Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

p11c pisze:2.Napisz jak sobie wyobrażasz pole minowe ze 160 min na rzece, konkretnie.
To, że na okręcie jest 160 min nie znaczy, że trzeba je stawiać w jednym miejscu.
Można stawiać partiami, w różnych miejscach.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Miner »

p11c, może parę słów wyjaśnienia, bo obawiam się, że poczujesz się urażony tymi "atakami". Nie jestem modelarzem i mogę tylko pozazdrościć Ci umiejętności i pasji w tworzeniu kolejnych modeli, ale jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o swoich jednostkach niż tylko suche parametry i zdjęcia, to niestety musisz głębiej sięgnąć do literatury i dopiero wtedy zadawać szczegółowe pytania. Nie ma nic złego w stawianiu hipotez, ale muszą one być oparte albo na konkretnych danych, albo na wiedzy i doświadczeniu w danej dziedzinie. W zakresie konstrukcji i przeznaczenia "Mątwy" póki co nie wykazałeś ani jednego, ani drugiego, więc nie dziw się, że Twoje twierdzenia traktowane będą "podejrzliwie". :)

Wracając do Twoich wcześniejszych pytań, flotylla rzeczna mało mnie interesuje i nie mam jakiejś specjalnej wiedzy na tematy, które Cię interesują. Oprócz publikacji Dyskanta polecam lekturę książki Bienieckiego, która może nie jest najlepsza, ale można tam znaleźć sporo informacji. Jeśli chodzi o liczbę min typu Rybka (nie mylić z ofensywną miną typu R), to pamiętam tylko, że zamówiono ich 200 sztuk, w 1925 na stanie było 190 min, a w 1935 - 150.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

Więc tak.
1. Owszem można teoretycznie stawiać kilka zagród minowych zamiast jednej . O czym tez napisałem wcześniej . Tylko cały czas nie widzę w tym sensu i logiki . Można też teoretycznie zaminować taką ilością min całe morze Pińskie , tylko po co ? Musiały by być do tego przed wojną dokładne plany ( coś podobnego jak RURKA ) Oczywiście wszystko jest możliwe ale ja napisałem że nie widzę w tym logiki . Po prostu nie widzę sensu. To są rzeki, rozlewiska a nie morze . Wypłynięcie Mątwy na akcję minowania ze 160 minami w celu postawienia kilku zagród minowych trwałoby kilka dni i spowodowało by praktycznie zaminowanie całego Polesia nawet dla własnej żeglugi . Owszem można traktować ten okręt jako okręt bazę materiałową dla trałowców, ale wtedy jest pytanie o sens 18 osobowej załogi na takim okręciku.
2. Miejsce składowania. Nie chodzi o zagadkę porównywalną z piramidami, ale teoretycznie ile maksymalnie miejsca mogło być pod kadłubem . Moje 50 m2 wydaje się i tak być zawyżone , oraz o teoretyczną możliwość zmieszczenia tam 160 min. Przy wymiarach kotwicy 0,45 x 0,65 daje nam to 3 miny na 1 m2 . Jeśli do tego przyjmiemy , że były dwie ładownie 5 x 5 m czyli 2 x po 25 m2 to w jednej ładowni mogło się zmieścić 6 rzędów po 11 min . rzędy będą ustawione wzdłuż burt po 3 z każdej burty oraz pozostawiony w środku korytarz o szerokości ok 1 m, dla obsługi i swobodnego wyjęcia miny z szeregu. zaczepienia do dźwigu itp. Czyli jedna ładownia może zmieścić maksymalnie 66 min . Dwie ładownie 130 min . I to przy bardzo pozytywnym nastawieniu ciasno postawionych min i tego , że uda się na okręcie wygospodarować aż 50 m2. Można to w miarę dokładnie obliczyć odejmując ze 150 m2 powierzchni pod pokładem niezbędne miejsce dla pozostałych koniecznych pomieszczeń. Czyli 18 członków załogi , kuchni, sanitariatów, korytarzy , ciągów pionowych do zejścia ,magazynów materiałów dymnych, magazynów żywności i wody, magazynów paliw, silnika i napędu . Pytałem czy 100 m2 na to wszystko nie jest przypadkiem za mało ? To nie kwestia ignorancji z mojej strony, ale gdybym chciał zrobić pełne wnętrze mojego modelu to w żaden sposób nie jestem w stanie umieścić w środku 160 min typu R.
3. Miny na pokładzie - owszem możliwe ale jest kilka problemów technicznych zamocowania tam takich min. Takich jak mocowanie tych min czy zabezpieczenie ich zapalników przed wodą . Miny na pokładzie były np na Gryfie , ale były one na szynach oraz były montowane w przypadku wyjścia na akcję minowania, wiec nie należały do stałego wyposażenia okrętu. O ile dobrze pamiętam to na uzbrojeniu miał 300 min z możliwością załadowania 600 min. Więc bierzemy pod uwagę dwie wartości . Natomiast tu jest podana jedna wartość , czyli uzbrojenie gdzie nie bierzemy pod uwagę min pokładowych. Owszem teoretycznie była taka możliwość wzięcia na pokład przez Mątwę dodatkowych min ale nie może być ona w tym wypadku podawana jako uzbrojenie Mątwy .
4. Jeśli chodzi o wagę to pytałem nie dla tego że nie wiedziałem ile waży mina R, ale aby każdy z was mógł się zastanowić nad tymi wartościami . 160 min po 180 kg daje wartość prawie 30 t. przy wyporności 60 t jednostki. A gdzie reszta ?
Czyli silnik, kadłub,napęd , magazyny , ludzie , wszystko razem ważyło tylko 30 t. ?
Ostatnio zmieniony 2014-10-31, 09:35 przez p11c, łącznie zmieniany 1 raz.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

