Najpiekniejsze "pasażery"

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

karolk

Post autor: karolk »

City of New York. tu masz linka
http://stefanbatoryoceanliner.homestead ... iners.html
pochodny od tego powyżej :)
karolk

Post autor: karolk »

chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że te maszty miały stuprocentowe ożaglowanie etc etc, dlatego jako jeden z nielicznych o mniejszej liczbie kominów znajduje jeszcze warunkową akceptację :D
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

karolk pisze:City of New York. tu masz linka
http://stefanbatoryoceanliner.homestead ... iners.html
pochodny od tego powyżej :)

Karol, to jest bezan maszt, a faktycznie to dwa jeden za drugim.
Tak mi podpowiada mozliwy układ ożaglowania, jak się patrzy na ten obraz.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Gość

Post autor: Gość »

Najpiękniejsze pasażery powstawały w Szczecinie. Np. "Titanic" był przecież na nich wzorowany - w przeciwieństwie do prawdziwych four-stacker'ów miał atrapę czwartego komina.

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,40764,2126435.html
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

Mysle ze kazda epoka odtaraczala piekne pasazery, choc gusta sie zmieniały to jednak można wskazać wiele wspaniałych jednostek - te najwczesniejsze z kliprowymi dziobami jak City of New York i City of Paris, kanciaste 4-kominowce jak wspomniana juz przez mnie Kronprinzessin Cecilie, Aquitania, i linicowce lat 30-ych - oczywisice Normandie, ale dorzuciłbym jeszcze Conte di Savoia, którego plan boczny w 1:100 ostatnio dostałem,powojenne włoskie jak Andrea Doria, Cristoforo Colombo czy Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

Klipry kalifornijskie.:-)
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Stary_Wraq

...a moje typy są takie:

Post autor: Stary_Wraq »

a) Transatlantyk - Pierwsza "Queen Mary"
b) Polski transatlantyk - "Batory"
c) Holenderski transatlantyk - piąty Rotterdam i drugi NA'dam
d) Inne - holenderski statek "Willem Ruys" (bardzo ciekawa łajba!)
e) Ciekawy życiorys - holenderski "J v Oldenbarnevelt"/"LAKONIA"
f) Mało znany, a ciekawy - włoska "Principessa Mafalda" (statek, który trafił do literatury; prawdopodobnie jest to prawzorzec CANOPE z "Kapitanów Linii Nowojorskiej" Peissona)
g) Nieszczęśliwy - "Wilhelm Gustloff"
h) Spóźniony - "Kronprinzessin Caecilie"
i) Sfuszerowany - "Titanic".

Co Wy na to?
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

W kategorii g: chyba jednak Von Steuben był bardziej niesczęsliwy
W kategorii j: zamiast Titanica umieściłbym Kaiser Friedrich poźniejsza Burdigala, który nie spełnił wymagań prędkości i stocznia nie mogłą się go łątwo pozbyć i chyba Principessa Jolanda, sisotra Pr. Mafaldy, która miłaa jedno z najbardziej spektakularnych wodowań bocznych....
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

W kategorii g: chyba jednak Von Steuben był bardziej niesczęsliwy
W kategorii j: zamiast Titanica umieściłbym Kaiser Friedrich poźniejsza Burdigala, który nie spełnił wymagań prędkości i stocznia nie mogłą się go łątwo pozbyć i chyba Principessa Jolanda, sisotra Pr. Mafaldy, która miłaa jedno z najbardziej spektakularnych wodowań bocznych....
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Post autor: W M Wachniewski »

admiralcochrane pisze:W kategorii g: chyba jednak Von Steuben był bardziej niesczęsliwy
W kategorii j: zamiast Titanica umieściłbym Kaiser Friedrich poźniejsza Burdigala, który nie spełnił wymagań prędkości i stocznia nie mogłą się go łątwo pozbyć i chyba Principessa Jolanda, sisotra Pr. Mafaldy, która miłaa jedno z najbardziej spektakularnych wodowań bocznych....
No nie bardzo - na Gustloffie zginęło dwa razy WIĘCEJ luda; TITANIC zrobił spektakularną KLAPĘ; ta Principessa JOLCIA tylko zatonęła, a jej siostrzyczka jednak weszła do historii żeglugi i literatury - zob. wyżej.
Cesarz Fryderyk był równie nieszczęsny jak statek, który nosił jego imię (wziął i zmarł w cholerę ledwie w parę tygodni po objęciu tronu!) Statek powstał bodajże w Gdańsku...
Secretary to Mr Davy Jones
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

hmm jednak będę obstawał przy Steubenie - bo choć na Gustloffie zginęło więcej luda, to jednak tonąl on tylko raz podczas gdy Steuben zdążył się jescze sfajczyć w 1930 jako Munchen...
Portos

Post autor: Portos »

http://www.sedina.pl/index.php?name=PNp ... pic&t=1689
małe co nie co o KW II i KC ze szczecinskiej stoczni
Trajan
Posty: 44
Rejestracja: 2004-02-06, 12:10
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Trajan »

stryju68 pisze:
Na podanym przezemnie wyzej linku masz naprawde piękny rysunek "Normadie" autorstwa Adama Werski. Naprawde warto popatrzeć, polecam
DZIĘKI!!!! Pozostałe też niezłe. Ale jakby ktoś miał jeszcze inne ujęcie NORMANDIE to bardzo bym prosił
Tu masz dwa linki:

http://www.greatoceanliners.net/index2.html

http://www.greatships.net/normandie.html
Portos

Post autor: Portos »

Historia czterokominowców ze Szczecina:
http://www.czejarek.pl/stettin/book01a.php
ODPOWIEDZ