Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4677
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Jeśli teraz wzięli się wreszcie za kontrole granic...
Nie wypisuj bzdur. Nie ma jakiegoś przepływu migrantów przez granice. To są śladowe ilości (kilkaset rocznie) i na dodatek z tendencją malejącą. MSW, z tego co się orientuję (ale mogę się mylić), przygotowywało to od pewnego czasu jako swego rodzaju "retorsję" za kontrole granicy przez Niemców - i to wszystko. Imigrantów na granicy nie ma. Kilkaset tysięcy, praktycznie bez żadnej kontroli, przybyło po 2018 roku, ale tu mleko się już rozlało (ich zresztą częściowo też już nie ma w Polsce). Z tymi migrantami to klasyczna histeria wywołana, trzeba przyznać zręcznie, przez prawicę. A "wina" rządu jest tu tala, że polityka informacyjna jest do bani (nie wiem czy można prowadzić jeszcze gorszą). To wszystko.
Na granicach nic się nie dzieje. Jest tylko histeria, której ulega "ciemny lud" kupując bajki sprzedawane przez prawą stronę.
I ta zgraja Kolumbijczyków...
Z tego co podała policja, są zatrudnieni w jakiejś polskiej firmie i przyjechali jeszcze przed 2023 rokiem. Czy na "kupną wizę" nie wiem, ale bardzo prawdopodobne. Nie sądzę by ich ktoś weryfikował, bo przecież pewno zapłacili...
Tomie, nie histeryzuj. To już naprawdę jakieś szaleństwo zaczyna przypominać.
tom
Posty: 851
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"? A jeśli system kontroli i weryfikacji imigrantów z przyczyn "politycznych" jest do bani - to chcę źle, by był dokładny i "apolityczny"? Powinien taki być (bez względu na to kto jest "u steru") - ale powiesz pewnie, że to utopia. Bo albo kasa wszystko załatwia, albo układy pozakulisowe, np. Tusk- zagranica (przynajmniej to mu zarzuca opozycja). I nie mów, że nowych imigrantów nie przybywa ostatnio, bo przybywa - widzę to naocznie w sklepach, gdy kupują. I używają w rozmowach między sobą różnorodnych języków bardzo trudnych do rozeznania (skąd są) od razu. A nie mieszkam w bardzo wielkim mieście, tylko kilkudziesięciotysięcznym. Np. obserwuje od dwóch miesięcy kupującą w sklepie parę facetów, którzy prawdopodobnie pochodzą gdzieś z Maroka (tak wnioskuję z tego co mówią). To na pewno nie turyści. Są i "nowi" co na oko wyglądają jak Sudańczycy, są też regularnie zupełnie nowi Azjaci, lub osoby o latynoskim wyglądzie. Raczej nie przybyli na latającym spodku... Inna rzecz, że nie mają na czołach wypisane i Ci sami nie powiedzą - który to "legalny" a który wpuszczony do Polski przez jakieś korupcyjne czy nieoficjalne polityczne układy...
I raczej trzeźwo patrzę na te kontrole zarządzone na granicach Litwy i Niemiec. "Wyrywkowo". To ma na celu przede wszystkim uspokoić opinię publiczną i dać parę punktów Tuskowi, bo ostatnio politycznie tęgo obrywa. A będzie tak, że złapią jakiś niewielki procent kurierów z emigrantami, by pokazać to szeregowym Kowalskim w TV i necie, a większość do nas i tak wpuszczą (zwłaszcza tych z Niemiec)...
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: peceed »