Miner pisze:p11c, może parę słów wyjaśnienia, bo obawiam się, że poczujesz się urażony tymi "atakami". Nie jestem modelarzem i mogę tylko pozazdrościć Ci umiejętności i pasji w tworzeniu kolejnych modeli, ale jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o swoich jednostkach niż tylko suche parametry i zdjęcia, to niestety musisz głębiej sięgnąć do literatury i dopiero wtedy zadawać szczegółowe pytania. Nie ma nic złego w stawianiu hipotez, ale muszą one być oparte albo na konkretnych danych, albo na wiedzy i doświadczeniu w danej dziedzinie. W zakresie konstrukcji i przeznaczenia "Mątwy" póki co nie wykazałeś ani jednego, ani drugiego, więc nie dziw się, że Twoje twierdzenia traktowane będą "podejrzliwie". :)

Wracając do Twoich wcześniejszych pytań, flotylla rzeczna mało mnie interesuje i nie mam jakiejś specjalnej wiedzy na tematy, które Cię interesują. Oprócz publikacji Dyskanta polecam lekturę książki Bienieckiego, która może nie jest najlepsza, ale można tam znaleźć sporo informacji. Jeśli chodzi o liczbę min typu Rybka (nie mylić z ofensywną miną typu R), to pamiętam tylko, że zamówiono ich 200 sztuk, w 1925 na stanie było 190 min, a w 1935 - 150.
Ja się nie czuję urażony tylko nie lubię w sytuacji gdy piszę pewnymi skrótami i uproszczeniami jak się nazywa mnie ignorantem choć rozumiem że czasami można było by mnie tak odbierać. Dla tego pełne wyjaśnienie dałem wyżej.
A co do modelarstwa to ma jedną zasadniczą zaletę o której przekonałem się wielokrotnie. Weryfikuje bardzo wiele teorii a nawet rysunków . Można by z tego zrobić nie jeden temat tutaj. Na rysunku możesz prawie wszystko umieścić albo napisać ale jak przychodzi do weryfikacji przestrzennej to okazuje się wtedy co innego i uwierz mi jest tak w każdej dziedzinie . Często po to buduję moje modele. A świetnym przykładem na sens takich działań są np. drewniane makiety czołgów przed wojną. A współcześnie pełne makiety 3D.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

