Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6660
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Peperon »

Piotr S. pisze: Podczas, gdy deficyt budżetowy na 2025 r. wyniesie w Polsce 289 miliardów złotych, Ministerstwo Finansów
potwierdza – w odpowiedzi na moją interwencję poselską – że Polska wzięła na siebie spłatę odsetek za pożyczkę
Ukrainy z Komisją Europejską!" – czytamy we wpisie opublikowanym przez parlamentarzystę na Facebooku, do
którego załączony został dokument z MF.[...]
...Brawo wy PO-lityczni oszuści :o Polska za rządów Tuska robi za frajera przy tak wysokim własnym deficycie
spłaca odsetki od długów Ukraińców wszyscy ci którzy podjęli taką decyzję powinni być zlicytowani
i pozbawieni majątków tak Napoleonie nie będzie litości...
Ciekawe jest to co piszesz. Jednak dzisiaj Tusk zrobił wpis w social mediach, a w nim czytamy:
"Morawiecki w imieniu Polski zobowiązał się spłacać odsetki od ukraińskiej pożyczki. To tyle, jeśli chodzi o fakty"
Oczywiście "zbulwersowany" Morawiecki mu odpowiedział, ale o tym w zalinkowanym tekście.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... d,21827296

Litościwie nie będę się wyzłośliwiał na temat odwracania kota ogonem.
Zapytam tylko o jedną rzecz. Skoro Polska w roku 2024 spłacała ukraińskie odsetki, to umowa musiała być podpisana wcześniej. A w roku 2023 rządził PiS i rząd Morawieckiego.
Nie zastanowiło Cię to ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1658
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Grzechu »

Peperon pisze: Nie zastanowiło Cię to ?
Jego? :shock:
Nie.
On nie potrafi się zastanawiać. :cisza:
Jest tylko przekaźnikiem partyjniackich rojeń.
Jak taka kołchozowa szczekaczka.
:D
Republika marzeń...
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Obie partie łącznie mają dość stabilne 8-10% z tendencją wzrostową.
Prawda, spadło głównie Hołowni (przy czym te głosy w dużym stopniu przeszły na Konfederację), ale po lewej stronie te ok. 10 % podzieliło się na NL i Razem. Co jest o tyle istotne, że Razem jest nieobliczalne (Lewica nigdy do końca obliczalne nie była, ale ta uwaga dotyczy Razem szczególnie). Tak czy inaczej brakło tu te parę procent. Ale o tyle masz rację, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że gdyby Hołownia dostał wynik zbliżony do wyniku jego ugrupowania z wyborów 2023, to Trzaskowski mógłby wygrać, pomimo podziału lewicy.
Powtarzam, moim zdaniem - był również.

Może się źle zrozumieliśmy. Jasne, że mogło być lepiej. Ale kandydaci dostawali poparcie z grubsza podobne do tego, jakie poparcie miały ich ugrupowania. Może Mentzen i Braun pociągnęli te notowania do góry, ale i tu nie doszukiwałbym się jakichś wielkich zmian. Więc jeśli Trzaskowski wziął głosy wyborców PO, to oczywiście można powiedzieć, że mógł wziąć więcej. Ale swoje zrobił.
W tym momencie powinien już gnić za kratkami.
Nie przesadzaj. W takim tempie, to nawet morderca nie zostanie skazany. Od wyroku przysługuje odwołanie, zamknąć kogoś można dopiero po uprawomocnieniu. A sam proces potrwałby znacznie dłużej niż te parę tygodni.
Już w 2020-21 trzeba go było zamknąć za to co odwalał w pandemii...
A kto to miał zrobić?
Poza tym prokuratorzy a nawet sędziowie to też tylko ludzie. Sędziów dotyczyć to będzie mniej, ale prokuratorzy będą się bać działać stanowczo. Szczególnie teraz. Więc nie należy się spodziewać fajerwerków, choć jak sądzę działania będą i to dość zdecydowane.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: peceed »

