Cholera mnie bierze...

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

- jak port gdynia mial finansowac duze inwestycje jakie sa konieczne (i jakie przeprowadza sie) w BCT, skoro nawet dlugo na holownik go nie stac (podobno dopiero teraz sie cos ruszylo)...
A skąd weźmie pieniadze inwestor zagraniczny? ano z takiego miejsca, z którego mógłby wziąć je też port, ale nie wziął...
- w ostatnich latach byl nieduzy ruch w portach... a przy jednym wlascicielu - dochodowy BCT nie zarabial na swoje przyszle inwestycje tylko na pokrywanie strat w innych terminalach...
Znaczy zarządzanie było do d... Nie koniunktura, nie huragan i nie "niewidzialna ręka... rynku" a po prostu i najzwyczajniej zawiedli ludzie.
teraz wszyscy powinni byc zadowoloeni - NIE BYLO innego wyjscia, chyba, ze duze dotacje ze Skarbu Panstwa - a Skarb Panstwa ma na to?...
Nieprawda. Wyjście jest zawsze, jeżeli ludzie umieją pracować i znają się na robocie. Od 8-miu lat pracuję nad feasibility studies dużych projektów infrastrukturalnych. 2 lata temu zobaczyłem PIERWSZY raz, że KTOŚ (nie ważne kto) w sposób profesjonalny, bez wsparcia państwowego bierze się za organizowanie inwestycji liczonej w setkach mln Euro. Nota bene do dziś prace trwają, ale są na ukończeniu. Przedtem widywałem jedynie amatorkę i żenującą nieudolność... co w naszym kraju jest niestety normą. Napisałem że PIERWSZY, zapomniałem dodać, że jak na razie jest to jedyny taki przypadek w naszej Ojczyźnie...

Pomoc Państwa? Sama w sobie nie może być panaceum na kretynizm ludzki, dlatego też powinna być stosowana ostroznie, tam gdzie jest to niezbędne no i przy użyciu właściwych narzędzi finansowych. Jest ich wiele. Państwo ma wiele sposobów na wspomożenie kluczowych projektów i wcale nie muszą one oznaczać wyciągania szmalu od podatników. Warunek jest jeden, projekty takie trzeba robić z głową... bo do pracy trzeba mieć ludzi a nie wieszaki na berety.
wszyscy powinni byc zadowoleni, bo inwestor (co z tego, ze obcy) INWESTUJE, nie zwalnia, a dobiera pracownikow i ich szkoli..
i zaplacil za dzierzawe grube miliony USD, ktore moga byc przeznaczone na unowoczesnienie INNYCH terminali - dotad deficytowych i sprawienie, zeby zaczely zarabiac..
Jakoś nie widzę w tym katalogu "wszystkich" .... klientów terminalu. Ludzi, którzy kupuja jego usługi i przynosza pieniążki... Inwestor to na pewno Św. Mikołaj z workiem pełnym prezentów. Rozbil młotkiem skarbonkę i wszystkie moniaki wyda teraz na cześć i chwałę terminalu. Za dzierżawę Inwestor zapłaci "grube" miliony a do "chudych" wpływów z bieżącej działalności dołoży ze skarpety... Dzierżawa monopolu jest lepsza tylko od prywatyzacji monopolu...a i tak jest raczej wyrazem nieudolności i bezradności głupców a nie trzeźwego myślenia... Oddanie kontroli operacyjnej oznacza wystawienie firmy na wszystkie znane w świecie sztuczki z cenami transferowymi... port dostanie czynsz, ale Państwo może pożegnać się z podatkami... nie wspominając o klientach duszonych monopolistycznymi cenami (ku chwale Ojczyzny i gopodarki narodowej) ... jakoś jestem dziwnie spokojny, że tak będzie.
Piszesz Inwestor szkoli pracowników... hmmmm a w czym jeśli wolno spytać? Cóż za tajemną wiedzę o przeładunkach ma inwestor? co on takiego wie czego nie uczą na Armii Krajowej w Sopocie i czego nie wiedzą portowcy? Dziwne rzeczy... naprawdę.
Piszesz, inwestor przyjmuje pracowników... no, nie może być... co takiego wie ten inwestor, czego nie wiedzą decydenci?
najczesciej jednak (w przypadku portow najwiekszych i odnoszaccyh najwieksze sukcesy - rozwijajacych sie) spotyka sie jednak model operatorski...
^ Propaganda, nieprawdaż?
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

