Koreańskie zakupy.
Moderator: nicpon
Koreańskie zakupy.
Wklej jeszcze raz. Zaistniejesz po raz trzeci.
Koreańskie zakupy.
Czyli jesteście siebie warci. Z tym że PiS ostatnio wziął się za zbrojenia na serio. Optymalnie - oczywiście że nie, ale oczekiwanie optymalności od zbrojeń jest szaleństwem. Cieszę sie że po prostu się zbroimy.
Od razu zaczęło sikać na zewnątrz płomieniami, to oznacza że poszły ładunki miotające. Detonacja pocisków to byłby koniec epopei dla czołgisty.
I ja nawet wiem kto na to intensywnie pracował jeśli chodzi o część "miekką". A realnie patrząc to nagle staliśmy sie krajem frontowym, z naprawdę nieprzewidywalnym przeciwnikiem obok. Grożącym atakiem bronią jądrową.
To nie są przypadkiem czynniki ryzyka?
Załuż Skupień okulary!
Co do zbrojeń, możliwości ich finansowania to najlepszym przykładem jest dla nas Grecja. Pomimo gigantycznego kryzysu zadłużeniowego kupowali uzbrojenie a państwa europejskie im sprzedawały. To kwestia właściwego rozumienia priorytetów i świadomości, że trzeba mieć bacik na Erodogana.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Koreańskie zakupy.
Adrianie M., mógłbym powtórzyć to co napisałem w temacie kanału. Nie odpowiadasz na pytania, uciekasz od dyskusji. Koncentrujesz się na obelgach i złośliwościach, co świadczy iż nie masz pojęcia co odpowiedzieć. A nie dopuszczasz na myśl takiej możliwości, że można się przyznać do błędu. W efekcie coraz bardziej brniesz w głupoty i chamstwo.
Tłumaczę Ci to w dobrej wierze, bo zachowując się tak jak się zachowujesz, wychodzisz na durnia i chama. A to przykre.
A co tej mojej "psychoanalizy" (
) - jest po to by cię skłonić do refleksji. Nad sobą. Przydałoby Ci się.
To co piszesz Peceed jest nielogiczne. Nie można kogoś oceniać za to, że nie miał okazji realizować planu który przygotował i realizować dopiero zaczął. Pamiętaj, że ponad 4 lata PiS rządził w czasie dawno niespotykanej koniunktury. Pieniądze na realizację tego planu można było bez większych problemów (no, z relatywnie niewielkimi problemami) zdobyć. Program realizuje jednak ten, kto jest przy władzy. Zapominasz, że PO/PSL od jesieni 2015 nie rządziło. I za zaniechanie realizacji tego programu nie możesz tych ugrupowań obwiniać.
2. Zbrojenia które realizujemy (a w zasadzie chcielibyśmy je zrealizować - bo ich nie zrealizujemy w całości) przed atakiem nuklearnym nas nie obronią. Ew. coś pomóc może obrona PLOT/PRAK, która nie wydaje się być priorytetem.
3. Potencjalny przeciwnik jest znacznie bardziej przewidywalny niż przed 24 lutego 2022. Z prostej przyczyny - bo potężnie oberwał od Ukraińców. I odbudowa tych strat zajmie mu długie lata. Dekada co najmniej. Co więcej, Rosjanie nauczyli się, że Zachód nie jest znów aż tak rozlazły i słaby jak się im wydawało. Co oznacza, że nawet, jeżeli w końcu kiedyś odbusują swe siły (co też do końca nie jest takie pewne) dwa albo i trzy razy się zastanowią zanim się temu Zachodowi narażą.
Mamy więc trochę czasu a zachowujemy się tak, jakby go nie było. A tak nie jest.
Grecja wydaje na zbrojenia jakieś 3,75 % PKB. Obecnie. Ale...
1. Grecja realnie musi się liczyć z konfliktem z Turcją. My obecnie nie musimy (przez jakiś czas - i to dość długi), bo Rosja do konfliktu poza Ukrainą zdolna nie jest.
2. I Grecja i Turcja są w NATO. Co oznacza, że konflikt pomiędzy nimi jest konfliktem "wewnętrznym" i art. 5 za bardzo zastosowania tu nie ma. I sytuacja jest "niejasna". W każdym razie można przyjąć, że w takim konflikcie strony będą musiały liczyć przede wszystkim na własne siły. My natomiast jesteśmy w NATO, Rosja zaś nie. Co oznacza, że art. 5 ma zastosowanie.