AvM pisze: Gdy zlotowka zwradstala, musialem placic do 40% wiecej, za ta sama prace
Która i tak była kilka razy tańsza niż na zachodzie. A po wprowadzeniu EURO "harmonizacja" zarobków mogłaby być znacznie szybsza.
Notabene pracowałem wtedy we szwajcarskiej firmie, która przychody dostawała głównie we frankach, a programistom musiała płacić w złotówkach - oni to dopiero mieli ból.
Piszę w ramach pocieszenia, że inni mieli gorzej ;)
AvM pisze: Mialem firme w Polsce, mlodzi programmisci,
Z zawodowej ciekawości się spytam - co pisaliście?
Napoleon pisze:
W głowie Ci się nie mieści?
Szczerze? To, że prezydentem RP zostanie sutener mający ciemne kontakty z bandyterką w głowie mi się nie mieściło. A w życiu wiele rzeczy widziałem. Tyle, że doświadczenie mam raczej "prowincjonalne". I wynika z niego, że ktoś taki w wyborach samorządowych na poziomie miasta lub powiatu raczej by nie przeszedł. Przynajmniej w mojej okolicy. No, ale skoro Trump mógł zostać prezydentem USA... W sumie masz rację - nie takie rzeczy w głowie powinny się mieścić. W końcu czasy się zmieniają.
Obłęd - odpowiadasz na złe pytanie, nie potrafisz zrozumieć prostego kontekstu... typowy Napoleon!
Twierdzenie że większa ilość przekrętów utrudnia ich wykrycie jest absurdalnie idiotyczne - każdy zdaje sobie sprawę, że każdy kolejny trup w szafie ujawnia człowieka coraz bardziej zdemoralizowanego, więc można spodziewać się ich jeszcze więcej. Mógłbym zaryzykować zakład że i dilerką się zajmował, w ramach promocji dupa+proszek-dwa w jednym, a to już byłoby totalnie kompromitujące.
Napoleon pisze: Ależ, ja nie chcę twojej łaski. Schowaj ją sobie... wiesz gdzie.
I znowu nie zrozumiałeś prostej wypowiedzi - że odnosiłem się do waszego podejścia obrażającego potencjalnych wyborców, zasadniczo kluczowych.
Ale za to doskonale potwierdziłeś moją tezę.
Napoleon pisze: Aczkolwiek obecnie problem jest nieco inny. Bo od pojedynczych wyborów może zależeć ustrój kraju i jego przyszłość.
Teraz to dostrzegasz? To może trzeba było je wygrać?!
Napoleon pisze: Tylko wtedy prośba, byś nie doszukiwał się winnych naokoło tylko zaczął od siebie. Bo też będziesz odpowiedzialny za to co się będzie działo.
Szczyt bezczelności Napoleon, szczyt bezczelności...

A może zaczekać tak z 6 lat, aż PiS wytnie PO, potem naród wytnie PiS, i w końcu skończy się ta tragiczna ćwierćwieczna saga PO-PiS-u?
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Twierdzenie że większa ilość przekrętów utrudnia ich wykrycie jest absurdalnie idiotyczne
Nie za bardzo rozumiem co piszesz o "przekrętach"? Ja piszę o aferach obciążających kandydata. To nie muszą być "przekręty". A większa liczba w naturalny sposób nie tyle utrudnia ich wykrycie ale wydłuża czas wykrycia. Prędzej czy później wszystko albo większość wyjdzie na jaw. Ale jeśli jest tego dużo, to potrwa.
Mógłbym zaryzykować zakład że i dilerką się zajmował, w ramach promocji dupa+proszek-dwa w jednym, a to już byłoby totalnie kompromitujące.

