Mam pytanie do szanownego grona. Czy wiecie coś na temat reakcji na tą książkę córki komandora Pani Zofii Rychel, która opublikowano w czerwcowym "Przeglądzie Morskim". Może sam autor wspomnianej książki tutaj zagląda i zechciałby odpowiedzieć ?
IMO niestety książka jest b słaba. W 90% jest to przepisanie wspomnień Romanowskiego, Karnickiego i Kłopotowskiego. Czytając Łanieckiego, nierzadko wiedziałem jakich sformułowań autor uzyje na następnych kilku stronach, gdyż takowe znajdowały się w wymienionych powyżej książkach. Jedyne nowum to okres powojenny, ale ten jak wykazał córka pana kmdr. jest opracowany b niedokładnie. Ogólnie słabizna, nie warto tracić pieniędzy - a wiem co mówię bo niestety kupiłem
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Witaj Gromie masz adres mailowy do człowieka, który widział się w tej sprawie z Panią Zofią Romanowską, i posiada ( ł)??, jej maszynopis w tej kwestii, oraz w/w kiszkowatą ksiażę z poprawkami w/w Pani
Anonymous pisze:Witaj Gromie masz adres mailowy do człowieka, który widział się w tej sprawie z Panią Zofią Romanowską, i posiada ( ł)??, jej maszynopis w tej kwestii, oraz w/w kiszkowatą ksiażę z poprawkami w/w Pani
Faktycznie książka cieniutka, autor popełnił wiele błędow wytkniętych przez córkę Romanowskiego(polemika jest także zamieszczona w tegorocznym numerze Biuletynu Historycznego MMW) oraz użył pare dziwnych sformulowań a i korekta się nie popisała toteż są takie kwiatki jak "p.por"