Kontrtorpedowiec 1690t dla PMW
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
A nie występowali Francuzi wspólnie w jakis kleconych ad hoc mini-konsorcjach, żeby się wzajemnie nie podgryzać? Ktoś to już opisywał (Pertek w Burzy - weteranie atl.szl. bądź Ordon)
Aha - zapomniałbym, a ważne - układ artylerii na rufie jest moim zdaniem nowocześniejszy niż na Chacalach i Guepardach, gdzie armata nr 3 była za kominami. Pachnie już Le Terriblem, Leberechtami i chyba czymś amerykanskim - a więc lata 30.
Aha - zapomniałbym, a ważne - układ artylerii na rufie jest moim zdaniem nowocześniejszy niż na Chacalach i Guepardach, gdzie armata nr 3 była za kominami. Pachnie już Le Terriblem, Leberechtami i chyba czymś amerykanskim - a więc lata 30.
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
- Lokalizacja: Gdańsk
fdt - niestety, na rysunku nie ma nazwy stoczni, ani roku wykonania rysunku/
Stad caly ambaras.
Nie mamy dokumentacji (mam nadzieje, ze tylko na razie ...) przetargu francuskiego i nie wiadomo ile i jakie stocznie wziely w nim udzial. Jedyny projekt, który mozna "podczepic" pod ten przetarg opublikowany zostal w 2 tomie "Blyskawicy". Akurat ten rysunek oznaczony byl data i nazwa stoczni.
Sam fakt zrobienia przetargu francuskiego znamy tylko ze wzmianki w rozprawie ofertowej na niszczyciele szwedzkie.
Stad caly ambaras.
Nie mamy dokumentacji (mam nadzieje, ze tylko na razie ...) przetargu francuskiego i nie wiadomo ile i jakie stocznie wziely w nim udzial. Jedyny projekt, który mozna "podczepic" pod ten przetarg opublikowany zostal w 2 tomie "Blyskawicy". Akurat ten rysunek oznaczony byl data i nazwa stoczni.
Sam fakt zrobienia przetargu francuskiego znamy tylko ze wzmianki w rozprawie ofertowej na niszczyciele szwedzkie.
Niekoniecznie - mógł to być wynik wydłużenia kadłuba w części rufowej - a instalacja działa na nadbudówce rufowej ułatwiała kwestie amunicyjne.Andrzej J. pisze:Aha - zapomniałbym, a ważne - układ artylerii na rufie jest moim zdaniem nowocześniejszy niż na Chacalach i Guepardach, gdzie armata nr 3 była za kominami. Pachnie już Le Terriblem, Leberechtami i chyba czymś amerykanskim - a więc lata 30.
Zresztą tu pytanie: czy wydłużanie części rufowej pod działo i magazyny nie było prostrze niz przesuwanie maszynowni w stronę fury ?? (oczywiście przy założeniu przerabiania istniejącego projektu, a nie tworzeniu nowego)
A nie lepiej byłoby założyć klona tematu na anglojęzycznej części a potem porozsyłać linki do ekspertów? Można byłoby zadać wtedy więcej pytań a w razie czego doprecyzować sprawy.... Huh? Crolick do roboty to w twojej części taki temat powinien się znaleźć.karolk pisze:Andrzej, a masz e-mail Jordana? moge wysłać pytanie, chociaż barbarzyński słabo znam, ale kto pyta, ten dostaje odpowiedzi.
Na pewno było, tylko na rysunku Marka nie za bardzo widać miejsce pomiędzy oboma kominami (czyli kotłowniami) na 'wciśnięcie' maszynowni.Mitoko pisze:Zresztą tu pytanie: czy wydłużanie części rufowej pod działo i magazyny nie było prostrze niz przesuwanie maszynowni w stronę fury ?? (oczywiście przy założeniu przerabiania istniejącego projektu, a nie tworzeniu nowego)
Ale OK - faktycznie można było obciąć 1 kocioł, między kotłownie włożyć maszynownię, a pomiędzy rozsuniętymi kominami posadowić wyrzutnię torped...
Panowie, domniemywam iż jakieś informacje dotyczące oferty, przedmiotem której miałby być omawiany niszczyciel, mogą być zawarte w:
Donald Stoker, Britain, France and the Naval Armament Trade in the Baltic 1919 - 1939
Vide post z dnia 22 lipca 2004 r. - Tajemnica zbrojeń morskich na Bałtyku a 556 zł.
Sam dzisiaj widziałem, że stoi sobie to biedaczysko w księgarni "Pelta" w Wwie i na zmiłowanie, albo przecenę jakąś czeka. Ja wiem, jaka bieda w muzeach naszych panuje, ale byłaby ta publikacja niezmiernie cenna dla Centralnego Muzeum Morskiego czy Muzeum Marynarki Wojennej RP, którego imponująca siedziba się niespiesznie buduje.
Donald Stoker, Britain, France and the Naval Armament Trade in the Baltic 1919 - 1939
Vide post z dnia 22 lipca 2004 r. - Tajemnica zbrojeń morskich na Bałtyku a 556 zł.
Sam dzisiaj widziałem, że stoi sobie to biedaczysko w księgarni "Pelta" w Wwie i na zmiłowanie, albo przecenę jakąś czeka. Ja wiem, jaka bieda w muzeach naszych panuje, ale byłaby ta publikacja niezmiernie cenna dla Centralnego Muzeum Morskiego czy Muzeum Marynarki Wojennej RP, którego imponująca siedziba się niespiesznie buduje.
Le = rodzajnik meski ("ten")Grzechu pisze:Żeby zagmatwać, to jest jeszcze L'karolk pisze:czy ktoś może mi wyjasnić, kiedy jest La w nazwach francuskich, a kiedy Le!!! La Melpomene - Le Terrible, obydwa okręty rozpoznawane w języku Franków jako ona-on?