Prawdopodobnie. Ale nie jest wykluczone, że wyborcom by się to jeszcze bardziej spodobało. Szczególnie, że pewno jakiś rabat oferował. Gość obrotny, wie jak się zarabia pieniądze, umie wyjść naprzeciw klienta. Idealny na prezydenta RP! Nie sądzisz?
Zauważ, że nie daję emotikona. A nie daję, bo niby ironizuję, ale idę o zakład, że wielu ludzi by pomyślało może nie tak dosłownie, ale odebrałoby taką informację korzystnie dla kandydata.
Jak chciałbyś takich pozyskać?
...że odnosiłem się do waszego podejścia obrażającego potencjalnych wyborców, zasadniczo kluczowych
Albo kiedyś za dużo się nasłuchałeś TVP albo teraz za dużo słuchasz mediów prawicowych. I bezmyślnie powtarzasz. Bo nikt nikogo nie obraża. Już o tym była mowa. To, że wyborcy Nawrockiego (i PiS) są gorzej wykształceni, mniej zamożni, mniej "obyci" to FAKT. A z faktami się nie dyskutuje. To, że jeśli komuś nie przeszkadza iż prezydent RP to były sutener/kupler o takiej osobie nadzwyczaj dobrze też nie świadczy. A w każdym razie świadczy o tym, że pojęcie moralności czy "gustu" ma on specyficzne.
Natomiast ja zauważam, że to moja strona jest obrażana. Swego czasu byliśmy "gorszym sortem", "wykształciuchami", zdarza się, że "zdrajcami ojczyzny" i "sprzedawczykami", odmawia się nam patriotyzmu, nazywa "złodziejami", cały czas wspomina o "zgniłych elitach" itd. W 2024 roku zarobki realna wzrosły o 10 %, ale jesteśmy "nieudacznikami" w rządzeniu. W zasadzie napisać by tu można elaborat.
Więc przestań pisać jakieś idiotyzmy o "obrażaniu" bo nikt nikogo nie obraża. Jasne, w emocjach od czasu do czasu ktoś prywatnie coś palnie i dostanie się to do mediów. Tak jak z tym żartem. ale inwektywy wobec nas formułowane były oficjalnie, przez funkcjonariuszy partyjnych zajmujących wysokie stanowiska państwowe. I powtarzane wielokrotnie w mediach publicznych. To były działania zorganizowane. I sądząc po Tobie, skuteczne.
Teraz to dostrzegasz? To może trzeba było je wygrać?!
Chciałbym Cię poinformować, że o wygranej decydują wyborcy. O czym zapominasz. Przy czym przy takim nastawieniu wyborców jak twoje, wygranie wyborów przez takie ugrupowania jest PO będzie bardzo, bardzo trudne. Nawet, jeśli kampania będzie przeprowadzona nieporównanie lepiej i nie zostanie zanotowana nawet najmniejsza wpadka. Z prostej przyczyny - ponieważ Ty z góry przyjmujesz, że jesteśmy nieudacznikami, że nie zrobiliśmy tego co powinniśmy (także rzeczy obiektywnie niemożliwych) i że rządzić nie powinniśmy (bo to z tego co piszesz wynika).
No to ja Ci odpowiem, że przy takim nastawieniu nie zamierzam walczyć o twój głos bo to się nam nie będzie opłacało. Gdy się robi kampanię zawsze należy starać się o to, by nie zrazić tych, którzy i tak na nas głosują. Tego mniej lub bardziej żelaznego elektoratu. To jest baza o którą trzeba dbać. Jak się to zrobi, to trzeba się zastanowić kogo można pozyskać. Tak, by nie stracić tego żelaznego elektoratu i tożsamości. Z doświadczenia wiem, że staranie się o osoby takie jak Ty (oceniając Cię po twoich wpisach - zakładam, że oddają to co myślisz) nie ma sensu. Bo są chimeryczne, obrażają się łatwo, nie są stabilne i oczekują zbyt wiele (a i tak tego nie docenią). Walka o głosy osób takich jak Ty zbyt dużo kosztuje i nie daje żadnej gwarancji korzyści. Więc gdy pisałem, że nie potrzebujemy twojej łaski, to wiedziałem co pisałem i na pewno nie robiłem tego emocjonalnie ani po to by Ciebie obrazić (broń Boże!). Nie ma już kampanii, więc rozmawiam z Tobą szczerze. I zapewniam Cię, że tak postępuje się w każdej rozsądnej partii - tak robią wszyscy. Przy czym PiS jest w lepszej sytuacji, gdyż jego wyborcy to w dużej mierze ludzie prości (to nie jest obrażanie!), którzy mają prostsze oczekiwania. I po ich spełnieniu są wdzięczni i to pamiętają, szczególnie przy pewnych "utrwalaczach" (przyzwyczajeniu do określonej retoryki, nachalnej propagandzie, wsparciu Kościoła itd.). Ty, nawet gdyby zrealizować dużą część twych oczekiwań (bo wszystkich nigdy się nie da) i tak byś nas prędzej czy później puścił w trąbę. W sumie to chyba najlepsza byłaby dla Ciebie Razem - radykalna, grzmiąca i unikająca odpowiedzialności za rządzenie. Werbalnie jest w stanie zaspokoić wszystkie twe oczekiwania, nawet te najbardziej niemożliwe. Zandberg nie będzie miał z tym problemu. A ponieważ nie chce brać odpowiedzialności za rządzenie, nie sprawdzisz go jak sobie z tymi obietnicami poradzi.
Oczywiście możesz się obrazić po takim wpisie na mnie i na całą PO/KO. Tyle, że obrażanie się w polityce nie opłaca się. Ani politykom na wyborców ani odwrotnie. Liczą się interesy i wartości (co zresztą jest ściśle powiązane). Co nie zmienia tego, że realia są dość brutalne - i je właśnie staram Ci to wyjaśnić.
Szczyt bezczelności Napoleon, szczyt bezczelności...
A dlaczego tak uważasz? Po pierwsze, zawsze powtarzam, że politycy robią to co chcą ich wyborcy lub co wyborcy akceptują. I mówię to otwarcie, także publicznie. Zawsze też twierdzę, że jestem dumny iż mam takich wyborców jakich mam. :wink: Poza tym, to działa w obie strony - gdyby poszło dobrze, to też mógłbyś część zasług sobie przypisać. Znamienne jest tu to, że od razu założyłeś, że efekty będą złe. Efekty, do których byś się w jakiś sposób dołożył - to nie ulega wątpliwości (do dyskusji jest tylko skala). Więc w czym problem? Nie bądź hipokrytą.
A może zaczekać tak z 6 lat, aż PiS wytnie PO, potem naród wytnie PiS, i w końcu skończy się ta tragiczna ćwierćwieczna saga PO-PiS-u?
Bez sensu. Problemem nie są partie tylko wyborcy. Po "wycięciu" partii wyborcy zostaną. I ktoś ich zagospodaruje. A ci co ich zagospodarują będą robili to co Ci wyborcy chcą lub co zaakceptują - tak jak dotychczas. Nic nie rozumiesz....