Generalnie przyjmowanie imigrantów jest niczym innym jak "rozdawaniem państwa" i "rozcieńczaniem akcjonariatu". Korzystają na tym najbogatsi, obrywa większość.
Dlatego można i trzeba mieć wymagania odnośnie imigrantów.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4677
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"?
To co piszesz to populistyczny chwyt poniżej pasa. Ponieważ bronisz kłamstwo odwołaniem się do ludzkiej tragedii. Kłamstwem jest, że naszym granicom zagraża jakaś niekontrolowana imigracyjna fala, kłamstwem jest, że stało się to nagle jakimś problemem. Wyjaśniłem, że ci goście pracowali legalnie w jakiejś polskiej firmie (z tego co podano w mediach) i przybyli do kraju przed jesienią 2023. Prawdopodobnie (acz tego nie jestem pewny) w ramach tej fali związanej z handlem wizami. Do głowy by mi nie przyszło, że z tego powodu poprzedni rząd obwiniać za czyjąś śmierć lub pytać się Ciebie co politycy PiS mają rodzinie ofiary powiedzieć. To jest zagrywka niegodziwa.
Natomiast nie zmienia to tego, że sprawa owego bezpieczeństwa granicy czy "niebezpieczeństw" związanych z niekontrolowaną migracją to czysta histeria podsycana z premedytacją przez prawicę (choć jeśli by tu należało mówić o winie, to jest to wina tejże prawicy, a przede wszystkim PiS, że niekontrolowany napływ migrantów w granice Polski w ogóle miał miejsce). To jest po prostu dęta sprawa. Sam problem migracji istnieje, ale dotyczy on w większym stopniu innych niż nas i nie stanowi jakiegoś kardynalnego zagrożenia. Jest to problem natury politycznej, w dużym stopniu sztucznie rozdmuchiwany. Tyle w temacie.
To ma na celu przede wszystkim uspokoić opinię publiczną...
Bo nic innego nie trzeba robić. A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.

Migracje były, są i będą. Zawsze. Zawsze ludzie z krajów gorzej sytuowanych będą jeździli za chlebem do krajów lepiej sytuowanych. Polacy też tak jeździli. Jeździli głównie ci biedniejsi i też zachowywali się różnie i różnie byli odbierani. Tak jest i z aktualnymi emigrantami. Nie przeczę, że jest to problem, nie przeczę, że Zachód popełnił w polityce migracyjnej wiele błędów, ale to nie jest powód do popadania w histerię. Bo najbardziej tych imigrantów boją się ci, którzy ich na oczy nie widzieli albo nie mieli z nimi styczności. Rzecz trzeba po prostu sensownie kontrolować i to wszystko. A obecny ruch, w moim przekonaniu, to po części czysta zagrywka pr-owa a po części "retorsja" wobec Niemców. Merytorycznie bez uzasadnienia.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1658
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.
Rząd właśnie pokazał jak jest słaby.
Bąkiewicz z grupą swoich "Vigilantes" wymusił na Tusku konkretne działanie. Widać z jakiej dykty jest ten rząd. Planu działania na najbliższe miesiące też pewnie nie ma. Bo w radiu to słyszę głównie bzdury wygadywane przez różnych oficjeli.
A tu ciekawy komentarz:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... d,22162700
Napoleon pisze: Nie przeczę, że jest to problem, nie przeczę, że Zachód popełnił w polityce migracyjnej wiele błędów, ale to nie jest powód do popadania w histerię.
My jeszcze nie musimy histeryzować, chociaż powinniśmy działać by nie popaść w konstatację typu "„Nie ma już we Francji bezpiecznych miejsc” jak powiedział niedawno temu minister sprawiedliwości Gerald Darmanin.
Tu cały artykuł:
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepi ... -basenach/
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: pothkan »

tom pisze: Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"?
Czym się różni śmierć ofiary Wenezuelczyka czy Kolumbijczyka, od śmierci np. rodziny Tadeusza Dudy?

Dajemy się pochłonąć przez demagogię - zarówno pośrednio podpalaną przez Moskwę, jak i będącą efektem patologicznej polityki "w imię zysku". Bo skąd wzięli się ci Kolumbijczycy, czy - najbardziej chyba widoczni - Hindusi w polskich miastach? Stąd, że łatwiej było sprowadzić (zarówno działającym w Polsce korporacjom, jak i wszelkim tzw. "przedsiębiorcom") tanią siłą roboczą z Trzeciego Świata, niż godniej zapłacić rodzimym pracownikom. A liberalne (nieważne, czy pod rządami PiS, PO, czy wcześniej SLD) państwo ochoczo to zaakceptowało.