fdt pisze:
- jak port gdynia mial finansowac duze inwestycje jakie sa konieczne (i jakie przeprowadza sie) w BCT, skoro nawet dlugo na holownik go nie stac (podobno dopiero teraz sie cos ruszylo)...
A skąd weźmie pieniadze inwestor zagraniczny? ano z takiego miejsca, z którego mógłby wziąć je też port, ale nie wziął...

inwestor zagraniczny jzu wzial - z wlasnych (duzych) zasobow i ze swoich kredytow, ktore moze otrzymac i ktore ma (zasoby wlasne), bo jest duza firma... nie prawda, ze wzial te srodki z podwyzszenia stawek.. z podwyzszenia stawek to MOOOOZE kiedys mu sie te inwestycje zwroca (nie z samej roznicy stawek)... ale teraz, zeby zaczac inwestowac, a inwestuje MOCNO - musial skads wziac.. no i wzial - z wlasnych zasobow i z wlasnej zdolnosci kredytowej na swiatowym rynku finansowym...
jakby mial finansowac te inwestycje "z tego, z czego moglby je wziac port", to by musial 50 lat czekac z rozpoczeciem inwestycji...


fdt pisze:
- w ostatnich latach byl nieduzy ruch w portach... a przy jednym wlascicielu - dochodowy BCT nie zarabial na swoje przyszle inwestycje tylko na pokrywanie strat w innych terminalach...
Znaczy zarządzanie było do d... Nie koniunktura, nie huragan i nie "niewidzialna ręka... rynku" a po prostu i najzwyczajniej zawiedli ludzie.
[/quote]

to nie o to chodzi, ze ludzi zawiedli...
bo raczej robili co mogli...
- tak z grubsza...
tylko SYSTEM byl zly...

jak port "ma szczescie" i jest w nim duzy ruch, duza gestosc obrotow (duze obroty w stosunku do wartosci majatku) - tak, jak w Trelleborgu - to wlasnosc "socjalistyczna" moze sie sprawdzic..

natomiast dotychczasowy system w portach polskich - SZCZEGOLNIE przy polskiej mizerocie finansowej BYL ZLY...



fdt pisze:
teraz wszyscy powinni byc zadowoloeni - NIE BYLO innego wyjscia, chyba, ze duze dotacje ze Skarbu Panstwa - a Skarb Panstwa ma na to?...
Nieprawda. Wyjście jest zawsze, jeżeli ludzie umieją pracować i znają się na robocie. Od 8-miu lat pracuję nad feasibility studies dużych projektów infrastrukturalnych. 2 lata temu zobaczyłem PIERWSZY raz, że KTOŚ (nie ważne kto) w sposób profesjonalny, bez wsparcia państwowego bierze się za organizowanie inwestycji liczonej w setkach mln Euro. Nota bene do dziś prace trwają, ale są na ukończeniu. Przedtem widywałem jedynie amatorkę i żenującą nieudolność... co w naszym kraju jest niestety normą. Napisałem że PIERWSZY, zapomniałem dodać, że jak na razie jest to jedyny taki przypadek w naszej Ojczyźnie...