Poza tym... Jeśli PiS wytnie PO, to zmieni ustrój (co będzie dość prawdopodobne). Społeczeństwo więc, chcąc wyciąć PiS, będzie musiało zrobić rewolucję. Przy autorytarnej władzy to potrwa (im będzie rosła chęć "wycięcia PiS" tym będą rosnąć represje - Białoruś też kiedyś była państwem o "miękkim" ustroju autorytarnym zanim stała się "twardą" autokracją). Raz udało się nam zrobić bezkrwawą rewolucję, drugi raz będzie trudniej. Ale gdy w końcu PiS zostanie wycięte, będziemy poza UE, podzieleni jeszcze bardziej niż teraz, biedni, poobijani i dryfujący w kierunku wschodnim. To tak odnośnie tego czy czekanie by się opłaciło.
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Dobra Zmiana »

Z dzisiaj:
Jak to możliwe, że [...] w sztabie Trzaskowskiego o 21 ogłosili zwycięstwo? „Zwyciężyliśmy! Proponuję teraz na cześć pierwszej damy: Go-sia, Go-sia!" - krzyczał Trzaskowski. Co to w ogóle było? Pomyłka? Głupota? Oszołomienie?

Oni nie wyszli ze swojej bańki informacyjnej. Trzaskowski powinien powiedzieć: „Spokojnie, poczekajmy". Wyszło komicznie. ["Komicznie"?! Szczyt łagodności. - DZ]

Ale z czego wynika, że oni tak głupio się zachowali? Jaki mental za tym stoi?

Uważali, że wiedzą najlepiej. I że to zwycięstwo im się należy. [Wytłuszczenie moje - DZ] Miałem kontakty z ludźmi z PO i oni byli przekonani, że tych wyborów nie można przegrać. No bo jak można przegrać z gościem, który zażywa na wizji snusa i posądzany jest o dowożenie prostytutek gościom hotelowym? Trzaskowskiego uważali za kandydata idealnego. Do sztabu przynoszono różne badania, które to podważały, oni je chowali do szuflady. Tak się nie da wyborów wygrać. Kiedy o 21 zaczęli skakać, nie dowierzałem temu, co widzę. Doświadczeni politycy, którzy mieli niejedne wybory za sobą, tańczyli na własnym pogrzebie. Ogłaszanie swojej żony pierwszą damą przy tak niepewnych wynikach? Kosmos. Oni fruwali. Donald Tusk to wszystko wiedział, dlatego uciekł do domu.