Miner. Jeszcze 3 kwestie :
1. Wiem , że nie jesteś specjalistą od floty rzecznej ale jesteś specjalistą od minowania Bałtyku, I wiesz dobrze , że jednostka posiadająca 160 min na pokładzie byłaby bardzo dużą jednostką jak na otwarte przestrzenie Bałtyku, potrafiącą zaminować dość spory kawałek. Jednocześnie takie minowanie nie mogło by się odbyć bez z góry ustawionej strategii i planu. Tu natomiast mamy małe wąskie odcinki ( poza morzem Pińskim ) jakieś rozlewiska bez map w dodatku o zmiennych korytach ( bo chyba nie były uregulowane ) Jak to widzisz pod względem planowania pól minowych ? I to miałem na uwadze pisząc o sensie okrętu na rzece , który by zabierał do minowania naraz 160 min. To nie ignorancja , ale to tak jakby na Bałtyku zrobiono okręt , który naraz do minowania brałby ze dwa tysiące min ! Po co ?
2. Pytając o stan min typu R w WP ( a niestety nie znam go ) chciałem zrobić odliczankę . Ile było na trałowcach, ile na krypach, ile w magazynie . Wtedy zostanie nam ile teoretycznie mogła mieć Mątwa.
3. Podawany stan 160 min może być prawdziwy w dwóch przypadkach . Jeśli uznamy go jako maksymalna ilość jaką okręt mógł teoretycznie zabrać przy zwiększonym zanurzeniu (ale nie jest to wyposażenie lecz zdolności transportowe) . Lub jeśli uznamy , że to były miny zespołu Mątwa + krypa minowa.
W każdym razie wracając do pytania czy w wydobytym kadłubie Mątwy było 160 Min typu R, to szczerze wątpię.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

ssebitro pisze:"Natomiast nie są do końca potrzebne rysunki konstrukcyjne jednostki. niej więcej wiadomo gdzie były ładownie"

Bez urazy, ale to już ignoranctwo i zuchwalstwo :!:

"Ja zakładam , że na miny nie mogło być więcej miejsca jak 1/3 okręciku"

Jak na pływającą, nieuzbrojoną ładownie, to słabiutkie zagospodarowanie miejsca...

"Po prostu w żadnym wypadku nie wyobrażam sobie stawiania "pola minowego" na rzece."

A bierzesz w ogóle pod uwagę, że ktoś inny, w jakimś wypadku, mógł sobie to wyobrażać, tak dajmy na to jakiś admirał...

"A z kolei jeśli wysunięta baza to gdzie te miny miały by być ? Na pokładzie ? Troszkę bez sensu."

Składowanie min na pokładach okrętów to nic nadzwyczajnego...


Widzisz, pare stron wcześniej, dowiedziałeś się że jednostki flotylli wyciągano na brzeg, choć sam nie wyobrażałeś sobie, że z tak dużymi jednostkami się postępuje.

I wcale się nie upieram że tam było 160 min...
Ok. może być ignoranctwo , więc je popraw i nie jest to takie trudne jak w przypadku piramid:
- napęd ok. 15 m2 ( sama turbina to min 10 m2 + wał napędowy itp )
- silnik ok 30 m2 ( daje to na maszynownie 5x6 m )
- kabiny załogi ok 30 m2 ( niecałe 2 m2 na osobę w tym np . dwie oddzielne kabiny, miejsce do spania i jedzenia )
- kuchnia + sanitariaty 6 m2 ( kuchnia 4 m2 , kibelek 2 m2 )
- zbiornik paliwa 2 m2 ( 2 x 1 m2 )
- zbiornik żywności 3 m2 ( zapasy wody i jedzenia )
- magazyn broni i amunicji 6 m2 ( karabiny + ckm + zbroje, wąsy do min itp )
- magazyn środków dymnych 10 m2 ( 3 x 3 m niezbyt dużo ale może starczy )
- magazyn smarów , części zamiennych 2 m2
- pionowe ciągi komunikacyjne 4 m2 ( powiedzmy 4 zejścia pod pokład )
- poziome ciągi komunikacyjne 6 m2 ( nie do wszystkich pomieszczeń schodziło się z góry )
I już mam 114 m2 a prawdopodobnie nie wszystko ująłem że nie wspomnę o tym iż są to bardzo małe wartości i nie ma w nich uwzględnionej przestrzeni np na ścianki działowe itp .
Powiedz jakie to ma znaczenie gdzie co jest rozmieszczone dla obliczenia powierzchni magazynu min ?