Nic nowego, Marks już 150 lat temu o tym pisał:
Every industrial and commercial centre in England now possesses a working class divided into two hostile camps, English proletarians and Irish proletarians. The ordinary English worker hates the Irish worker as a competitor who lowers his standard of life. In relation to the Irish worker he regards himself as a member of the ruling nation and consequently he becomes a tool of the English aristocrats and capitalists against Ireland, thus strengthening their domination over himself. He cherishes religious, social, and national prejudices against the Irish worker. His attitude towards him is much the same as that of the poor whites to the Negroes in the former slave states of the USA. (...) This antagonism is artificially kept alive and intensified by the press, the pulpit, the comic papers, in short, by all the means at the disposal of the ruling classes. This antagonism is the secret of the impotence of the English working class, despite its organisation. It is the secret by which the capitalist class maintains its power. And the latter is quite aware of this.
https://www.marxists.org/archive/marx/w ... _04_09.htm

A potem nieprzypadkowo podczas histerii wokół morderstw Jacka Rozpruwacza jedną z popularniejszych w prasie teorii było "pewnie jakiś Irlandczyk".

PS. Co jest największym absurdem - w imię demagogii krytyce poddaje się (wymyślone za PiS, realizowane już w obecnej kadencji) Centra Integracji Cudzoziemców, czyli instytucje powołane właśnie po to, aby uniknąć błędów popełnionych w Europie Zachodniej. Bo możemy się (i powinniśmy) spierać na temat rozmiarów i kierunków imigracji, ale nie zmienimy faktu, że będzie ona trwać. Odrzucając temat, doprowadzimy do gettoizacji. Już to poniekąd widać w temacie Ukraińców (czyli narodowości ogromnie nam bliskiej przecież), wśród których z niektórych ostatnich badań wynika, że asymilacja niespecjalnie działa - żyją i pracują w "bańkach", między swoimi.
Napoleon pisze: A jeśli do rządu można mieć jakieś pretensje, to o to, że tą całą samozwańczą hałastrę "broniącą" granic nie przepędził od razu na cztery wiatry dając im wcześniej mocno w kość by im na przyszłość odechciało się uczestniczyć w podobnych cyrkach.
Niestety. Ale to nic nowego, polski rząd jest tradycyjnie silny wobec słabych, a słaby wobec silnych. Vide przymykanie oczu na odpały G. Brauna - zarówno za czasów PiS (pandemia, początek wojny w Ukrainie), jak i K15X (ataki na lekarkę, dewastacja legalnej wystawy).
tom
Posty: 851
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: o co piszesz to populistyczny chwyt poniżej pasa. Ponieważ bronisz kłamstwo odwołaniem się do ludzkiej tragedii. Kłamstwem jest, że naszym granicom zagraża jakaś niekontrolowana imigracyjna fala, kłamstwem jest, że stało się to nagle jakimś problemem. Wyjaśniłem, że ci goście pracowali legalnie w jakiejś polskiej firmie (z tego co podano w mediach) i przybyli do kraju przed jesienią 2023. Prawdopodobnie (acz tego nie jestem pewny) w ramach tej fali związanej z handlem wizami. Do głowy by mi nie przyszło, że z tego powodu poprzedni rząd obwiniać za czyjąś śmierć lub pytać się Ciebie co politycy PiS mają rodzinie ofiary powiedzieć. To jest zagrywka niegodziwa.
No właśnie ja też nie jestem pewny, czy te media podały prawdę i czy oni są przyjęci przed 2023. A jeśli później? No bo z tego co czytam na onet. pl od stycznia br. ponad 103 tys. zezwoleń na pracę mieli u nas dostać Kolumbijczycy, którzy wchodzą w miejsce Ukraińców. I raczej to "nowa" fala - nie ta z czasów rządów PiS.
Ale czemu to interpretować jako zagrywkę niegodziwą? Jeśli odpowiedniego systemu kontroli przeszłości tych wpuszczonych Kolumbijczyków czy tego Wenezuelczyka itp. nie było, to kto wpuścił - odpowiedzialność ponosi. I pretensje uzasadnione do niego można mieć. Jeśli poprzednia ekipa rządząca - także odpowiada jak obecna, która przyjmuje tych "nowych". Pytanie, jak to jest robione i na ile do sposobu przyjmowania imigrantów legalnych zaufanie nasz obywatel dzisiaj może mieć. No bo nie da się wszystkiego przewidzieć, jeśli jakieś przestępstwa imigranci dokonają dopiero u nas, a np. wcześniej mieli czystą kartotekę, lub na to wyglądało. A co wtedy jak np. dokumenty Syryjczyka poszły na dno w rejsie przez Morze Śródziemne itp.? Jak takiego wtedy sprawdzić?
Napoleon
Posty: 4677
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Bąkiewicz z grupą swoich "Vigilantes" wymusił na Tusku konkretne działanie.
Nie masz racji. Bo te działania były przygotowywane znacznie wcześniej. Jako swego rodzaju reakcja na działania niemieckie. Być może PiS się coś dowiedział i skorzystał z okazji wszczynając tę propagandową akcję. Natomiast z tego co wiem, to nie była to reakcja na działanie tych "obrońców". Pretensje zaś można mieć tylko o to, że z jakiegoś powodu to tałatajstwo nie przepędzono na cztery wiatry. Nie wiem wszystkiego, więc może jest jakiś argument, który broniłby takie pasywne zachowanie, ale ja go nie dostrzegam.
My jeszcze nie musimy histeryzować...
Nikt nie ma powodu histeryzować. Problem jest bardziej złożony, bo takie zamieszki możesz mieć i tam, gdzie imigrantów nie ma. W grę wchodzi wiele czynników.
...a słaby wobec silnych
A oni są silni? Bo według mnie to słabizny. "Silni" to mogą być wobec pojedynczych osób, gdy mają przewagę.
No właśnie ja też nie jestem pewny, czy te media podały prawdę i czy oni są przyjęci przed 2023.