Nic dodać, nic ująć.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Albo kiedyś za dużo się nasłuchałeś TVP albo teraz za dużo słuchasz mediów prawicowych. I bezmyślnie powtarzasz.
Czyli wymyślasz sobie i na tej podstawie mnie obrażasz.
Napoleon pisze: Bo nikt nikogo nie obraża. Już o tym była mowa.
a
Robisz to cały czas, jeśli rozpatrujemy naszą dyskusję naszą dyskusję na politycznym poziomie "partyjniak z elektoratem".
Napoleon pisze: o, że wyborcy Nawrockiego (i PiS) są gorzej wykształceni, mniej zamożni, mniej "obyci" to FAKT. A z faktami się nie dyskutuje.
Powtórz im to jeszcze z 10 razy.
Jak chcecie oprzeć swoją władzę o wyborców elitarnych, to nigdy jej nie zdobędziecie.
Napoleon pisze: W 2024 roku zarobki realna wzrosły o 10 %, ale jesteśmy "nieudacznikami" w rządzeniu.
Poproszę o wykaz działań które pozwalają wam na przypisywanie sobie tej zasługi.
Napoleon pisze: Bez sensu. Problemem nie są partie tylko wyborcy.
Świetny aksjomat, i co ważne - szczery, tzn. wasze zachowanie potwierdza że działacie wedle tej maksymy :) Ja jednak będę stał na straży stanowiska że problemem jest klasa polityczna. A obecna sytuacja obciąża was, bo mając pełnię władzy i środków daliście się ogrywać PiS-owi jak dzieci kilka razy. W 2005, 2007(o dziwo), 2010, 2015, 2019,2020, i teraz w 2025.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Trzaskowski powinien powiedzieć: „Spokojnie, poczekajmy". Wyszło komicznie.
Prawda, powinni poczekać. Sam się dziwiłem bo uważałem, że przewaga sondażowa jest zbyt mała by cokolwiek przesądzała. Wyszło zaś raczej tragicznie niż komicznie.
Uważali, że wiedzą najlepiej. I że to zwycięstwo im się należy.
Bzdura. Bardzo chcieli tej wygranej. A jak się czegoś bardzo chce, to wydaje się, że to jest już w zasięgu ręki. Chciałbym zwrócić uwagę, że druga strona też była przekonana, że przegrała. Mieli swoje sondaże. I one też wykazały, że Nawrocki przegrał. Jeszcze mniejszą różnicą głosów, ale i ich sondaże były robione bardziej restrykcyjnie. Po prostu respondenci zrobili wszystkim psikusa i nie przyznawali się do tego na kogo głosują. Albo syndrom spisku dał tu o sobie znać, albo się wstydzili przyznać.
A co do tego czy zwycięstwo "się należy".... Każdy kto startuje (chyba, że robi to po ty by robić "tłum") robi to dlatego, że uważa iż ma rację a w związku z tym zwycięstwo mu się "należy". Gdyby ktoś startował z przekonaniem, że zwycięstwo mu się nie "należy" to nie wiem po co by startował.
Miałem kontakty z ludźmi z PO i oni byli przekonani, że tych wyborów nie można przegrać.
No to miałeś kontakt z wyjątkowymi ludźmi, gdyż wiem, że "ludzie z PO" mieli świadomość iż te wybory można przegrać. A po I turze było już nawet takie przekonanie, że one są nie do wygrania. Tak nawiasem, to ze mną też miałeś kontakt. I co? Twierdziłem, że te wybory są nie do przegrania?
Tyle, że akurat to nie było przyczyną przegranej.
Czyli wymyślasz sobie i na tej podstawie mnie obrażasz.
Nie. Stwierdzam fakt, gdyż Ty naprawdę powtarzasz bez zastanowienia obiegowe opinie nie mające żadnych podstaw. A skądś je bierzesz.
