Adam pisze:Czy ktoś może mi wytłumaczyć skąd ten upór w stosunku do stali niemagnetycznej? Finowie zbudowali sobie niszczyciele min we Włoszech z plastiku i nie uważają, że jest to materiał nieodpowiedni na zalodzony Bałtyk.
A może z doświadczeń z eksploatacją obecnych "plastików"
Finowie wybrali "plastik", bo .... był tańszy, choć od początku stawiali raczej na stal niemagnetyczną (lub poprawniej małomagnetyczną). Jak to się stało, że w naszych analizach "plastik" i stal kosztowały tyle samo - nie wiem.
Pomijając fakt, że dziś okręty przeciwminowe spokojnie buduje się ze zwykłej stali, gdyż nowoczesne systemy zwalczania min pozwalają na pozostawanie okrętu poza strefą rażenia
Jakieś przykłady?
Czyt ta "stal niemagmatyczna" to tylko zakamuflowane preferencje w stosunku do wykonawcy?
Przetarg i tak musi się odbyć, ale przy wyborze stali jakikolwiek oferent i tak będzie musiał wejść w kooperację z Niemcami. I to jest właśnie powód, dla którego będzie "wrzawa".
marek8 pisze: A tak niezależnie od licznych i zapewne dochodowych dla niektórych komórek analiz to czy nie wyszłoby sporo taniej gdyby kupić sobie takie używane trałowce/niszczyciele min? Chyba od czasu do czasu co nieco było na rybku za wcale nie wygórowaną cenę...
Taniej - na pewno, czy lepiej - to zależy. Oferta ofercie nierówna, trzeba by starannie ocenić bilans koszt-efekt.
Kupić używany samochód też jest taniej, ale czy zawsze lepiej?