Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4671
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Jeśli teraz wzięli się wreszcie za kontrole granic...
Nie wypisuj bzdur. Nie ma jakiegoś przepływu migrantów przez granice. To są śladowe ilości (kilkaset rocznie) i na dodatek z tendencją malejącą. MSW, z tego co się orientuję (ale mogę się mylić), przygotowywało to od pewnego czasu jako swego rodzaju "retorsję" za kontrole granicy przez Niemców - i to wszystko. Imigrantów na granicy nie ma. Kilkaset tysięcy, praktycznie bez żadnej kontroli, przybyło po 2018 roku, ale tu mleko się już rozlało (ich zresztą częściowo też już nie ma w Polsce). Z tymi migrantami to klasyczna histeria wywołana, trzeba przyznać zręcznie, przez prawicę. A "wina" rządu jest tu tala, że polityka informacyjna jest do bani (nie wiem czy można prowadzić jeszcze gorszą). To wszystko.
Na granicach nic się nie dzieje. Jest tylko histeria, której ulega "ciemny lud" kupując bajki sprzedawane przez prawą stronę.
I ta zgraja Kolumbijczyków...
Z tego co podała policja, są zatrudnieni w jakiejś polskiej firmie i przyjechali jeszcze przed 2023 rokiem. Czy na "kupną wizę" nie wiem, ale bardzo prawdopodobne. Nie sądzę by ich ktoś weryfikował, bo przecież pewno zapłacili...
Tomie, nie histeryzuj. To już naprawdę jakieś szaleństwo zaczyna przypominać.
tom
Posty: 849
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"? A jeśli system kontroli i weryfikacji imigrantów z przyczyn "politycznych" jest do bani - to chcę źle, by był dokładny i "apolityczny"? Powinien taki być (bez względu na to kto jest "u steru") - ale powiesz pewnie, że to utopia. Bo albo kasa wszystko załatwia, albo układy pozakulisowe, np. Tusk- zagranica (przynajmniej to mu zarzuca opozycja). I nie mów, że nowych imigrantów nie przybywa ostatnio, bo przybywa - widzę to naocznie w sklepach, gdy kupują. I używają w rozmowach między sobą różnorodnych języków bardzo trudnych do rozeznania (skąd są) od razu. A nie mieszkam w bardzo wielkim mieście, tylko kilkudziesięciotysięcznym. Np. obserwuje od dwóch miesięcy kupującą w sklepie parę facetów, którzy prawdopodobnie pochodzą gdzieś z Maroka (tak wnioskuję z tego co mówią). To na pewno nie turyści. Są i "nowi" co na oko wyglądają jak Sudańczycy, są też regularnie zupełnie nowi Azjaci, lub osoby o latynoskim wyglądzie. Raczej nie przybyli na latającym spodku... Inna rzecz, że nie mają na czołach wypisane i Ci sami nie powiedzą - który to "legalny" a który wpuszczony do Polski przez jakieś korupcyjne czy nieoficjalne polityczne układy...
I raczej trzeźwo patrzę na te kontrole zarządzone na granicach Litwy i Niemiec. "Wyrywkowo". To ma na celu przede wszystkim uspokoić opinię publiczną i dać parę punktów Tuskowi, bo ostatnio politycznie tęgo obrywa. A będzie tak, że złapią jakiś niewielki procent kurierów z emigrantami, by pokazać to szeregowym Kowalskim w TV i necie, a większość do nas i tak wpuszczą (zwłaszcza tych z Niemiec)...
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: peceed »

Generalnie przyjmowanie imigrantów jest niczym innym jak "rozdawaniem państwa" i "rozcieńczaniem akcjonariatu". Korzystają na tym najbogatsi, obrywa większość.
Dlatego można i trzeba mieć wymagania odnośnie imigrantów.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4671
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"?
To co piszesz to populistyczny chwyt poniżej pasa. Ponieważ bronisz kłamstwo odwołaniem się do ludzkiej tragedii. Kłamstwem jest, że naszym granicom zagraża jakaś niekontrolowana imigracyjna fala, kłamstwem jest, że stało się to nagle jakimś problemem. Wyjaśniłem, że ci goście pracowali legalnie w jakiejś polskiej firmie (z tego co podano w mediach) i przybyli do kraju przed jesienią 2023. Prawdopodobnie (acz tego nie jestem pewny) w ramach tej fali związanej z handlem wizami. Do głowy by mi nie przyszło, że z tego powodu poprzedni rząd obwiniać za czyjąś śmierć lub pytać się Ciebie co politycy PiS mają rodzinie ofiary powiedzieć. To jest zagrywka niegodziwa.
Natomiast nie zmienia to tego, że sprawa owego bezpieczeństwa granicy czy "niebezpieczeństw" związanych z niekontrolowaną migracją to czysta histeria podsycana z premedytacją przez prawicę (choć jeśli by tu należało mówić o winie, to jest to wina tejże prawicy, a przede wszystkim PiS, że niekontrolowany napływ migrantów w granice Polski w ogóle miał miejsce). To jest po prostu dęta sprawa. Sam problem migracji istnieje, ale dotyczy on w większym stopniu innych niż nas i nie stanowi jakiegoś kardynalnego zagrożenia. Jest to problem natury politycznej, w dużym stopniu sztucznie rozdmuchiwany. Tyle w temacie.
To ma na celu przede wszystkim uspokoić opinię publiczną...
Bo nic innego nie trzeba robić. A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.