Liczyłem to już nie raz i nie pisz , że jestem ignorantem jak piszę coś skrótowo tylko zaproponuj swoje wartości.
Bo mojej 1/3 nie brałem z księżyca .
Tobie będzie łatwiej jako inżynierowi .

A co do twierdzenia , że jakiś Admirał miałby koncepcje stawiania 160 min na rzecze , to i owszem jestem w stanie sobie to wyobrazić . Natomiast ja napisałem , że ja nie widzę takiego sensu i logiki . A ty widzisz w tym sens ?
Oczywiście brak takiego sensu nie wyklucza powstanie takowej jednostki , ale może być przyczynkiem do tego typu rozważań oraz pośrednio jakimś argumentem.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

p11c pisze:W każdym razie wracając do pytania czy w wydobytym kadłubie Mątwy było 160 Min typu R, to szczerze wątpię.
Nie, nie było. W podniesionym kadłubie znaleziono jedynie 2 uzbrojone miny i dwie "piekielne machiny", czyli - najprawdopodobniej - ładunki wybuchowe, które miały zwiększyć zniszczenie okrętu.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

p11c pisze:...sama turbina to min 10 m2
Jaka turbina?
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Miner »

p11c pisze:Więc tak....
Ad. 1
To, że nie rozumiesz czegoś, o czym nie masz pojęcia, jest całkowicie zrozumiałe, ale nic więcej.
Ad. 2
Mam podobne wątpliwości, ale nie znamy zasad magazynowania min we FR. Może kadłuby i kotwice przechowywano oddzielnie?
Ad. 3
Min bojowych z pewnością nie przechowywano na pokładzie, również na Gryfie. :roll:
Źle pamiętasz zapas min na Gryfie i mieszasz dwie sprawy - przechowywanie i stawianie min. Jeśli chodzi o pokład, to "Mątwa" raczej nie miała zamontoowanych torów minowych, bo mina Rybka miała rolki, a nie kółka (choć mogła być możliwość montażu torów), a miny miały być mocowane do pokładu linami. Uwagę o zabezpieczeniu zapalników przed wodą nawet nie komentuję. :)
Ad. 4
A skąd wiesz o jaką wyporność chodzi? Tak wogóle, jaką masz pewność, że parametry podawane przez Kuligiewicza/Pertka są poprawne?
p11c pisze:Miner. Jeszcze 3 kwestie...
Ad. 1
Jednostka była przede wszystkim pływającym magazynem, z którego mogły zaopatrywć się inne jednostki w rejonie, przede wszystkim trałowce.
A po co jest zabezpieczenie inżynieryjno-saperskie na rzekach? Poczytaj, przemyśl, zadawaj pytania.
Ad. 2
Niby jak to chcesz zrobić? Magazynem dla trałowców była właśnie Mątwa.
Ad. 3
Nie rozumiesz parametru. Czy 60 min dla niszczycieli oznaczało, że okręty miały na wyposażeniu 60 min?
Ja też nie wiem, co oznacza liczba 160, ale nie zamierzam brać innej z księżyca, bo tak mi pasuje.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

