A skąd weźmie pieniadze inwestor zagraniczny? ano z takiego miejsca, z którego mógłby wziąć je też port, ale nie wziął...- jak port gdynia mial finansowac duze inwestycje jakie sa konieczne (i jakie przeprowadza sie) w BCT, skoro nawet dlugo na holownik go nie stac (podobno dopiero teraz sie cos ruszylo)...
Znaczy zarządzanie było do d... Nie koniunktura, nie huragan i nie "niewidzialna ręka... rynku" a po prostu i najzwyczajniej zawiedli ludzie.- w ostatnich latach byl nieduzy ruch w portach... a przy jednym wlascicielu - dochodowy BCT nie zarabial na swoje przyszle inwestycje tylko na pokrywanie strat w innych terminalach...
Nieprawda. Wyjście jest zawsze, jeżeli ludzie umieją pracować i znają się na robocie. Od 8-miu lat pracuję nad feasibility studies dużych projektów infrastrukturalnych. 2 lata temu zobaczyłem PIERWSZY raz, że KTOŚ (nie ważne kto) w sposób profesjonalny, bez wsparcia państwowego bierze się za organizowanie inwestycji liczonej w setkach mln Euro. Nota bene do dziś prace trwają, ale są na ukończeniu. Przedtem widywałem jedynie amatorkę i żenującą nieudolność... co w naszym kraju jest niestety normą. Napisałem że PIERWSZY, zapomniałem dodać, że jak na razie jest to jedyny taki przypadek w naszej Ojczyźnie...teraz wszyscy powinni byc zadowoloeni - NIE BYLO innego wyjscia, chyba, ze duze dotacje ze Skarbu Panstwa - a Skarb Panstwa ma na to?...
Pomoc Państwa? Sama w sobie nie może być panaceum na kretynizm ludzki, dlatego też powinna być stosowana ostroznie, tam gdzie jest to niezbędne no i przy użyciu właściwych narzędzi finansowych. Jest ich wiele. Państwo ma wiele sposobów na wspomożenie kluczowych projektów i wcale nie muszą one oznaczać wyciągania szmalu od podatników. Warunek jest jeden, projekty takie trzeba robić z głową... bo do pracy trzeba mieć ludzi a nie wieszaki na berety.
Jakoś nie widzę w tym katalogu "wszystkich" .... klientów terminalu. Ludzi, którzy kupuja jego usługi i przynosza pieniążki... Inwestor to na pewno Św. Mikołaj z workiem pełnym prezentów. Rozbil młotkiem skarbonkę i wszystkie moniaki wyda teraz na cześć i chwałę terminalu. Za dzierżawę Inwestor zapłaci "grube" miliony a do "chudych" wpływów z bieżącej działalności dołoży ze skarpety... Dzierżawa monopolu jest lepsza tylko od prywatyzacji monopolu...a i tak jest raczej wyrazem nieudolności i bezradności głupców a nie trzeźwego myślenia... Oddanie kontroli operacyjnej oznacza wystawienie firmy na wszystkie znane w świecie sztuczki z cenami transferowymi... port dostanie czynsz, ale Państwo może pożegnać się z podatkami... nie wspominając o klientach duszonych monopolistycznymi cenami (ku chwale Ojczyzny i gopodarki narodowej) ... jakoś jestem dziwnie spokojny, że tak będzie.wszyscy powinni byc zadowoleni, bo inwestor (co z tego, ze obcy) INWESTUJE, nie zwalnia, a dobiera pracownikow i ich szkoli..
i zaplacil za dzierzawe grube miliony USD, ktore moga byc przeznaczone na unowoczesnienie INNYCH terminali - dotad deficytowych i sprawienie, zeby zaczely zarabiac..
Piszesz Inwestor szkoli pracowników... hmmmm a w czym jeśli wolno spytać? Cóż za tajemną wiedzę o przeładunkach ma inwestor? co on takiego wie czego nie uczą na Armii Krajowej w Sopocie i czego nie wiedzą portowcy? Dziwne rzeczy... naprawdę.
Piszesz, inwestor przyjmuje pracowników... no, nie może być... co takiego wie ten inwestor, czego nie wiedzą decydenci?
^ Propaganda, nieprawdaż?najczesciej jednak (w przypadku portow najwiekszych i odnoszaccyh najwieksze sukcesy - rozwijajacych sie) spotyka sie jednak model operatorski...