3. Grecja otrzymała w czasie kryzysu potężną pomoc. Bo jest w strefie euro. My nie jesteśmy. I w przypadku popadnięcia w podobne tarapaty (co zaczyna być coraz bardziej możliwe) nikt nam tak pomagać nie będzie.
To co piszesz jest dokładnie czymś odwrotnym niż "rozumienie priorytetów". To raczej brak ich zrozumienia i w ogóle brak zrozumienia sytuacji.
Tłumaczę Ci to w dobrej wierze, bo zachowując się tak jak się zachowujesz, wychodzisz na durnia i chama. A to przykre.
A tak konkretnie to o co ci chodzi? UE zaciągnęła dług. My powinniśmy (jeśli "dobrozmianowcy" ochłoną, w co wątpię bo byłoby to sprzeczne z ich priorytetami) dostać swą "działkę" w postaci dotacji i nisko oprocentowanych pożyczek. Naprawdę nie rozumiesz pozytywów takiego rozwiązania z naszego punktu widzenia? Ewentualnie o co ci chodzi?No ale te 2/3 dotacji to z nieba się bierze, czy tak?
Dlaczego te prognozy zalinkowane przez Andrzeja nazywasz "bzdurami"? Jesteś w stanie to wytłumaczyć Adrianie M.? No bo skoro tak piszesz, to chyba jesteś w stanie? A nie powtarzasz bezyślnie jak papuga usłyszane z Nowogrodzkiej "mądrości"?i wkleja te same bzdury
A co tej mojej "psychoanalizy" (

Czyli jesteście siebie warci.

1. Potencjalnym "krajem frontowym" to byliśmy zawsze - dla NATO od wejścia Polski do tego sojuszu. Zresztą, nie jedynym.A realnie patrząc to nagle staliśmy się krajem frontowym, z naprawdę nieprzewidywalnym przeciwnikiem obok. Grożącym atakiem bronią jądrową.
2. Zbrojenia które realizujemy (a w zasadzie chcielibyśmy je zrealizować - bo ich nie zrealizujemy w całości) przed atakiem nuklearnym nas nie obronią. Ew. coś pomóc może obrona PLOT/PRAK, która nie wydaje się być priorytetem.
3. Potencjalny przeciwnik jest znacznie bardziej przewidywalny niż przed 24 lutego 2022. Z prostej przyczyny - bo potężnie oberwał od Ukraińców. I odbudowa tych strat zajmie mu długie lata. Dekada co najmniej. Co więcej, Rosjanie nauczyli się, że Zachód nie jest znów aż tak rozlazły i słaby jak się im wydawało. Co oznacza, że nawet, jeżeli w końcu kiedyś odbusują swe siły (co też do końca nie jest takie pewne) dwa albo i trzy razy się zastanowią zanim się temu Zachodowi narażą.
Mamy więc trochę czasu a zachowujemy się tak, jakby go nie było. A tak nie jest.
Na wiarygodność kraju pracuje jego rząd. O wiarygodności w pierwszej kolei decyduje ocena sytuacji gospodarczej państwa i kierunki jego polityki. A na to od jesieni 2015 pracuje rząd PiS. I to bardzo "intensywnie". Tylko i wyłącznie on.I ja nawet wiem kto na to intensywnie pracował...
Dlaczego Skupień? A co do samej sprawy, byłoby prościej gdybyś mnie oświecił jakie to korzyści w ten sposób zyskujemy? Ja ich za bardzo nie widzę, ale przecież mogę się mylić. Więc?Załuż Skupień okulary!
Grecja nie jest dla nas dobrym przykładem. Nie jest żadnym przykładem.Co do zbrojeń, możliwości ich finansowania to najlepszym przykładem jest dla nas Grecja.
Grecja wydaje na zbrojenia jakieś 3,75 % PKB. Obecnie. Ale...
1. Grecja realnie musi się liczyć z konfliktem z Turcją. My obecnie nie musimy (przez jakiś czas - i to dość długi), bo Rosja do konfliktu poza Ukrainą zdolna nie jest.