:mrgreen:
Miner pisze:
p11c pisze:Więc tak....
Ad. 1
To, że nie rozumiesz czegoś, o czym nie masz pojęcia, jest całkowicie zrozumiałe, ale nic więcej. itd.
Zacząłem pisać coś w tym samym stylu, ale Miner był szybszy, więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko co następuje:
p11c pisze:... sens 18 osobowej załogi na takim okręciku.
Kilkunastuosobowa załoga była przypisana do okrętu. Ale czy to była ścisła załoga okrętu, czy też personel Oddziału Gazowo-Minowego? Pytanie o tyle zasadne, że np. mat Mazurek w relacji (w MMW) podaje załogę jako 34 ludzi - razem z załogami traulerów. Niestety, nie podaje, ile trzeba było ludzi do obsługi samej MĄTWY.
p11c pisze:... ile maksymalnie miejsca mogło być pod kadłubem . Moje 50 m2 wydaje się i tak być zawyżone
Raczej drastycznie zaniżone. Szacuję, że ładownia miała co najmniej 17 metrów długości, a najprawdopodobniej mogła mieć nawet 21 m. Jej wymiary można określić patrząc na luki ładunkowe i luki zejściowe do ogólnie pojętych pomieszczeń załogi. Te pomieszczenia są na rufie i dziobie i łatwo je zauważyć na planie bocznym - po liczbie iluminatorów.
p11c pisze:6 rzędów po 11 min ... itd.
A czy dopuszczasz, że rozmiary i ciężar min (a raczej ich części składowych) mogły pozwolić na ich magazynowanie piętrowo?
p11c pisze:Czyli 18 członków załogi , kuchni, sanitariatów, korytarzy ...
Załoga na czas kampanii najprawdopodobniej była zaokrętowana na krypie mieszkalnej - po to one właśnie były. To samo prawdopodobnie dotyczyło kuchni (była na krypie załogowej). Sanitariaty - to nie dzisiejsze czas, wówczas wystarczyło podejść do burty. No, może jeden dla dowódcy...
p11c pisze:160 min po 180 kg daje wartość prawie 30 t.
No to co? Władowanie na MĄTWĘ 30 ton ładunku spowoduje wzrost jej zanurzenia raptem o 20 cm.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

Tak, tylko w tym momencie z jednej strony kwestionujecie podawanie 18 os. załogi a z drugiej ściśle trzymacie się liczby 160.
Nie możemy kwestionować wybranych sobie parametrów . A załoga nawet jeśli spała normalnie na lądzie to chyba podczas akcji bojowej nie stała na pokładzie , a i kapitan musiał gdzieś usiąść przy biurku albo się położyć . Więc 30 m2 dla nich to chyba nie za dużo,
Ja podałem swoje wartości liczbowe pomieszczeń, wy podajcie swoje .
Jeśli chodzi o punkt 1. ) już chyba 3 raz przeczytałem że jestem ignorantem w tej sprawie, ale nikt nie przytoczył odnośnych regulaminów, zasad minowa rzece czy coś podobnego. Jak dla mnie to postawienie 4 min na rzece to już jest praktycznie pole minowe ( tyle zresztą miały trałowce , a na morzu o ile sobie dobrze przypominam potrzeba było aż 20 szt. min na minimalne minowanie czyli 5 razy więcej ) A planowanie minowania na rozlewiskach to czysta iluzja . Chętnie zobaczę na mapie jak mogłaby wyglądać zapora 160 min na Polesiu .
Owszem Mątwa mogła służyć jako magazyn-baza dla trałowców , tylko wtedy są inne pytania
- liczba załogi
- nazwa , statek minowo-gazowy zamiast okręt baza lub krypa z napędem
- budowa ( po co mu pochylnia dla min )
- po co mu CKM
- czemu to się nazywa uzbrojenie w 160 min a nie zdolność przewożenia 160 min.
- i dla czego nie ma na niej nadbudówek ( tak chyba byłoby prościej pełnić tę funkcję )
Bo nie wystarczy napisać , że to był okręt baza bo tak w danym momencie pasuje. Tylko trzeba to dopasować do wszystkich elementów układanki.