Robisz to cały czas, jeśli rozpatrujemy naszą dyskusję naszą dyskusję na politycznym poziomie "partyjniak z elektoratem".
W tej chwili Ty próbujesz mnie obrazić (lub ugrupowanie, które reprezentuję), i podobne zachowanie zdarza Ci się to od czasu do czasu. Ja niczego takiego nie robię. Nie ma też takich oficjalnych wypowiedzi, które za obraźliwe można by uznać. Jeśli ktoś ma jakieś kompleksy i wszędzie widzi obrażanie (uwaga jest ogólna, nie musi się odnosić do Ciebie) to już naprawdę nie jest niczyja wina tylko tego kogoś. Elektorat PiS jest gorzej wykształcony, mniej obyty i raczej gorzej zarabiający (co nie znaczy że źle) niż elektorat PO/KO - to jest FAKT. Jeśli ktoś z tego tytułu ma kompleksy i uważa, że to go obraża... Co ja na to poradzę?
A powtarzać tego nie muszę, bo to powtarzają media. Zresztą one to powtarzać zaczęły przytaczając wyniki badań sondażowych. Bez nich nikt by tego nie wiedział na pewno i nikt by o tym nie mówił. Przynajmniej oficjalnie.
Poproszę o wykaz działań które pozwalają wam na przypisywanie sobie tej zasługi.
:!: :?: A choćby uruchomienie środków unijnych, czego PiS nie chciał i nie umiał zrobić. Uważasz, że PiS by to zrobił gdyby rządził? Uważasz, że to nie miało znaczenia?
Przecież to nie jest tajemnica. A to, że zadajesz takie pytanie świadczy jednoznacznie o braku obiektywizmu w ocenie sytuacji. I o tym, że ulegasz emocjom.
Ja jednak będę stał na straży że problemem jest klasa polityczna. A obecna sytuacja obciąża was, bo mając pełnię władzy i środków daliście się ogrywać PiS-owi jak dzieci kilka razy.
Klasa polityczna jest ZAWSZE taka jak jej wyborcy. Klasa polityczna nie bierze się znikąd. Kiedyś była np. UD/UW. Ugrupowanie złożone z idealistów, którzy kierowali się tylko i wyłącznie swą wizją za nic mając interes partyjny, którym wręcz gardzili - wszystko dla kraju. Na dodatek byli to ludzie kompletnie nie patrzący na swą karierę i korzyści indywidualne. I mało która partia miała taki wpływ na losy III RP jak UD/UW. Szczególnie przy uwzględnieniu wpływów - ona nigdy nie miała więcej niż jakieś 15 % poparcia. I gdzie teraz jest? Nie ma jej, bo ją wyborcy wycięli. UD/UW przejmowała się bowiem interes państwa i wszystkich obywateli nie ulegając naciskom różnych grup interesu. A ludzie patrzą przede wszystkim na własny interes i to w wymiarze krótkoterminowym. Interes państwa większości tak naprawdę nie obchodzi. Inni też ich nie obchodzą. Sprawiedliwość, praworządność, demokracja to dla większości puste słowa nie mające znaczenia. I to też była nauczka dla innych ugrupowań. Więc nie gadaj, że wszystko jest winą klasy politycznej. Bo ona jest DOKŁADNIE taka jak jej wyborcy. A oburzasz się, bo prawda Cię drażni. Wybija Cię z samozadowolenia, że jesteś taki wspaniały tylko wszystkiemu winni są Ci źli politycy. Jakby brali się z Księżyca. Tak nawiasem, skąd się biorą politycy?
Awatar użytkownika
Bartłomiej Batkowski
Posty: 142
Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Bartłomiej Batkowski »