Pomoc Państwa? Sama w sobie nie może być panaceum na kretynizm ludzki, dlatego też powinna być stosowana ostroznie, tam gdzie jest to niezbędne no i przy użyciu właściwych narzędzi finansowych. Jest ich wiele. Państwo ma wiele sposobów na wspomożenie kluczowych projektów i wcale nie muszą one oznaczać wyciągania szmalu od podatników. Warunek jest jeden, projekty takie trzeba robić z głową... bo do pracy trzeba mieć ludzi a nie wieszaki na berety.
fdt pisze:
wszyscy powinni byc zadowoleni, bo inwestor (co z tego, ze obcy) INWESTUJE, nie zwalnia, a dobiera pracownikow i ich szkoli..
i zaplacil za dzierzawe grube miliony USD, ktore moga byc przeznaczone na unowoczesnienie INNYCH terminali - dotad deficytowych i sprawienie, zeby zaczely zarabiac..
Jakoś nie widzę w tym katalogu "wszystkich" .... klientów terminalu. Ludzi, którzy kupuja jego usługi i przynosza pieniążki... Inwestor to na pewno Św. Mikołaj z workiem pełnym prezentów. Rozbil młotkiem skarbonkę i wszystkie moniaki wyda teraz na cześć i chwałę terminalu. Za dzierżawę Inwestor zapłaci "grube" miliony a do "chudych" wpływów z bieżącej działalności dołoży ze skarpety... Dzierżawa monopolu jest lepsza tylko od prywatyzacji monopolu...a i tak jest raczej wyrazem nieudolności i bezradności głupców a nie trzeźwego myślenia... Oddanie kontroli operacyjnej oznacza wystawienie firmy na wszystkie znane w świecie sztuczki z cenami transferowymi... port dostanie czynsz, ale Państwo może pożegnać się z podatkami... nie wspominając o klientach duszonych monopolistycznymi cenami (ku chwale Ojczyzny i gopodarki narodowej) ... jakoś jestem dziwnie spokojny, że tak będzie.
Piszesz Inwestor szkoli pracowników... hmmmm a w czym jeśli wolno spytać? Cóż za tajemną wiedzę o przeładunkach ma inwestor? co on takiego wie czego nie uczą na Armii Krajowej w Sopocie i czego nie wiedzą portowcy? Dziwne rzeczy... naprawdę.
Piszesz, inwestor przyjmuje pracowników... no, nie może być... co takiego wie ten inwestor, czego nie wiedzą decydenci?
inwestor rozbil moze skarbonke, ale nie polska, nie portu Gdynia, tylko swoja...
ciezkie pieniadze placi za dzierzawe + sam inwestuje...
jasne, ze w koncu musi mu sie to oplacic...
ale NIE BYLO mozliwosci (bez wielkich dotacji panstwowych, a te sa albo niemozliwe, ze wzgledu na mizerote finansowa polskiego panstwa, albo nalezy je stosowac ostroznie - jak sam napisales) takiego rozwoju BCT, jaki ma obecnie miejsce pod ICTSI...


z monopolem nie ma zadnego problemu...

nie ma tu mowy o sytuacji monopolistycznej...

za dwa lata ceny beda znowu spadac...
gdy ICTSI przejmowalo kontrole nad BCT juz bylo wiadomo, ze powstanie wiekszy terminal w Gdansku...


a poza tym - to juz w dyskusji przerabialismy...

- gdyby polski wlasciciel chcial tak inwestowac w BCT, jak inwestuje ICTSI (co jest KONIECZNE, jesli BCT ma nie byc zmarginalizowany), to MUSIALYBY byc wlozone wielkie dodatcje ze Skarbu Panstwa - za male jeszcze podatki placisz ?...

fdt pisze:
najczesciej jednak (w przypadku portow najwiekszych i odnoszaccyh najwieksze sukcesy - rozwijajacych sie) spotyka sie jednak model operatorski...
^ Propaganda, nieprawdaż?
[/quote]

- nieprawdaz...