Więc jak nie jesteś pewny, to nie wyciągaj pochopnych wniosków.
Ale czemu to interpretować jako zagrywkę niegodziwą?
Bo nie jesteś pewny, a piszesz. Bo bazujesz na irracjonalnym strachu. Bo uogólniasz czyniąc zapewne wielu ludziom krzywdę. Itd. Dużo by tu pisać. W historii znaleźć można aż nadto wiele przykładów do czego prowadziły takie wywody jak twoje.

Każdy rząd będzie przyjmował "nowych" imigrantów. Z prostej przyczyny - bo są nam potrzebni. Rzecz w tym ilu i na jakich zasadach (choć dla każdego populisty będzie to za dużo i na zasadch zbyt liberalnych - antyemigrancka histeria raczej nie zniknie nawet przy rozsądnej polityce migracyjnej). Jest prosty sposób, by imigranci omijali nas z daleka - wystąpmy z UE. Zamkniemy granice i szybko zbiedniejemy. Na tyle, że przestaniemy być atrakcyjnym miejscem dla migracji. Każda rzecz na tym świecie ma swą cenę - pozostaje pytanie czy chcemy taką cenę zapłacić? Trochę boję się pytać, bo idiotów jest wielu i część pewno byłoby gotowych tak uczynić (choć później by żałowali i obwiniali wszystkich dookoła, że żyje się im gorzej). Ale to jest jakieś rozwiązanie. Innego NIE MA.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: SmokEustachy »

pothkan pisze:
tom pisze: Napoleon, rodzinom ofiar też to powiesz - "nie histeryzuj"?
Czym się różni śmierć ofiary Wenezuelczyka czy Kolumbijczyka, od śmierci np. rodziny Tadeusza Dudy?
Napisałem w sąsiednim wątku. Systemowo się różni z punktu widzenia rewolucji.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1658
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Nie masz racji. Bo te działania były przygotowywane znacznie wcześniej.
A jakie to ma znaczenie?
Gdy Niemcy zaczęli swoje zabawy na granicy nasz rząd nie zareagował oddając inicjatywę innym.
Teraz to już tylko konwulsje ludzi którzy nie mogą się pozbierać po czerwcowej porażce.

