Orzeł Morski - Lata 1914-18.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Czy jesteś skłonny nabyć grę Orzeł Morski - Lata 1914-18

Tak
3
75%
Nie
1
25%
 
Liczba głosów: 4

Zulu Gula

Orzeł Morski - Lata 1914-18.

Post autor: Zulu Gula »

Jestem w trakcie dopracowywania swojej własnej gry morskiej, która na początek zasumuluje działania w trakcie I Wojny.

http://www.rp.mbsoftware.pl/viewforum.php?f=38

Tu są opowiastki o zasadach plus prowadzone aktualnie rozgrywki.

http://www.diablospolacos.com/projekty.php

Tu zasady projektu Centurion (gra zostanie wydana, jeśli znajdzie sie 250 chętnych).

W związku z tym mam pytanie:
ile osób byłoby ewentualnie chętnych do kupna wydanej gry - głosujcie proszę na tak i wpisujcie ewentualnie swoje zastrzeżenia - ciekaw jestem odzewu, który ukierunkuje moje przyszłe działania.

Zdaję sobie sprawę, że nie jestem na forum oceniany jakoś pozytywnie od strony wiedzy marynistycznej, niemniej wydaje mi się, że umiem połączyć to co wiem z tego zakresu z pewną wiedzą jak konstruować gry planszowe.
Tym, którzy grali bądź grają, podobało się (obecnie prowadzę rozgrywkę w ciemno (jestem sędzią) i graczom bardzosię taki sposób podoba (symulacja mgiełki wojny).

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie.

PS:
Opcja Nie w ankiecie została wstawiona wyłacznie latego, że program krzyczał o możliwośc wyboru.
Tak naprawdę ważne dla mnie są ewentualne głosy na tak.
Awatar użytkownika
Toff
Posty: 220
Rejestracja: 2005-11-03, 23:22
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Toff »

Jaka byłaby cena gry?
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

Toff pisze:Jaka byłaby cena gry?
Przyznam się, że jeszcze nie wiem.
Mam nadzieję, że między 60 a 100 zł i o to będę walczył (żeby to było jak najtaniej).
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Kilka lat temu pewnie bym się zrzucił z kuplami. Ale teraz nie miałbym już z kim grać :-(
Ludzie są tacy zajęci :-(
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Kilka lat temu pewnie bym się zrzucił z kumplami. Ale teraz nie miałbym już z kim grać :-(
Ludzie są tacy zajęci :-(
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

krzysiek pisze:Kilka lat temu pewnie bym się zrzucił z kuplami. Ale teraz nie miałbym już z kim grać :-(
Ludzie są tacy zajęci :-(
Zawsze można grać przy pomocy Cyberboarda - programu do obsługi gier planszowych na monitorze - to nie są gry komputerowe, komputer zastępuje jedynie stół i zetony.
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

Obrazek

Udało się - żetoniki Ententy - Greki, Włochy, Angliki, Francuzy i Japończycy.

Obrazek

Państwa Centralne- mniej kolorowe, szarostalowe.

Co raz to inaczej mi wychodzi :D
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

A gdyby gra miała symulować działania w czasie II Wojny?
Np. Operację Weserubung?
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

Kurcze, ciekawa rzecz. Na czym taka gra polega?
Awatar użytkownika
Pan P
Posty: 50
Rejestracja: 2005-12-25, 19:13
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Pan P »

Auffenbergu, gralem w gre Zulu Guli i bardzo sobie ja chwale. Moze tekst ponizej rozjasni ci arkana Orła Morskiego

Czy gra jest fajna ?
Jak najbardziej. Aktualnie gram w hipotetyczny scenariusz bitwy włosko - austro-wegierskiej i bawie sie przy tym swietnie.

Czemu jest fajna ?
Daje mi mozliwosc ujrzenia/zrobienia tego o czym czytalem w ksiazkach.
Gra wyzwala duze emocje ( oczywiscie pozytywne ), nie ma w niej nudy, trzeba uwaznie obserwowac ruchy przeciwnika ( moze uda sie rozszyfrowac jego zamierzenia ). Naprawde mozna poczuc sie admiralem.

Czy gra jest bardzo prosta ?
Nie !

Czy gra jest bardzo trudna ?
Nie !

Jaka jest ?
Jest dobra symulacja walk na morzu, ale zostala przez autora tak zrobiona ze jest lekkostrawna dla ludzi ktorzy nie sa matematykami, a nwet matematyki nie lubia ( np: ja ). Przepisy zostaly napisane zrozumiale ( nie trzeba sie bac ze nie znajac marynarskiego slangu sie ich nie zrozumie ). Oczywiscie gra jest uproszczona symulacja, ale uproszczona z wyczuciem, tak zeby byla grywalna a jednoczesnie cieszyla smakiem worskiej wojny.
Auffenberg
Posty: 193
Rejestracja: 2006-01-26, 18:42

Post autor: Auffenberg »

Pan P pisze:Auffenbergu, gralem w gre Zulu Guli i bardzo sobie ja chwale. Moze tekst ponizej rozjasni ci arkana Orła Morskiego

Czy gra jest fajna ?
Jak najbardziej. Aktualnie gram w hipotetyczny scenariusz bitwy włosko - austro-wegierskiej i bawie sie przy tym swietnie.

Czemu jest fajna ?
Daje mi mozliwosc ujrzenia/zrobienia tego o czym czytalem w ksiazkach.
Gra wyzwala duze emocje ( oczywiscie pozytywne ), nie ma w niej nudy, trzeba uwaznie obserwowac ruchy przeciwnika ( moze uda sie rozszyfrowac jego zamierzenia ). Naprawde mozna poczuc sie admiralem.

Czy gra jest bardzo prosta ?
Nie !

Czy gra jest bardzo trudna ?
Nie !

Jaka jest ?
Jest dobra symulacja walk na morzu, ale zostala przez autora tak zrobiona ze jest lekkostrawna dla ludzi ktorzy nie sa matematykami, a nwet matematyki nie lubia ( np: ja ). Przepisy zostaly napisane zrozumiale ( nie trzeba sie bac ze nie znajac marynarskiego slangu sie ich nie zrozumie ). Oczywiscie gra jest uproszczona symulacja, ale uproszczona z wyczuciem, tak zeby byla grywalna a jednoczesnie cieszyla smakiem worskiej wojny.
Dzięki, to coś już wiem.
A jak się robi ruch?
Jak w Chińczyku :-D ?
Awatar użytkownika
Pan P
Posty: 50
Rejestracja: 2005-12-25, 19:13
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Pan P »

Inaczej niż w chińczyku, jednak nadal prosto. Każdy okręt ma podane punktu ruchu które wydaje na przemieszczenie się z jednego heksu na drugi lub na wykonanie skrętu ( obraca się żeton okrętu w kierunku innegop boku heksu )
.
ODPOWIEDZ