Napoleon pisze:
Klasa polityczna jest ZAWSZE taka jak jej wyborcy. Klasa polityczna nie bierze się znikąd. Kiedyś była np. UD/UW. Ugrupowanie złożone z idealistów, którzy kierowali się tylko i wyłącznie swą wizją za nic mając interes partyjny, którym wręcz gardzili - wszystko dla kraju. Na dodatek byli to ludzie kompletnie nie patrzący na swą karierę i korzyści indywidualne.
Tja. Ci od hasłą : "Partia ludzi myślących".
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!

Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4433
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: karol »

Sam fakt, że istnieje partia, świadczy o istnieniu ludzi myślących.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Dobra Zmiana »

Cytat z Napoleona:
"No to miałeś kontakt z wyjątkowymi ludźmi, gdyż wiem, że "ludzie z PO" mieli świadomość iż te wybory można przegrać. A po I turze było już nawet takie przekonanie, że one są nie do wygrania. Tak nawiasem, to ze mną też miałeś kontakt."

Sęk w tym, że nie ja miałem - zacytowałem fragment wywiadu, a nie mojej rozmowy z kimś. Trudno było zauważyć? :?:
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Ci od hasłą : "Partia ludzi myślących".
Tak. I dlatego już tej partii nie ma.
Sęk w tym, że nie ja miałem - zacytowałem fragment wywiadu, a nie mojej rozmowy z kimś
Źle zrozumiałem, mój błąd.
Ale znaleźć ludzi z PO/KO, którzy mieli wielkie obawy co do wyniku jeszcze nawet przed I turą, nie było tak trudno. A po I turze było takowych znaleźć jeszcze łatwiej. Osobiście, po I turze zakładałem, że Nawrocki będzie miał dużą przewagę. Trochę zmieniło mi się na 1-2 dni przed wyborami, ale i tak uważałem, że Nawrocki będzie miał przewagę. Pierwszy sondaż mnie zmroził, gdyż przewaga ok. 0,5 % w tych warunkach to tyle co nic - wiadomo, że Nawrocki będzie niedoszacowany. Trochę pocieszał mnie minorowy nastrój w PiS, ale tylko trochę. I tak różnica była mniejsza niż się obawiałem.

Tak nawiasem... Zawsze dziwi mnie oburzenie po stwierdzeniu, że politycy są tacy jak ich wyborcy i robią tylko to co ci chcą by robili lub co zaakceptują. Dla mnie to oczywista oczywistość. Czy więc obecni tu oburzeni mogliby mi wyjaśnić dlaczego się oburzają?
Aby coś zmienić, naprawić, ulepszyć itd. trzeba najpierw zdiagnozować sytuację. To chyba oczywiste? Więc w tym przypadku należałoby zacząć od tego, kto odpowiada za to co się dzieje. Bezpośrednio - politycy. Ale skąd się ci politycy biorą? Dlaczego robią to co robią? Dlaczego robią źle (jak wielu uważa) i nadal są i rządzą? Ktoś mi odpowie?
Bo moim zdaniem, jeśli ma być lepiej, to najpierw muszą się zmienić wyborcy - uznać, że nie są tacy wspaniali i mądrzy, też zdarza im się mylić (jak to ludziom - w końcu bogami nie są - jakieś wątpliwości?) i jeśli coś jest nie tak, powinni zacząć zmianę od siebie. Czy nie? Dlaczego budzi to takie oburzenie?
Oburzenie powinno raczej budzić inne sposób myślenia, który zakładałby winę wyłącznie polityków. No bo taki sposób myślenia zakłada, że wyborcy to idioci. Od których w gruncie rzeczy nic nie zależy - wszystko zależy od tych polityków jak zręcznie będą im robić wodę z mózgu. A ci wyborcy przecież rozumu nie mają i wodę z mózgu będą dawali sobie robić, bo jak inaczej? Czy to nie jest obraźliwe?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1639
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Gregski »