Kolejna sprawa. Jeśli coś jest uzbrojone w 160 min to te 160 powinno się mieścić w normalnej wyporności okrętu a nie w dodatkowych 20 cm. I powinny być one pod pokładem w normalnych ładowniach . Pisałem o tym już dwa razy. Owszem można je było przewieść na pokładzie zwiększając zanurzenie okrętu o 20 cm. Ale nie będzie to wtedy uzbrojenie okrętu w 160 min, ale możliwość przewiezienia 160 min. Kiepsko też widzę magazyn z minami na pokładzie . Możliwe ale mało prawdopodobne.

Owszem zastanawiałem się nad składowaniem piętrowym teoretycznie możliwe ale chyba mało prawdopodobne . Jest to jedyna sensowna droga ale do tego trzeba znać instrukcję składowania oraz wymyśleć sposób układania min na pięterko.
Pytanie jest jeszcze gdzie się podziało 160 min przed zatopieniem skoro zostały tylko 2.

I nie kwestionuje liczby 160 szt. I nie mam zamiaru podawać nowej liczby. Tylko uznaję 160 jako wartość dla całego zespołu .
A jeśli ktoś sensowniej rozplanuje wnętrze to bardzo proszę o jego przedstawienie wraz z argumentacją.
Jeśli ktoś uważa , że 160 min wagowo odpowiada zanurzeniu 0,5 m to proszę o wyliczenia , ale nie na zasadzie zwiększania zanurzenia, bo w ten sposób możemy dodać i 500 min.
Jeśli jest okręt baza to na jakich mogła działać zasadach i czemu jest taka a nie inna jego budowa i załoga ( pytania wyżej )
Jeśli ktoś uważa, że można gdzieś na rzece postawić 160 min to proszę o mapę oraz sposób poinformowania o tym innych jednostek.

Bo ja na wasze ataki staram się odpowiadać i logicznie tłumaczyć mój tok myślenia , a sformułowania w stylu : "To, że nie rozumiesz czegoś, o czym nie masz pojęcia, jest całkowicie zrozumiałe, ale nic więcej. " nie są ani merytoryczne ani ładne. To bardzo proszę o oświecenie mnie jaka była teoria w tym względzie.
Ostatnio zmieniony 2014-11-03, 18:02 przez p11c, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Miner »

To bardzo proszę o oświecenie mnie jaka była teoria w tym względzie.
Nie chcesz, lub nie potrafisz zrozumieć tego, o czym piszemy, więc wybacz, oświecenia nie będzie. "Przede wszystkim" nie oznacza "tylko", nie rozumiesz, co to jest "uzbrojenie", ani czym jest "wyporność". Nie znasz instrukcji, nie masz pojęcia o taktyce, ale uważasz, że to wszystko jest bez sensu i wysyłasz nas wszystkich do biblioteki, żeby Ci udowodnić, że jest inaczej - bo Ty nie masz możliwości. Ani to ładne, ani merytoryczne.
Ja odpadam, zdecydowanie nadużyłeś mojej cierpliwości. :(
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

Ani 18 ludzi ani 160 min nie są liczbami "pewnymi". Słusznie zwróciłeś uwagę, że są niezgodności.
Ale nie wiemy gdzie i jak.