Hamburg, w ktorym dominowal system operatorski, ale miasto utrzymywalo udzialy w niektorych spolkach operatorskich (np. HHLA) - teraz chce miasto te udzialy wyprzedac...

caly Rotterdam - najwiekszy port w Europie - stoi na terminalach operatorskich a nie "panstwowych"...

podobnie jest z WIEKSZOSCIA ZNACZNIEJSZYCH portów w Europie, Azji i Stanach... POZA NIELICZNYMI WYJATKAMI
Trelleborg jest jednym z nich... CALKOWICIE municypalne / panstwowe (czyli takie, w ktorych wlasnosc socjalistyczna "trzyma" tez spolki operatorskie) bywaja na ogol tylko porty srednie i mniejsze...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

inwestor zagraniczny jzu wzial - z wlasnych (duzych) zasobow i ze swoich kredytow, ktore moze otrzymac i ktore ma (zasoby wlasne), bo jest duza firma... nie prawda, ze wzial te srodki z podwyzszenia stawek.. z podwyzszenia stawek to MOOOOZE kiedys mu sie te inwestycje zwroca (nie z samej roznicy stawek)... ale teraz, zeby zaczac inwestowac, a inwestuje MOCNO - musial skads wziac.. no i wzial - z wlasnych zasobow i z wlasnej zdolnosci kredytowej na swiatowym rynku finansowym...
jakby mial finansowac te inwestycje "z tego, z czego moglby je wziac port", to by musial 50 lat czekac z rozpoczeciem inwestycji...
Nie, nie. Inwestycje tego typu NIGDY nie są finansowane ze środków własnych. Nie trzeba mieć środków własnych, żeby inwestycje przeprowadzić. WSZYSTKIE tego typu projekty finansowane są ze środków bankowych. Banki udzielają kredytów na projekt a nie firmie. Wystarczy mieć przejrzystą i sterowalną strukturę organizacyjną a narzędzia finansowe dostępne na rynku pozwalają zabezpieczyć spłatę kredytu w sposób zadowalający banki. Port w Gdyni mógł stworzyć na bazie BCT tzw. SPV (Special Purpose Vehicle). Z jasnym i sensownym planem modernizacji mógłby otrzymać kredyt na inwestycje w Polsce (choć nasi bankowcy to w większości matoły myślące krotkoterminowo) lub za granicą. Gwarancje? Nawet bez udziału Państwa można zabezpieczyć taki kredyt. Banki podpisuja z Inwestorem tzw. direct agreement. Jeżeli spłaty idą OK jest OK, jeżeli nie to bank przejmuje kontrolę operacyjną (za pośrednictwem np. operatora) do czasu spłaty kredytu. Pieniądze to nie siedzą w sejfie superoperatora czy w NBP, pieniądze są w projekcie. Sam projekt, jeżeli jest dobry (w przypadku monopolu projekt jest zawsze dobry) jest "bankable". Nie sądzę aby wzięte przez operatora kredyty były zabezpieczane na jego majątku czy aktywach w innych krajach. Idę o zakład, że oni też maja stworzone SPV, które bazując na komercyjnych kredytach i leasingu modernizuje BCT. Prawdopodobnie nie współpracuja oni z jednym bankiem a z kilkoma, z których każdy finansuje (prawdopodobnie leasinguje na czas dzierżawy) część inwestycji lub konkretne urządzenie. W taki sposób ryzyko pojedynczego banku jest mniejsze a jakby coś był nie tak to przyjdzie komornik i zwinie maszynę, urządzenie lub instalację. To samo mógłby zrobić Port Gdyński.... ale nie zrobił... ciekawe dlaczego? System jaki jest taki jest, ale da się go użyć do "szczytnych" celów... trzeba tylko chcieć, umieć no i trochę się pogimnastykować.
to nie o to chodzi, ze ludzi zawiedli...
bo raczej robili co mogli...
- tak z grubsza...
tylko SYSTEM byl zly...
System tworzą ludzie. Piszesz, robili co mogli... ja tu widze następujące opcje:
- robili ci co nie mogli,
- ci co mogli nie robili

ergo głupiego robota.
jak port "ma szczescie" i jest w nim duzy ruch, duza gestosc obrotow (duze obroty w stosunku do wartosci majatku) - tak, jak w Trelleborgu - to wlasnosc "socjalistyczna" moze sie sprawdzic..