2. I Grecja i Turcja są w NATO. Co oznacza, że konflikt pomiędzy nimi jest konfliktem "wewnętrznym" i art. 5 za bardzo zastosowania tu nie ma. I sytuacja jest "niejasna". W każdym razie można przyjąć, że w takim konflikcie strony będą musiały liczyć przede wszystkim na własne siły. My natomiast jesteśmy w NATO, Rosja zaś nie. Co oznacza, że art. 5 ma zastosowanie.
3. Grecja otrzymała w czasie kryzysu potężną pomoc. Bo jest w strefie euro. My nie jesteśmy. I w przypadku popadnięcia w podobne tarapaty (co zaczyna być coraz bardziej możliwe) nikt nam tak pomagać nie będzie.
To co piszesz jest dokładnie czymś odwrotnym niż "rozumienie priorytetów". To raczej brak ich zrozumienia i w ogóle brak zrozumienia sytuacji.
- SmokEustachy
- Posty: 4539
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Kto mówi o potencji? Nie jesteśmy żadnym potencjalnym.
Dla was zresztą tak nie było bo chcieliście przyjmować Rosję do NATO.
Dodano po 8 minutach 42 sekundach:
2. Ów Agricole jest bankiem francuskim a Francuzi nie dostali kontraktu na atom, co tłumaczy ich stanowisko.
Koreańskie zakupy.
I na Caracale! I na Scorpene!SmokEustachy pisze: ↑ 2. Ów Agricole jest bankiem francuskim a Francuzi nie dostali kontraktu na atom, co tłumaczy ich stanowisko.
I wcale nie obawiają się, że wyjdą na durni, jeśli obiektywne dane przetworzone na przykład przez tych "z kontraktami na atom" dadzą różne wyniki od "francuskich".
Ciekawe, nie?
Republika marzeń...
- SmokEustachy
- Posty: 4539
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
1. Nie ma już T-72 bo poszły na Ukrainę.
2. Nie obawiają się bo niby dlaczego?
2. Nie obawiają się bo niby dlaczego?
Koreańskie zakupy.
Gdzieś wcześniej już pisałem o twoim pojmowaniu świata.SmokEustachy pisze: ↑ 2. Nie obawiają się bo niby dlaczego?
Słyszałeś kiedyś o reputacji?
I jakie ma znaczenie w biznesie?
Republika marzeń...
Koreańskie zakupy.
Dzisiejsze zakupy zostaną realnie skonsumowane w ciągu dekady. Jaki będzie stan Rosji i stosunków z Rosją za 10 lat tego się nie da przewidzieć.
Koreańskie zakupy.
Nie da się dokładnie przewidzieć ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że po ukraińskim doświadczeniu, Rosja będzie zachowywała się znacznie bardziej wstrzemięźliwie. Nawet gdy odbuduje swe siły.Jaki będzie stan Rosji i stosunków z Rosją za 10 lat tego się nie da przewidzieć.
A czy te zamówienia zostaną skonsumowane... Na pewno nie w 100 %. Bo nas naprawdę na takie zakupy nie stać. to raz. A dwa, bo nie wszystko jest tu dla nas korzystne.
Cały czas powtarzam, że zbroić się należy, ale nie tak by narobić więcej szkód niż pożytku. A to co robimy raz, że jest chaotyczne i bez "pomyślunku", dwa, realizowane w taki sposób (zakup z półki) i przy takiej skali, w obecnych warunkach czyni duże szkody naszej gospodarce pogarszając sytuację budżetu i osłabiając złotówkę. A armia musi mieć za sobą silną gospodarkę by mogła funkcjonować. Jednego od drugiego oddzielić się nie da.
- SmokEustachy
- Posty: 4539
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Weź nie rozśmieszaj kolektywu. Nie takie wały przechodzą.Grzechu pisze: ↑Gdzieś wcześniej już pisałem o twoim pojmowaniu świata.SmokEustachy pisze: ↑ 2. Nie obawiają się bo niby dlaczego?
Słyszałeś kiedyś o reputacji?
I jakie ma znaczenie w biznesie?
Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Twoje przeświadczenia oparte są na odklejeniu. Trzecia Wojna Światowa już trwa.
