Radary

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Radary

Post autor: CIA »

No to zaczynamy od Bismarcka... :)
Obrazek
podpis "FuMo 23 Radar Room"
Obrazek
podpis "Command and calculation headquarter (radar navigation and evaluation room)"
Interesuje mnie czy ten ekranik na dolnym zdjęciu to tez radar? czy moze cos zupełnie innego? Na oko widac, ze to zupełnie różne urządzenia...
karolk

Post autor: karolk »

czegoś nie rozumiem, przerośnięty kalkulator z radarem w jednym poscie i porównanie? za ciężkie na łagodny umysł miodojada.... :o
MiKo
Admin FOW
Posty: 4041
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Coś mi się CIA nie chce wierzyć że Niemce mieli zintegrowany radar z kalkulatorem. Jak dla mnie to jakaś tarcza do kręcenia i wyznaczania jakiś tam namiarów czy tym podobne
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Jeżeli to powyżej to "kalkulator" , to co to jest to:
Obrazek
Jakiś panel kontrolny?
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Wygląda jak przerośnięta wersja tego cuda, które stoi pośrodku centrali na "Błyskawicy" :-D

W książce Lipieckiego jest coś podobnego narsowane, tam gdzie omawia FCS. :)
Duże koty zjadam na przystawkę.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4041
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Na dolnym zdjęciu to wygląda na sam kalkulator (to w prawym rogu z dwoma dialami z sylwetkami okrętów swojego i celu) - podobne było na brytyjskich AFCT. To na pierwszym może być wykreślaczem odległości i upadków pocisków dla trzech dalocelowników... na ten przykład
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

MiKo pisze:Coś mi się CIA nie chce wierzyć że Niemce mieli zintegrowany radar z kalkulatorem. Jak dla mnie to jakaś tarcza do kręcenia i wyznaczania jakiś tam namiarów czy tym podobne
Artillerieverschskommando fur Schiffe, w skrocie AVKS
w swoim tajnym raporcie z maja 1941 (AVKS 700)
dotyczacym testow przeprowadzonych na pokladzie Bismarcka
odnosi sie do tego zagadnienia w podpunkcie 115

AVKS zainstalowalo na Bismarcku specjalne urzedzenie przelaczajace (poniewaz byl tylko jeden przedwzmacniacz(?) - Anschütz intermediate amplifier) oraz wyswietlacze Siemensa zostaly dobudowane do urzadzenia radarowgo
w taki sposob
ze mozliwym stala sie bezposrednia transmisja danych dotyczacych odleglosci do komputera artyleryjskiego (...the AVKS built an experimental switch box. Special Siemens displays were built into the radar
[Em-II] instrument and, in addition, the gear ratio was modified to 800:50 hm. This made it
possible to lead the distance data via a special circuit cable directly, and also in parallel with the
rangefinder [Em-I] data, to the main switchboard station and thus to the firing data computer.

co wiecej, poprowdzono specjalna linie przekazujaca takze namiary kierunku celu (azimuth bearing)
do komputera artyleryjskiego (Furthermore, a special line was also led to the main switchboard station to facilitate the
transmission of the AVKS target alignment data tests of the azimuth bearing instrument to the
gunnery data computer.)

tak wiec
to urzadzenie przelaczajace pozwolilo na wykorzystanie radaru zarowno do wyznaczania odleglosci jak i kierunku celu i przekazywania tych danych do komputera artyleryjskiego podobnie jak to mialo miejsce z danymi pochodzacymu z urzadzen optycznych (This switching demonstrated that the radar [Em-II] instrument could be used as a distance
measuring instrument as well as an aiming instrument (aiming display), and that it could be
optionally switched to the distance and azimuth graphics of the firing data computer in a manner
similar to that normally used with the optical distance and aiming display devices.)


widzisz Mikesz...
i to wszystko na poczatku 1941 roku :-D
karolk

Post autor: karolk »

diabelska technika, kosztowała zycie krążownik liniowy Hood :-( ale na nic nie zdała się w obliczu Rodneya :roll:
a ciekawe dane na którejs z podanych przez you stronek znalazłem, okazuje się, że podpływając na dystans strzału pistoletowego, pancernik Rodney przestrzeliwał niemal na wylot ten niezatapialny okręt liniowy, uff ma rację poprzedni dyskutant Tadzio, mówiąc, że w gacie robiłby każdy na pokładzie okrętu liniowego :-(
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

wszystko co znajdowalo sie ponad pokladem pancernym mogl przestrzeliwac na wylot
ale
sama cytadela - chroniona pasem pancernym 320mm + znajdujacym sie za nim skosem pancernym (pod katem 22-23') o grubosci 110-120mm + znajdujaca sie za skosem 45mm pionowa grodz wzdluzna - byla raczej nie do ruszenia...
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Niewiele by mnie to pocieszało, gdybym szedł pod wodę w doskonale opancerzonej i nie ruszonej cytadeli, obciążonej tysiącami ton postrzelanego żelastwa bez pływalności ...
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

"pancerna skrzynka" pozostaje i ciągnie resztę ze sobą na dno ...
Trzeba oddać jednak sprawiedliwość iż w walce jeden na jeden lub dwa na dwa sytuacja zmienia się diametralnie na korzyść Niemców - coś jak Teribble Twins - made in Germany.
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

no tak...
ale, zeby te cytadele poslac na dno
to trzeba najpierw... wlac do niej troche wody :-D
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Czy cytadela - nawet nienaruszona - miałaby dostateczna pływalność, aby unosić sie na wodzie przy zalanych pozostałych przedziałach ?
Inaczej - jakie wymiary miały cytadele na różnych pancernikach ?

Poza tym zdaje się pietą achillesową pancerników było dno, zazwyczaj nieopancerzone. Jak to było nprawdę?
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

musze to sprawdzic
ale tak z glowy
to wydaje mi sie, ze cytadela Bismarcka byla niezatapialna (jezeli nie zalana)
na pewno byla bardzo duza, jezeli nie najwieksza wsrod konkurencji

najlepszym sposobem na zatopienie okretu jest spowodowanie jego wywrotki na bok

tu z kolei Bismarcka mozna uznac za najmniej wywrotny okret wsrod konkurencji
mial jakas nieprawdopodobna wyskokosc metacentryczna (tez musze sprawdzic)
no i ta szerokosc... :-D
Awatar użytkownika
nicpon
Super Kierownik ;-)
Posty: 834
Rejestracja: 2004-01-04, 11:01
Kontakt:

Post autor: nicpon »

wysokosc metacentryczna w metrach:

Bismarck - 4,1

Yamato - 2,99
Richelieu - 2,83
Iowa - 2,82
Anson - 2,19

Vittorio Veneto - 1,61
karolk

Post autor: karolk »

nicpon pisze:wszystko co znajdowalo sie ponad pokladem pancernym mogl przestrzeliwac na wylot
ale
sama cytadela - chroniona pasem pancernym 320mm + znajdujacym sie za nim skosem pancernym (pod katem 22-23') o grubosci 110-120mm + znajdujaca sie za skosem 45mm pionowa grodz wzdluzna - byla raczej nie do ruszenia...
ekwiwalent pancerza grubosci 650 milimetrów, ej adminek przesadzasz :wink: nikt w historii nie miał takiego zabezpieczenia
ODPOWIEDZ