natomiast dotychczasowy system w portach polskich - SZCZEGOLNIE przy polskiej mizerocie finansowej BYL ZLY...
Patrz uwaga wyżej.
inwestor rozbil moze skarbonke, ale nie polska, nie portu Gdynia, tylko swoja...
ciezkie pieniadze placi za dzierzawe + sam inwestuje...
jasne, ze w koncu musi mu sie to oplacic...
ale NIE BYLO mozliwosci (bez wielkich dotacji panstwowych, a te sa albo niemozliwe, ze wzgledu na mizerote finansowa polskiego panstwa, albo nalezy je stosowac ostroznie - jak sam napisales) takiego rozwoju BCT, jaki ma obecnie miejsce pod ICTSI...
Inwestor nie rozbił żadnej skarbonki i nie wydał ani centa własnych środków. Inwestowanie ze środków własnych to grzech śmiertelny i objaw głupoty. Pieniądze są z banków. Jeżeli wszystko pójdzie OK to nastepnym krokiem będzie już nie przedłużenie dzierżawya BCT ale jego sprzedaż... załozymy się? Ale hola, dlaczego nic nie mówimy o reszcie portu? Dlaczego zakładamy, że interes dzierżawcy jest w 100% niesprzeczny z interesem PG? Nie wierzę w to tak do końca. Krzyżacy tez mieli podbijać pogan w imię Chrystusa i na rachunek księcia mazowieckiego...
z monopolem nie ma zadnego problemu...
nie ma tu mowy o sytuacji monopolistycznej...
za dwa lata ceny beda znowu spadac...
gdy ICTSI przejmowalo kontrole nad BCT juz bylo wiadomo, ze powstanie wiekszy terminal w Gdansku...
Błąd. Skąd pomysł, że oba terminale będą ze sobą rywalizować na ceny? :lol: Oligopol, to w 99% monopol. Tamten nowy terminal też zostanie zbudowany za kredyty, które trzeba będzie spłacić. Jeżeli ten nowy terminal jest w fazie bankowej (a tak chyba jest skoro mówisz o 2-ch latach) to juz teraz wiadomo przez ile lat jakie stawki będą obowiązywać. Bank (konsorcjum banków) zanim da kredyt musi mieć projekcję przychodów - a to robi się w oparciu o zakładane przyszłe ceny... znasz je? Nie sądzę... I znowu jestem gotów się założyć, że ceny te są ustalone na dość wysokich poziomach...
- gdyby polski wlasciciel chcial tak inwestowac w BCT, jak inwestuje ICTSI (co jest KONIECZNE, jesli BCT ma nie byc zmarginalizowany), to MUSIALYBY byc wlozone wielkie dodatcje ze Skarbu Panstwa - za male jeszcze podatki placisz ?...
Same nieprawdy... a na końcu ładne hasełko propagandowe.
Hamburg, w ktorym dominowal system operatorski, ale miasto utrzymywalo udzialy w niektorych spolkach operatorskich (np. HHLA) - teraz chce miasto te udzialy wyprzedac...
caly Rotterdam - najwiekszy port w Europie - stoi na terminalach operatorskich a nie "panstwowych"...
podobnie jest z WIEKSZOSCIA ZNACZNIEJSZYCH portów w Europie, Azji i Stanach... POZA NIELICZNYMI WYJATKAMI
Trelleborg jest jednym z nich... CALKOWICIE municypalne / panstwowe (czyli takie, w ktorych wlasnosc socjalistyczna "trzyma" tez spolki operatorskie) bywaja na ogol tylko porty srednie i mniejsze...
Proszę nie porównuj portów 3-miasta do Rotterdamu, Hamburga, portów USA, Japonii czy Korei lub Chin. Tamte porty mają fundamentalnie inne zadania w systemie gospodarki światowej. To właśnie Trelleborg jest bliższy funkcjonalnie 3-miastu a nie Hamburg. Porty, ktore podałeś jako przykłady obsługuja gigantyczna wymiane handlową zglobalizowanej gospodarki. Popyt na usługi portowe jest tam ogromny. Kłopoty z jednym czy 5 terminalami, sa żadnymi kłopotami, bo w razie draki banki ustawia się w kolejce z forsą w ręku a najlepsi deweloperzy w rok czy dwa obstalują 5 lub 10 nowych terminali, ktore zwiększą podaz usług portowych lub/i obniżą ich ceny. Tam obsluga zajmują się wielkie międzynarodowe korporacje, zapewniające logistyke i organizację na wielka skalę na obydwu końcach szlaków żeglugowych. W 3-mieście sytuacja jest zupełnie inna, skala jest o wiele mniejsza a popyt jest sporo płytszy i dodatkowo zagrożony przez Hamburg i Rotterdam a w przyszłości pewnie przez Kłajpedę czy Kaliningrad... U nas wielki operator międzynarodowy to tyle samo zagrożeń ile szans (ze wskazaniem na zagrożenia). Szlaki do i z 3-miasta to nie "rurociąg światowego handlu" jak Hamburg czy Rotterdam, ale okno nie za dużej polskiej gospodarki.... Małe okno, przez ktore odbywa się (w skali światowej) mrówczy handel.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Cholera mnie bierze...