To co robimy teraz jest przemyślane i spójne. Perspektywa totalna, czyli Twoja, przewiduje potrzebę posiadanie zestawów 3 żerdzi do budowania bram powitalnych. Bramami tymi będziecie witać Niezwyciężoną Armię Czerwoną.A czy te zamówienia zostaną skonsumowane... Na pewno nie w 100 %. Bo nas naprawdę na takie zakupy nie stać. to raz. A dwa, bo nie wszystko jest tu dla nas korzystne.
Cały czas powtarzam, że zbroić się należy, ale nie tak by narobić więcej szkód niż pożytku. A to co robimy raz, że jest chaotyczne i bez "pomyślunku", dwa, realizowane w taki sposób (zakup z półki) i przy takiej skali, w obecnych warunkach czyni duże szkody naszej gospodarce pogarszając sytuację budżetu i osłabiając złotówkę. A armia musi mieć za sobą silną gospodarkę by mogła funkcjonować. Jednego od drugiego oddzielić się nie da.
Koreańskie zakupy.
I takie było rozumowanie było promowane przez 30 lat - że jakby co to i tak na Rosjanie czapkami nakryją!
A obrona plot nie będąca priotytetem? Po kupnie IBCS-a, będąc najdroższym programem zbrojeniowym w ogóle?
Gówniażeria/gimbaza. Mogę was oceniać za 8 lat rządów a nie za co już chcieliście i mieliscie łaskawie zrobić, tylko historia dała wam za mało czasu.
Obawiam się że nie ma kolega prawa do wypowiadania takiej krytyki, nie przy poziomie prezentowanej ignorancji co do możliwości technicznych sprzętu i warunków nabycia i finansowania.
To typowa "uninformed opinion" którą można spuścić do kibla, albo rzeczywiście jakiś partyjny okólnik. Ciężko wyczuć.
Bo faktem jest że kupujemy to co chciały mieć nasze siły zbrojne.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Koreańskie zakupy.
Smoku, nie bierz tego co bierzesz więcej, bo naprawdę może Ci zaszkodzić.Twoje przeświadczenia oparte są na odklejeniu. Trzecia Wojna Światowa już trwa.
Wydawanie miliardów w myśl decyzji podejmowanych z dnia na dzień, dymisje ludzi, którzy protestują przeciw nieracjonalnym decyzjom lub choćby próbują je na własną rękę korygować i urealniać... Smoku, nie wydaje się setek miliardów w ten sposób! Tak podejmowane decyzję nie mogą być ani spójne ani przemyślane. Przykładów było tu aż nadto. Ogarnij się.To co robimy teraz jest przemyślane i spójne.
Peceed, a co to ma wspólnego z zagrożeniem nuklearnym?I takie było rozumowanie było promowane przez 30 lat - że jakby co to i tak na Rosjanie czapkami nakryją!
Efektem takiego przekonania, że Rosjanie mogą nas "czapkami nakryć" (bo nie, że "nakryją") było dążenie do przystąpienia do NATO. Natomiast kwestia zbrojeń to efekt, a raczej funkcja sytuacji gospodarczej. Kraju na dorobku nie będzie stać na silną armię, bo jej nie utrzyma. Aby mieć silną armię trzeba NAJPIERW mieć silną gospodarkę. Którą, tak nawiasem, właśnie obecne władze demolują.
Peceed, a co niby w tym układzie nie jest priorytetem? Bo jak wszystko, to znaczy, że NIC. Tam gdzie wszystko okazuje się być priorytetem to znaczy, że nic nim nie jest.A obrona plot nie będąca priotytetem? Po kupnie IBCS-a, będąc najdroższym programem zbrojeniowym w ogóle?
Już wcześniej pisałem, że tego czego boję się najbardziej, to tego, że kasy starczy na to co będzie dostarczane w pierwszej kolejności (bez względu na to co by to nie było) a na to co później, już zabraknie. I co będzie, jeśli to co nam najbardziej będzie potrzebne będzie miało przyjść później?