Dodano po 3 minutach 10 sekundach:
Napoleon pisze: Problem jest bardziej złożony, bo takie zamieszki możesz mieć i tam, gdzie imigrantów nie ma.
Mogę, ale tak się składa, że są tam gdzie imigranci są. I co więcej francuski minister przyznał to otwartym tekstem.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
tom
Posty: 851
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: Każdy rząd będzie przyjmował "nowych" imigrantów. Z prostej przyczyny - bo są nam potrzebni. Rzecz w tym ilu i na jakich zasadach (choć dla każdego populisty będzie to za dużo i na zasadch zbyt liberalnych - antyemigrancka histeria raczej nie zniknie nawet przy rozsądnej polityce migracyjnej). Jest prosty sposób, by imigranci omijali nas z daleka - wystąpmy z UE. Zamkniemy granice i szybko zbiedniejemy. Na tyle, że przestaniemy być atrakcyjnym miejscem dla migracji. Każda rzecz na tym świecie ma swą cenę - pozostaje pytanie czy chcemy taką cenę zapłacić? Trochę boję się pytać, bo idiotów jest wielu i część pewno byłoby gotowych tak uczynić (choć później by żałowali i obwiniali wszystkich dookoła, że żyje się im gorzej). Ale to jest jakieś rozwiązanie. Innego NIE MA.
Dobrze, tyle że powinno być nas stać na to, by w tym przyjmowaniu skutecznie "odsiać" tych z przeszłością kryminalną. Przez stworzony odpowiedni system kontroli. A nie brać ich "jak leci" - bo rąk do roboty u nas za mało. A co z tymi, którzy mogą okazać się po pewnym czasie agentami obcych służb? Pod tym kątem też jest konieczna odpowiednia weryfikacja.
Jeśli Niemcy będą chcieli nam np. "wcisnąć" imigranta- eks kryminalistę - nie powinno się go do nas wpuścić. A czytałem na fejsie o przykładach (datowanych), gdy Niemcy cwanie i uparcie podrzucali imigrantów. Jak natrafiali na nasze służby (mówię o tych normalnych, nie Bąkiewicza), które "odparły" taką próbę w danym miejscu na granicy - potrafili jechać wiele kilometrów dalej i szukali "luki", gdzie naszych nie ma, by i tak go "przepchnąć". Np. Afgańczyk "zawrócony" niedawno w Gubinie "przepchnięty" w Łęknicy.
A ile wiz wydano od stycznia 2024 roku legalnym imigrantom - sprawdzałeś? Na fejsie ktoś z posłów RP (w razie czego mam namiar) podał już ponad 433 tys. wydanych wiz, z tego ponad 68 tys. z rozbiciem na przyjmowane narodowości z obszaru b. ZSRR, Afryki czy innych krajów Trzeciego Świata (w tym podali jeszcze ponad 11,5 tys. z europejskiej Turcji).
[/quote]
Napoleon
Posty: 4677
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