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

polsteam pisze: natomiast dotychczasowy system w portach polskich - SZCZEGOLNIE przy polskiej mizerocie finansowej BYL ZLY...
A co się takiego zmieniło w systemie BCT po wejściu zagranicznego inwestora ? Od strony klienta "lądowego" - NIC.

Poza tym, gdybyś znał ludzi, którzy tym kręcą, to zmieniłbyś całą optykę swojego widzenia.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

A tu dla porównania volumen przeładunków kilku portów wspomnianych w dyskusji.

http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=294
10 744 600 ton ładunków przeładowano w Porcie Gdynia (łącznie z firmami spoza struktur Grupy Kapitałowej) w 2004 roku.
http://www.trelleborgshamn.se/eng/facts.htm
The traffic via the Port of Trelleborg continued to grow during 2004. The goods traffic volumes showed a new “ all time high” with 10.8 million tons of transported goods. An increase with 100.000 tonnes compared to last year.
http://www.hafen-hamburg.de/en/index.ph ... mid=159%20
Hamburg w 2004 przewalił 114 484 milionów ton towarów.
http://www.portofrotterdam.com/news/UK/ ... 004_02.asp
In 2004, the port of Rotterdam succeeded in breaking through the 350 million ton barrier. Cargo throughput totalled 352 million tons, 7% more than in 2003.
A tu azjatyckie olbrzymy

http://english.people.com.cn/200501/12/ ... 70405.html
Last year Shanghai Port's cargo-handling capacity reached 379 million tons, accounting for 15 percent of the total of China' s major seaboard ports. The throughput surpassed Rotterdam's 354 million tons to push Shanghai Port the the world's second largest cargo port only after of Port Singapore (about 388 million tons).
A tu same Chiny...

http://www.china.org.cn/english/en-shuz ... j/jtys.htm
Container handling capacity at ports: Ports nationwide handled 48 million container TEUs in 2003, an increase of 11 million container TEUs over the previous year, which surpassed the United States for the first time and ranked first in the world. The volume of containers handled by both Shanghai and Shenzhen ports exceeded 10 million container TEUs, ranking third and fourth in the world, respectively. The cargo volume handled at major ports was 2.6 billion tons in 2003, with the cargoes for foreign trade constituting 900 million tons, a year-on-year increase of 16.9 percent and 21.6 percent, respectively. The cargo volume handled at Shanghai Port exceeded 300 million tons, ranking second in the world. There were eight ports capable of handling more than 100 million tons of cargoes annually. They are Shanghai, Ningbo, Guangzhou, Tianjin, Qingdao, Qinhuangdao, Dalian and Shenzhen.
Janek ! Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych.
[/quote]
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Gazetka Wybiórcza zeszła na pieski...