To oceń. Sprawdź jak przeszliśmy, na tle innych krajów, kryzys 2008-2009 i jego kolejną falę 2012-2013. Weź sobie średnie zarobki z początku 2008 i porównaj z tymi z początku 2016. Wyjdzie Ci, że realnie wzrosły o jakieś 25 %. A potem weź sobie średnie zarobki obecne i porównaj z tymi z początku 2016, uwzględniając spadek siły nabywczej (najlepiej wykorzystując obliczenia do do 500+ - pierwotne świadczenie warte 500 PLN jest obecnie "warte" według siły nabywczej złotówki z 2016 ok. 360 PLN). Proporcja masz - obliczyć łatwo. Wyjdzie ci, że zarobki wzrosły o jakieś 10 %. Przy czym, przy tej inflacji, za rok (bo porównywać powinniśmy okres dwóch kadencji = 8 lat) wyjdzie, że pod koniec 8-letnich rządów PiS będziemy średnio zarabiać MNIEJ (uwzględniając siłę nabywczą złotówki) niż na początku. Możesz też zrobić inne porównania. Możesz np. porównać ile rząd wydawał na służbę zdrowia - procentowo w stosunku do dochodów budżetowych czy wydatków. I też ci wyjdzie, że proporcjonalnie więcej wydawano w latach 2007-2015 niż obecnie (przy porównaniu do wydatków wyjdzie trochę lepiej dla PiS, ale i tak mniej).Mogę was oceniać za 8 lat rządów a nie za co już chcieliście i mieliscie łaskawie zrobić, tylko historia dała wam za mało czasu.
Na koniec możesz sobie porównać stan państwa. Gdy PiS doszedł do władzy, odziedziczył zdrową gospodarkę, która od razu mogła skorzystać z koniunktury. A PiS mógł zacząć garściami rozdawać pieniądze (za co teraz płacimy). Każdy kto dojdzie do władzy po PiS, odziedziczy rujny (w tym kontekście hasło "Polska w ruinie" nabiera innego znaczenia). Możesz porównac kondycję złotówki, możesz porównać ile trzeba było płacić za dług itd. Porównaj sobie co chcesz. A potem pisz, bo teraz piszesz głupoty.
A skąd to wiesz? Bo śmiem twierdzić, że nie masz żadnych wiarygodnych informacji by tak twierdzić.Bo faktem jest że kupujemy to co chciały mieć nasze siły zbrojne.
Na zdrowy rozsądek Peceed. Kto chce zamawiać 500 HIMARSów w sytuacji, gdy sami Amerykanie (przy milionowej armii) mają ich jakieś 300 a ich sojusznicy nie więcej niż ze 120? Roczne moce produkcyjne zaś to 60-70 zestawów. Gdzie tu jest choć nikły ślad zdrowego rozsądku - wyjaśnisz mi? A to tylko jeden przykład - można by jeszcze podać wiele.
Zerknij na to zalinkowane przez Andrzeja Macha opracowanie Credit Agricole. Skoncentruj się na tabelkach i podawanych tam sumach. I zastanów się, jak mamy to spłacić przy obecnych dochodach rzędu plus-minus 450 mld PLN. Tu naprawdę nie trzeba jakiejś wielkiej wiedzy tylko odrobinę zdrowego rozsądku.
Ostatnio zmieniony 2022-11-15, 16:01 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
- SmokEustachy
- Posty: 4539
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Decyzje nie były podejmowane z dnia na dzień.Napoleon pisze: ↑Smoku, nie bierz tego co bierzesz więcej, bo naprawdę może Ci zaszkodzić.Twoje przeświadczenia oparte są na odklejeniu. Trzecia Wojna Światowa już trwa.
Wydawanie miliardów w myśl decyzji podejmowanych z dnia na dzień, dymisje ludzi, którzy protestują przeciw nieracjonalnym decyzjom lub choćby próbują je na własną rękę korygować i urealniać... Smoku, nie wydaje się setek miliardów w ten sposób! Tak podejmowane decyzję nie mogą być ani spójne ani przemyślane. Przykładów było tu aż nadto. Ogarnij się.To co robimy teraz jest przemyślane i spójne.
/...../
Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
Borsuka widzieliście:
https://defenceindustrynews.com/all-new ... h-brigade/
Koreańskie zakupy.
Decyzje nie były podejmowane z dnia na dzień.

- SmokEustachy
- Posty: 4539
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Kto miał wiedzieć to wiedział. A ten co nie umie czytać wylatywał.
A tu kolejny wywód na temat:
Ostatnio zmieniony 2022-11-15, 17:26 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.