A jakie to ma znaczenie?
Takie, że teza o "wymuszeniu" nie ma tu zastosowania.
Gdy Niemcy zaczęli swoje zabawy na granicy nasz rząd nie zareagował oddając inicjatywę innym.
Z tego co wiem, to zareagował. Tyle, że nie każda reakcja musi być publiczna. Z własnego doświadczenia wiem, że zazwyczaj można coś robić albo głośno albo skutecznie. Niekiedy występują odstępy od tej reguły, ale to raczej wyjątki. Głośno można coś robić wtedy, gdy dyskretne działania nie przynoszą rezultatu.
Mogę, ale tak się składa, że są tam gdzie imigranci są...
Tylko że np. kwestia imigracji we Francji jest znacznie bardziej złożona niż np. w Niemczech. I wynika choćby z przeszłości kolonialnej. I nie chodzi tu tylko o jakieś nadzwyczajne relacje z dawnymi koloniami ale np. o imigrację po uzyskaniu przez Algierię niepodległości tych Algierczyków, którzy współpracowali z Francuzami lub po prostu opowiadali się przeciw niepodległości. Dokładnie nie wiadomo ilu ich przyjęto do Francji ale było ich sporo. Tak nawiasem de Gaulle był niechętny ich przyjmowaniu, ale mógł co najwyżej ograniczyć liczbę imigrantów (co nawiasem mówiąc kosztowało życie co najmniej kilkudziecięciu tysięcy, a pewno więcej, tych, którzy zostali w Algierii). Od razu więc we Francji znalazła się bardzo duża grupa Arabów i Berberów wyznania w ogromnej większości muzułmańskiego, z którymi Francuzi nie za bardzo wiedzieli co zrobić. Itd.
W każdym kraju, gdzie są imigranci, ich historia może być inna. Błędy popełniono, jak wspomniałem (trudno temu zaprzeczyć) ale sprawa jest znacznie bardziej złożona niż to się co poniektórym wydaje. Są imigranci, którzy się dostosowują, są tacy, którzy się nie dostosowują. Imigranci przyjeżdżają przeważnie "za chlebem" - są biedni. Zazwyczaj ich kwalifikacje są niskie i nie każdemu udaje się jakoś znośnie urządzić. Powiększają więc grono osób źle sytuowanych (są wśród nich nadreprezentowani), a spośród takich biorą się wszelkiej maści patologie.
Problem religii występuje w zasadzie tylko wśród muzułmanów - ale znów, nie wszystkich. Dużo byłoby o tym pisać... Wiadomości jakie podajesz upraszczają złożone problemy. Choć prawdą jest, że niekontrolowany napływ imigrantów, szczególnie tych obcych kulturowo i biednych, zwiększają niebezpieczeństwo takich sytuacji. Ale to nie jest to samo!
Dobrze, tyle że powinno być nas stać na to, by w tym przyjmowaniu skutecznie "odsiać" tych z przeszłością kryminalną.
Akurat największe zaniedbania w tej kwestii miał rząd poprzedni.
Jeśli Niemcy będą chcieli nam np. "wcisnąć" imigranta- eks kryminalistę...
Tylko że w tej kwestii obowiązują pewne zasady (określone np. konwencją dublińską). Są sytuacje, że mają prawo tak uczynić.
A ile wiz wydano od stycznia 2024 roku legalnym imigrantom - sprawdzałeś?
Z tego co można znaleźć w dostępnych danych jest tego sporo ponad 300 tys. I jest związane głównie z pracą. Z tym, że dotyczy to WSZYSTKICH. Jakiś problem? To są akurat ludzie, którzy zostali "prześwietleni". Problem dotyczy nielegalnych imigrantów. Lub tych, którzy tak jak wcześniej, byli przyjmowani de facto "na dziko". I co to ma do dyskusji? Jak wspomniałem, ci ludzie są potrzebni naszej gospodarce - płacić będą podatki, składki itd. Jest z nich pożytek.
Nie zapominajmy, że problem dotyczy przede wszystkim migracji nielegalnej. W przypadku migracji legalnej rzecz sprowadza się do zachowania określonych zasad.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1658
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Takie, że teza o "wymuszeniu" nie ma tu zastosowania.
Jak najbardziej ma.
Jest absolutnie oczywiste, że Tusek musiał coś zrobić w obliczu działalności bojówek Bąkiewicza i silnej krytyki społecznej.
Był idealnie zaś zaszachowany.
Gdyby popędził "Vigilantes" I nic innego nie zrobił to musiałby się mierzyć z jeszcze większą krytyką i gadkami o "niemieckim premierze".
I do tego cały "obóz władzy" był w szoku po przerżniętych wyborach.
(Mam nadzieję, że dochodzą do siebie).
Napoleon pisze: Z tego co wiem, to zareagował. Tyle, że nie każda reakcja musi być publiczna. Z własnego doświadczenia wiem, że zazwyczaj można coś robić albo głośno albo skutecznie.
Tak?
To jak skuteczna była ta reakcja? Coś zmieniła?
Napoleon pisze: Tylko że np. kwestia imigracji we Francji jest znacznie bardziej złożona niż np. w Niemczech.
Jak by złożona nie była to na przykładzie krajów europejskich widać do czego prowadzi "wielokulturowość" tak opiewana przez lewaków.
Do destrukcji społeczeństwa.
Albo przyjmuje się imigrantów w takiej ilości, że muszą się integrować i nie mogą tworzyć gett i równoległego społeczeństwa.
Albo mamy to co w krajach starej Europy.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4677
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Jak najbardziej ma.
Postaraj się myśleć logicznie (bo ci to nie wychodzi). Jak może mieć, skoro decyzja podjęta została wcześniej? Tyle, że jej realizacja zależna była od tego jak zachowa się druga strona.
Gdyby popędził "Vigilantes" I nic innego nie zrobił to musiałby się mierzyć z jeszcze większą krytyką i gadkami o "niemieckim premierze".