Migracje były, są i będą. Zawsze. Zawsze ludzie z krajów gorzej sytuowanych będą jeździli za chlebem do krajów lepiej sytuowanych. Polacy też tak jeździli. Jeździli głównie ci biedniejsi i też zachowywali się różnie i różnie byli odbierani. Tak jest i z aktualnymi emigrantami. Nie przeczę, że jest to problem, nie przeczę, że Zachód popełnił w polityce migracyjnej wiele błędów, ale to nie jest powód do popadania w histerię. Bo najbardziej tych imigrantów boją się ci, którzy ich na oczy nie widzieli albo nie mieli z nimi styczności. Rzecz trzeba po prostu sensownie kontrolować i to wszystko. A obecny ruch, w moim przekonaniu, to po części czysta zagrywka pr-owa a po części "retorsja" wobec Niemców. Merytorycznie bez uzasadnienia.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1653
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.
Rząd właśnie pokazał jak jest słaby.
Bąkiewicz z grupą swoich "Vigilantes" wymusił na Tusku konkretne działanie. Widać z jakiej dykty jest ten rząd. Planu działania na najbliższe miesiące też pewnie nie ma. Bo w radiu to słyszę głównie bzdury wygadywane przez różnych oficjeli.
A tu ciekawy komentarz:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... d,22162700
Napoleon pisze: Nie przeczę, że jest to problem, nie przeczę, że Zachód popełnił w polityce migracyjnej wiele błędów, ale to nie jest powód do popadania w histerię.
My jeszcze nie musimy histeryzować, chociaż powinniśmy działać by nie popaść w konstatację typu "„Nie ma już we Francji bezpiecznych miejsc” jak powiedział niedawno temu minister sprawiedliwości Gerald Darmanin.
Tu cały artykuł:
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepi ... -basenach/
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: pothkan »

tom pisze: Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"?
Czym się różni śmierć ofiary Wenezuelczyka czy Kolumbijczyka, od śmierci np. rodziny Tadeusza Dudy?

Dajemy się pochłonąć przez demagogię - zarówno pośrednio podpalaną przez Moskwę, jak i będącą efektem patologicznej polityki "w imię zysku". Bo skąd wzięli się ci Kolumbijczycy, czy - najbardziej chyba widoczni - Hindusi w polskich miastach? Stąd, że łatwiej było sprowadzić (zarówno działającym w Polsce korporacjom, jak i wszelkim tzw. "przedsiębiorcom") tanią siłą roboczą z Trzeciego Świata, niż godniej zapłacić rodzimym pracownikom. A liberalne (nieważne, czy pod rządami PiS, PO, czy wcześniej SLD) państwo ochoczo to zaakceptowało.

Nic nowego, Marks już 150 lat temu o tym pisał:
Every industrial and commercial centre in England now possesses a working class divided into two hostile camps, English proletarians and Irish proletarians. The ordinary English worker hates the Irish worker as a competitor who lowers his standard of life. In relation to the Irish worker he regards himself as a member of the ruling nation and consequently he becomes a tool of the English aristocrats and capitalists against Ireland, thus strengthening their domination over himself. He cherishes religious, social, and national prejudices against the Irish worker. His attitude towards him is much the same as that of the poor whites to the Negroes in the former slave states of the USA. (...) This antagonism is artificially kept alive and intensified by the press, the pulpit, the comic papers, in short, by all the means at the disposal of the ruling classes. This antagonism is the secret of the impotence of the English working class, despite its organisation. It is the secret by which the capitalist class maintains its power. And the latter is quite aware of this.
https://www.marxists.org/archive/marx/w ... _04_09.htm

A potem nieprzypadkowo podczas histerii wokół morderstw Jacka Rozpruwacza jedną z popularniejszych w prasie teorii było "pewnie jakiś Irlandczyk".

PS. Co jest największym absurdem - w imię demagogii krytyce poddaje się (wymyślone za PiS, realizowane już w obecnej kadencji) Centra Integracji Cudzoziemców, czyli instytucje powołane właśnie po to, aby uniknąć błędów popełnionych w Europie Zachodniej. Bo możemy się (i powinniśmy) spierać na temat rozmiarów i kierunków imigracji, ale nie zmienimy faktu, że będzie ona trwać. Odrzucając temat, doprowadzimy do gettoizacji. Już to poniekąd widać w temacie Ukraińców (czyli narodowości ogromnie nam bliskiej przecież), wśród których z niektórych ostatnich badań wynika, że asymilacja niespecjalnie działa - żyją i pracują w "bańkach", między swoimi.
Napoleon pisze: A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.
Niestety. Ale to nic nowego, polski rząd jest tradycyjnie silny wobec słabych, a słaby wobec silnych. Vide przymykanie oczu na odpały G. Brauna - zarówno za czasów PiS (pandemia, początek wojny w Ukrainie), jak i K15X (ataki na lekarkę, dewastacja legalnej wystawy).
ODPOWIEDZ