Też miałem o to pytać
La = rodzajnik zenski ("ta")
L´ jest uzywany jesli stoi przed samogloskami (jest jeszcze jakis wyjatek do tego) np. L´Aventurier zamiast Le Aventurier.
Misie nasze kochane,
dzis ojczulek byl w CBW. Dorwal tam xnizke Kulakowskiego [tytulu nie pamietam] i tam stoi, ze Swirski w liscie do gen J. Gasiorowskiego z 28.VIII.1933 pisal:
W IV 1933 r., otrzymalem zgode Pana II V-ceministra na zawezwanie firm francuskich do zlozenia ofert na budowe 2-ch kkt i 2 o.p. W V 1933 r. zostalo to wykonane i na 1.X oferty maja wplynac (...) A pozniej pisze Odlozenie zamowienia spowodowaly duze niezadowolenie i dezorientacje co do naszej solidnosci ze strony rzadu francuskiego i prawie wszystkich stoczni we Francji, qtore od miesiescy usilnie pracuja nad projektami naszych nowych okretow.
I teraz, Marek T. w tomie I [EOW 24] na str 4 podaje przebieg pierwszego przetargu dla stoczni francuskich, a w dodatku mozemy podziwiac sobie planik francuskiej wersji naszej Blyskawicy [1950 t]. I prosze wycieczki, nalezy teraz porownac planik z Markowej xnizki oraz naszego destrojera. Na nasze slipka sa one do siebie blizniaczo podobne. Jedyne roznice to [idac od dziobu]:
- inne umiejscownienie masztu glownego [nieznacznie przesuniety do przodu]
- komin nr 2 przesuniety w strone dziobu, zamieniajac sie miejscem z wyrzutnia torped nr 1
- ksztalt rufy
reszta identico. Wniosek: nasz planik moze byc jedna z wczesniejszych/pozniejszych wersji oferowanego nam 1950 tonowego destrojera. A wypornosc 1690 t, to moze byc np wypornosc standardowa...
dzis ojczulek byl w CBW. Dorwal tam xnizke Kulakowskiego [tytulu nie pamietam] i tam stoi, ze Swirski w liscie do gen J. Gasiorowskiego z 28.VIII.1933 pisal:
W IV 1933 r., otrzymalem zgode Pana II V-ceministra na zawezwanie firm francuskich do zlozenia ofert na budowe 2-ch kkt i 2 o.p. W V 1933 r. zostalo to wykonane i na 1.X oferty maja wplynac (...) A pozniej pisze Odlozenie zamowienia spowodowaly duze niezadowolenie i dezorientacje co do naszej solidnosci ze strony rzadu francuskiego i prawie wszystkich stoczni we Francji, qtore od miesiescy usilnie pracuja nad projektami naszych nowych okretow.
I teraz, Marek T. w tomie I [EOW 24] na str 4 podaje przebieg pierwszego przetargu dla stoczni francuskich, a w dodatku mozemy podziwiac sobie planik francuskiej wersji naszej Blyskawicy [1950 t]. I prosze wycieczki, nalezy teraz porownac planik z Markowej xnizki oraz naszego destrojera. Na nasze slipka sa one do siebie blizniaczo podobne. Jedyne roznice to [idac od dziobu]:
- inne umiejscownienie masztu glownego [nieznacznie przesuniety do przodu]
- komin nr 2 przesuniety w strone dziobu, zamieniajac sie miejscem z wyrzutnia torped nr 1
- ksztalt rufy
reszta identico. Wniosek: nasz planik moze byc jedna z wczesniejszych/pozniejszych wersji oferowanego nam 1950 tonowego destrojera. A wypornosc 1690 t, to moze byc np wypornosc standardowa...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Żeby nie zaczynać nowego tematu:
Na Forum "Przestworza" - tak niejako przy okazji napisano coś takiego:
Na Forum "Przestworza" - tak niejako przy okazji napisano coś takiego:
PiotrekS pisze:W „Weyers Taschenbuch der Kriegsflotten 1937” w rozdziale „Uzupełnienia” jest taki rysunek Błyskawicy/Groma, przy czym stanowi to jakoby wygląd okrętów budowanych w Cowes przez White’a.
http://fow.aplus.pl/forum/album_pic.php?pic_id=1078
Ciekawy rysunek - ale wydaje mi się, że został zrobiony na podstawie ustnego opisu.
1. Rysunek przedstawia okręt dwukominowy, uzbrojony w 7-120 mm.
2. Oferta White'a przedstawiała chyba od razu okręt jednokominowy uzbrojony w 6-120.
3. Rysunek kontraktowy na GROMY przedstawiał okręt jednokominowy, uzbrojony w 7-120.
4. Sądząc po uzbrojeniu rysunek przedstawia okręt realizowany - ale przedstawia go z błędami.
Prawdopodobnie ktoś widział GROMA tuż po wodowaniu i - nie wiedząc, że ma tam być jeden komin - naszkicował to, co później przedstawiono w Weyersie.
Niemniej rysunek jest bardzo interesujący.
1. Rysunek przedstawia okręt dwukominowy, uzbrojony w 7-120 mm.
2. Oferta White'a przedstawiała chyba od razu okręt jednokominowy uzbrojony w 6-120.
3. Rysunek kontraktowy na GROMY przedstawiał okręt jednokominowy, uzbrojony w 7-120.
4. Sądząc po uzbrojeniu rysunek przedstawia okręt realizowany - ale przedstawia go z błędami.
Prawdopodobnie ktoś widział GROMA tuż po wodowaniu i - nie wiedząc, że ma tam być jeden komin - naszkicował to, co później przedstawiono w Weyersie.
Niemniej rysunek jest bardzo interesujący.