Post autor: W M Wachniewski »

...co widać choćby na jej internetowym portalu, gdzie GAZETA MORSKA w dziale Morze nie ma nic! Ludzie, nasz nieodżałowany Pan Jotem tam u góry przewraca siem do góry dnem ze złości!... Albo może już szykuje "jakomś bombem"...!

Pytanie za sto $: jak można zmienić niekorzystne dla spraw morskich status quo? Przy czym nie chodzi mi o brukowce typu NIE ani o ganianie za sensacjami, tylko o kawał solidnego miejsca do napisania od czasu do czasu tego, co się wie na ten lub ów morski temat!!!

Pozdro - Wasz stary Wraq...
Secretary to Mr Davy Jones
Gość

Post autor: Gość »

W 2003 nabywca BCT i osługujący go SG Corporate & Investment Banking otrzymali razem nagrodę za najlepszą finansową transakcję portową roku od Jane's Transport Financial Magazine

Obecnie BCT modernizuje się z kredytu 36 mln USD udzielonego w ub.r. wspólnie przez przez Austria Credit Anstalt Bank i Bank Przemysłowo-Handlowy. Ta umowa kredytowa też dostała ww. nagrodę za 2004.

Oferta BCT: chcemy kredytu, "spotkała się z entuzjastyczną reakcją sektora bankowego", możemy pzreczytać na stronie int. BCT.

W ostatnim wywiadzie dla BTJ Jan Mors, wiceprezes BCT, powiedział - cytuję z pamięci, że "wyniki przekraczają oczekiwania"...

pozdr.
MB
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

A tak na marginesie dyskusji o BTC, to jak sobie teraz czytam jak finansuje sie projekty dot. infrastruktury portowej i nawigacyjnej w USA to diabli mnie biorą... i nie chodzi tu o tylko o to, że tam Panstwo jest bardzo aktywne we wspieraniu takich inwestycji (a u nas nie) ale ile oni tam mają prawnie uregulowanych mechanizmów i narzędzi finansowych pomyślanych do tego typu projektów... Np. takie revenue bonds to idealne narzędzie (sporo lepsze od zwykłego kwadratowego kredytu bankowego).

A ponadto ech... co tu gadać ich Engineer Corps zamiast kisić sie w koszarach to równo zasuwa przy infrastrukturze... jak by co to takie sapery będą umiały port porządny zbudować a nie jak nasi... most na wiejskim potoku i okopy we wszystkich wzorach i modelach...
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Cholera mnie bierze...

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Jednym z takich instrumentów jest Harbor Maintenance Fee pobierany od wszystkich importerów (a wcześniej także od eksporterów), których towary wprowadzane są na obszar USA przez porty amerykańskie. HMF wynosi 0,125% od wartości towaru i od lat 80-tych przyniósł wpływy w wysokości 1 mld USD. Pieniądze te są wydawane na utrzymanie infrastruktury portowej, żeglowności dróg wodnych itp...
Gość

Post autor: Gość »

A jeśli chodzi o temat poruszany przez Wraquuuuaaaaa, to od kilku dni jestem znów właścicielem tytulu "Morze" po 11-miesięcznym prawowaniu się w sądach. Wydawca też w zasadzie jest, tylko bez niezbędnej dla skali przedsięwzięcia kasy...
Czy ktoś wie coś na ten temat?
pozdrawiam,
M. Błuś
Gość

Cholera mnie bierze..

Post autor: Gość »

Na temat dostępnej kasy ?
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Anonymous pisze:A jeśli chodzi o temat poruszany przez Wraquuuuaaaaa, to od kilku dni jestem znów właścicielem tytulu "Morze" po 11-miesięcznym prawowaniu się w sądach. Wydawca też w zasadzie jest, tylko bez niezbędnej dla skali przedsięwzięcia kasy...
Czy ktoś wie coś na ten temat?
pozdrawiam,
M. Błuś
Na jaki temat?
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

fdt pisze: A ponadto ech... co tu gadać ich Engineer Corps zamiast kisić sie w koszarach to równo zasuwa przy infrastrukturze... jak by co to takie sapery będą umiały port porządny zbudować a nie jak nasi... most na wiejskim potoku i okopy we wszystkich wzorach i modelach...