18 ludzi załogi: na DARZE POMORZA 20 ludzi w hamakach zajmowało 36 m2 - więc tyle powinien liczyć kubryk załogi.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Miner »

Marek T pisze:Ani 18 ludzi ani 160 min nie są liczbami "pewnymi". Słusznie zwróciłeś uwagę, że są niezgodności.
18 osób jest pewne i myślę, że te 160 min też nie wzięło się znikąd.
U Bienieckiego jest dokładny skład osobowy Oddziału Minowo-Gazowego wg Dziennika Zarządzeń szefa KMW z 1936 roku.
Grupa dowódcy Oddz. Minowo-Gazowego - 3 osoby (dowódca, kierownik maszyn, pdf. administracyjny)
Statek minowy - 15 osób (dowódca, 6 gazo-minerów, 3 ster-sygnalistów, 2 motorzystów, 1 strzelec, 1 sanitariusz, 1 kucharz)
Dwie grupy trałowców - 36 osób, razem w oddziale - 54 osoby.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: Marek T »

Miner pisze:U Bienieckiego jest dokładny skład osobowy Oddziału Minowo-Gazowego wg Dziennika Zarządzeń szefa KMW z 1936 roku.
Dzięki, nie zwróciłem na to uwagi.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Statek Minowo-Gazowy MĄTWA

Post autor: p11c »

Miner pisze:
To bardzo proszę o oświecenie mnie jaka była teoria w tym względzie.
Nie chcesz, lub nie potrafisz zrozumieć tego, o czym piszemy, więc wybacz, oświecenia nie będzie. "Przede wszystkim" nie oznacza "tylko", nie rozumiesz, co to jest "uzbrojenie", ani czym jest "wyporność". Nie znasz instrukcji, nie masz pojęcia o taktyce, ale uważasz, że to wszystko jest bez sensu i wysyłasz nas wszystkich do biblioteki, żeby Ci udowodnić, że jest inaczej - bo Ty nie masz możliwości. Ani to ładne, ani merytoryczne.
Ja odpadam, zdecydowanie nadużyłeś mojej cierpliwości. :(
Ale gdzie napisałeś jak może wyglądać minowanie 160 min z okrętu ????
Raz przeczytałem , że może chodzi o kilka pól minowych . Czyli , że niby wypływa przeładowany okręt . Zapełniony na pokładzie jak jakaś furmanka jadąca na targ po to aby niby co kawałek stawiać pole minowe na rzece ? I co rzeka ma powiedzmy 10 m szerokości koryta do pływania i okręt płynąc stawia 3 miny ( bo chyba się nie nawraca a szerokość rampy spustowej ma 5 m wiec wychodzi mina co 1,5 m ) I co dalej ? wypuszcza taki zestaw co 3 metry czyli stawia jedną zagrodę o długości 50 metrów czy też 5 zagród o długości 10 m , każda po 10 min. A może na nieuregulowanych rozlewiskach Polesia stawia przypadkowe zapory i następnie sygnalizuje o tym do Pińska nanosząc szczegółowe namiary w postaci
" postawiliśmy 20 min na 50 kilometrze Prypeci , po prawej stronie , pomiędzy wielkim dębem a zatopioną łódką , uważajcie i nie płyńcie tam" . To nie jest morze gdzie można zaznaczyć pole minowe w Zatoce Gdańskiej i wyznaczyć odpowiednie obejścia i szlaki.
A najprościej jest odsyłać mnie do regulaminów , wiedząc że nie mam do nich dostępu , a na pytanie o sens przenoszenia 160 min przez jeden okręt ( nie regulamin ale sens ) nazywać mnie ignorantem. Bo dalej tego sensu nie widzę,
A druga odpowiedź jaka padła to informacja , że jest to prawdopodobnie okręt baza magazynowa. Owszem , nie wykluczam tego i wtedy miało by to jakiś sens , tyle tylko , że nie o to pytałem. Bo nie pytałem czy jest sens posiadania okrętu bazy i współdziałania jego z trałowcami, ale o to czy jest sens samodzielnego działania okrętu minowego posiadającego 160 min ? A to zupełnie co innego . Więc czego nie przeczytałem ? A może to ty nie rozumiesz o co pytam.

A całą sprawę traktowałem jako pośredni argument co do posiadania przez Mątwę 160 min.
Ale może macie racje. Może się mylę i było tam 160 min, Tylko pytanie gdzie się podziały i jak je rozmieścić na okręcie.
ODPOWIEDZ