Bartłomiej Batkowski pisze: "Partia ludzi myślących".
Ale o czym?
Napoleon pisze: Zawsze dziwi mnie oburzenie po stwierdzeniu, że politycy są tacy jak ich wyborcy i robią tylko to co ci chcą by robili lub co zaakceptują. Dla mnie to oczywista oczywistość. Czy więc obecni tu oburzeni mogliby mi wyjaśnić dlaczego się oburzają?
Bo to nieprawda.
Najprostszy przykład:
Sprawdź jakie jaka jest akceptacja dla zakazu rejestrowania samochodów spalinowych i czy to wywiera jakąś refleksję na politykach
Napoleon pisze: Aby coś zmienić, naprawić, ulepszyć itd. trzeba najpierw zdiagnozować sytuację.
Najpierw to trzeba chcieć tą sytuację ulepszyć.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Sprawdź jakie jaka jest akceptacja dla zakazu rejestrowania samochodów spalinowych i czy to wywiera jakąś refleksję na politykach
To dlaczego są wybierani? Powtórzę: Politycy robią DOKŁADNIE to co chcą wyborcy albo co gotowi są zaakceptować.
Popełniasz przy tym Gregski grzech pychy. Jednoznacznie stwierdzasz, że skoro Ty czegoś nie akceptujesz (i ludzie podobnie do Ciebie myślący) to NIKT tego na pewno nie akceptuje. To klasyczny błąd - nie jesteś w stanie zrozumieć, że ludzie mają bardzo różne poglądy a ich wypadkowa jest jeszcze bardziej różnorodna. Ty tego po prostu nie rozumiesz bo w głowie Ci się nie mieści, że ktoś może myśleć nie tak jak Ty?
Przykład, który podajesz, świadczyć bowiem może o tym, że nawet jeśli Ty tego nie popierasz, to jednak większość (a w każdym razie wystarczająco duża ilość osób) to popiera. A twój problem polega na tym, że takie wytłumaczenie nawet Ci do głowy nie przyszło. A sugerujesz, że ja tu jestem arogancki... Ech....
Najpierw to trzeba chcieć tą sytuację ulepszyć.
Nie. Najpierw trzeba wiedzieć co się chce ulepszyć/zmienić. Potem zastanowić jak to zrobić. A potem przekonywać do zmiany.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1280
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Zawsze dziwi mnie oburzenie po stwierdzeniu, że politycy są tacy jak ich wyborcy i robią tylko to co ci chcą by robili lub co zaakceptują.
Wielcy politycy robią to co trzeba, i uznanie po prostu przychodzi, co najwyżej po latach. Miernoty oglądają się na plebs.
Wy tam z jednej strony przedstawiacie się jako święci idealiści a z drugiej twierdzicie że jesteście totalnymi konformistami.

Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
A przy okazji - jak tam operacja liczenia głosów?
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4651
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Wielcy politycy robią to co trzeba, i uznanie po prostu przychodzi, co najwyżej po latach. Miernoty oglądają się na plebs.
Co to znaczy "wielcy politycy"? Bo mam wrażenie, że automatycznie łączysz przymiotnik "wielki" z "dobry". A to nie musi być to samo. Hitler zdobył władzę w Niemczech w sposób demokratyczny. Starał się, można by tak powiedzieć, wyjść naprzeciw oczekiwaniom społeczeństwa. To co robił było powszechnie akceptowane - jego popularność rosła z biegiem czasu. Namieszał mocno i biorąc pod uwagę skalę tego "namieszania" trudno go uznać za byle jakiego polityka - na swój sposób był "wielki". Ale czy "dobry"? - to nie jest to samo.
Wy tam z jednej strony przedstawiacie się jako święci idealiści a z drugiej twierdzicie że jesteście totalnymi konformistami.
Nie zauważyłem by PO przedstawiała się jako partia idealistyczna. Pisałem już tutaj, że byłem dwa razy "politycznie żonaty". Raz z miłości - z UD/UW - ale zostałem "wdowcem". Drugi raz z rozsądku z PO - i to "małżeństwo" trwa nadal. Byłem w 2000 roku na kongresie w Warszawie gdzie doszło do rozłamu - głosowałem za Geremkiem, nie Tuskiem. Konflikt tak naprawdę poszedł o populizm - Tusk uważał, że aby UW mogła naprawdę powalczyć o wygraną na miarę rządzenia krajem, musi stać się partią populistyczną, przynajmniej do pewnego stopnia. Początkowo zresztą ten stopień był wysoki - przypomnę, że "budowę IV RP" czy "szarpanie cuglami" wymyślono w PO. Mnie to odrzucało. Otrzeźwienie przyszło po wyborach 2005 roku, gdy Tusk i w ogóle PO zorientowało się, że z PiS na populizm nie wygrają. Wtedy nastąpił powrót zdrowego rozsądku i wtedy PO zaczęło być dla mnie strawne. Niestety, te ślady populistycznego sposobu rozumowania widać. W 2000 roku Tusk miał rację o tyle, że przy takim postępowaniu jaki preferowała UW, jej byt nie miał przyszłości. To jednak co chciał robić było nie do przyjęcia (przynajmniej dla mnie). Później PO się zmieniła, ale ślady zostały. Ale taka jest w tej chwili cała polska polityka. I nie tylko polska.
Tak nawiasem, ta polityka jest taka w dużej mierze dzięki ludziom takim jak TY :?
A przy okazji - jak tam operacja liczenia głosów?
Głosy liczą sądy. Ani władza wykonawcza ani partie się tym nie zajmują.
ODPOWIEDZ