Nie. Pokazałby, że władza/państwo nie daje sobie odebrać monopol na to, na co ten monopol ma z tytułu przypisanego mu prawa. Czyli zrobiłby to co zrobić powinien. Oczywiście naraziłby się na idiotyczne takie czy inne zarzuty, ale te zarzuty tak czy inaczej na niego spadną, bo druga strona stosuje pewną narrację niezależnie od tego czy jest uzasadnienie na jej stosowanie czy nie. A osoby takie jak Ty, bez względu na to czy to ma sens czy nie, tą narrację podchwycą w taki czy inny sposób. To jednak rządu nie powinno obchodzić. Natomiast pokazałby sprawczość i zdobył punktu w grupie swoich wyborców (i potencjalnych wyborców).
Działając niezdecydowanie na dłuższą metę dużo straci. Ludzi mniej obchodzi treść (przynajmniej w krótkim okresie) niż forma - bardziej cenią formę.
Pominę już, że w tej sytuacji chodzi o normalną przyzwoitość i przestrzeganie zasad.
To jak skuteczna była ta reakcja? Coś zmieniła?
Reakcja jest wielostopniowa. Najpierw występuje się w takiej sytuacji drogą dyplomatyczną, po cichu. Potem działa. Ta reakcja zresztą, jak sądzę, nie jest zakończona. W grę wchodzi kwestia uciążliwości takiej kontroli dla obywateli. Po wprowadzeniu tejże i po naszej stronie, ona może być stopniowana w zależności od tego jak zachowywać się będzie druga strona. To samo z jej zdjęciem lub modyfikacją.
Niemcy wprowadzili tę kontrolę na pokaz. My też. Z punktu widzenia migracji ona nie ma praktycznie żadnego znaczenia. To działanie pod publikę. Ale działać można różnie.
Dziwię się, że muszę tu tłumaczyć takie podstawowe rzeczy.
Jak by złożona nie była to na przykładzie krajów europejskich widać do czego prowadzi "wielokulturowość" tak opiewana przez lewaków.
Wielokulturowość była błędem, choć nie w każdym przypadku. Przy czym ten błąd polegał nie na samej idei ale na jej realizacji. Bo idea nie jest zła. Ale jej realizacja wypacza się po przekroczeniu określonej masy (że to tak ujmę). Jeśli czegoś jest za dużo, to nie da się tego czegoś kontrolować/kształtować. Tu jest pies pogrzebany. Jeśli dodać do tego kwestie związane z biedą (o czym wspomniałem powyżej) to najgorszą mieszankę jaką można mieć to bieda połączona z wykluczeniem społecznym i odmienna kulturą. Ten błąd popełniono. Ale już dawno.
Z nami problem polega na tym, że on nam raczej nie grozi. A istniejące poczucie zagrożenia to zjawisko wywołane sztucznie dla celów politycznych. Co nigdy dobrze się nie kończy.
Kiedyś byli Żydzi, dziś są imigranci. To prosta droga do faszyzmu.
ODPOWIEDZ