te korpusy inzynierskie w kwestii realizacji zadan hydrotechnicznych sa w USA bardzo krytykowane...

moze jest to kwestia niedofinansowania..

wiec mzoe jednak te instrumenty o ktorych wspominasz nie sa takie swietne.. - vide ochrona p-powodziowa w Nowym Orleanie..
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

polsteam pisze: te korpusy inzynierskie w kwestii realizacji zadan hydrotechnicznych sa w USA bardzo krytykowane...

moze jest to kwestia niedofinansowania..

wiec mzoe jednak te instrumenty o ktorych wspominasz nie sa takie swietne.. - vide ochrona p-powodziowa w Nowym Orleanie..
Może tak, a może po prosu prywatni kontraktorzy traktują ich jako "nieuczciwą" konkurencję... wiadomo te części projektów, wykonywane przez EC mogłyby być zlecane firmom typu Bechtel czy Halliburton :wink: . U nas wojsko buduje te mostki nad rzeczkami i od czasu do czasu jakąś ekstra kupę ziemi przesunie (vide wizyta papieża) a tak na codzień to siedzą chłopaki w koszarach i nudzą się...
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Taaak... Kochaaani moi!

Post autor: W M Wachniewski »

...Przepraszam Pana Kapitanie Eustazy, ale tak mi się jakoś powiedziało. Otóż naprawdę nie byłoby źle, gdyby właśnie te nasze ulubione dzienniki i dzienniczki lokalne miały tu na Północy morskie strony. Ileż to się wie ciekawego, ileż to ma się zdjęć w szufladzie, ile slajdów po pudełkach! Zaraz byście Starego Wachniewskiego Wraq_a wysiudali z Forum, gdzie facet rozpisuje się o jakichś Neudeckach i innych Schroederach [a kto to, do diabła, jest???], albu 'wyszperywa' stare ALEXANDRY i jej podobne cuda - właśnie na te morskie strony lokalnej prasy.
A teraz - gdzie tam!! Ani mowy nie ma, żeby jakiś tekst spoza "klanu" ujrzał w prasie dzienne światło. Ja w dalszym ciągu jestem daleki od liczenia chińskich torpedowców na łamach MSiO, ale to i owo ciekawego najpierw o BATORYM, DARZE POMORZA i BŁYSKAWICY, a potem może o QUEEN MARY i BISMARCKU przeciętnemu Kowalskiemu opowiem... tylko niech mam gdzie, bo w zalewie informacyjnej sieczki o kolejnym chłopaku gwiazdki filmów grozy spod znaku narkozy dla naszej tematyki jakoś miejsca tam nie ma - a powinno być, bo kto jak kto, ale my potrafimy przynajmniej odróżnić dziób od rufy i z sensem opowiedzieć dzieje jakiegoś żaglowca czy parowca, bez wpierania biednym ludzikom, że np. ISKRA ma wyrzutnię torpedową w... bukszprycie [autentyczne!!!], że statek wyjeżdża w morze, a wyporność podaje się w BRT. Ufff...
Secretary to Mr Davy Jones
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Jako facet trochę twardy...

Post autor: W M Wachniewski »

...bynajmniej nie zamierzam tak od razu składać broni: zobaczymy, co będzie w stanie pokazać Radio Gdańsk, w którym dni temu parę usłyszałem, jakoby pożar wybuchł w Szczecinie na... CHŁODNICOWCU (hi, hi...) - to co: statek CHŁODNICE przewozi? A one "som" takie wielkie, że aż statku na nie potrzeba?
Słuchajcie Drodzy moi: czy pamiętacie dawne programy morskie radia Gdańsk i radia Szczecin? To było coś, zawsze człowiek wiedział, co jest grane. A teraz... hm, teraz dobre audycje morskie też są, tylko rzadsze. A ja chciałbym więcej - Wy pewnie też... pozdro.
Secretary to Mr Davy Jones
ODPOWIEDZ