Psychozy i obsesje na punkcie Rosji i Sowietów

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4127
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Andrev pisze:Ksenofont przypomniał mi taką jedną sytuację:

Siedzę sobie z kolegami na szkoleniu z automatyki. Podczas przerwy gadka zeszła na sterowniki PLC produkowane w różnych krajach. Jeden taki Ksenofont powiedział, że Rosjanie to chyba nic dobrego nie są w stanie zbudować w tej dziedzinie i ten nasz wykłądowca powiedział mu tak:
"Po pierwsze jak ktoś wysyła ludzi w kosmos, to zbudowanie tak banalnej rzeczy jak sterownik nie jest dla niego problemem, a po drugie w 1990 roku 70% w pełni automatycznych fabryk pracowało właśnie na terenie ZSRR"

Od siebie dodam jeszcze:

NAJLEPSZE kryształy półprzewodnikowe produkowane właśnie w ZSRR (kto zgadnie gdzie dokładnie? :))

Samolot Mig 25. Syryjskie rozpoznawcze wersje latały nad Izraelem a gdy jakiś F-4 odpalił Sparrowa to Mig włączał dopalacz i rakieta zostawała w tyle. He He. To ich dopiero wkurzało.

Tak samo pod wodą Akula albo Alfa (akurat nie pamiętam) rozwijająca pod wodą prędkość większą niż amerykańskie torpedy.
Wielokadłubowe tytanowe konstrukcje OP (np zatopiony przez Amerykanów Kursk)


Kadłub Miga29 spawany wiązką elektronów (W latach 80 to była unikatowa na światową skalę technologia)

Gładkolufowa armata 115mm czołgu T62 i 125mm czołgów T64 i T72 które to ostatecznie usunęły ze światowych armii czołgi ciężkie. To były przez długi czas najlepsze armaty czołgowe.

Silnik czołgowy W-2 (Guderian koniecznie chciał go skopiować) który rozpoczą swój żywot w serii BT i przeszedł przez T34, T44, T54/55 i skończył w T62 (nie wspominając o 6 cylindrowych skróconych wersjach z transporterów). Pierwszy na świecie Diesel czołgowy takiej mocy i takich doskonałych parametrów.

Pierwsza prawdziwa stacja kosmiczna która wielokrotnie przekroczyła swój planowany czas pracy.

Helikopter Mi26 (Do dziś lata po całym świecie i wykonuje najcięższe prace związane z koniecznością udźwignięcia i utrzymania dużego ciężaru)

Artyleria ze szczególnym zwróceniem uwagi na Toczkę, Smiercz i Uragan a także doskonały do dziś 2s7 PION (Czy w momencie powstawania tych systemów na zachodzie istniały chociażby w fazie projektowania systemy porównywalne?)

itd itp

Andrev
Hehe ciekawe informacje. Skad je masz - Encyklopedia Super Ekspressu czy Faktu :diabel: Bo z rzeczywistoscia to one nie maja nic wspolnego :czarodziej:
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Andrev
Posty: 132
Rejestracja: 2005-08-03, 14:23

Post autor: Andrev »

Chodzi o szybkość podwodną OP?

Alfa (czyli projekt 705) jest w stanie płynąć pod wodą z prędkością przynajmniej 43 węzłów (W momencie zwodowania pierwszego okrętu tego typu amerykanie musieli ulepszyć swoje Mk46 i Mk48 tak aby "doganiały" Alfę) Fakt, że teraz Mk48 płynie z prędkością>55 węzłów niczego nie zmienia. Przecież AIM-120 też lata szybciej niż Mig-25 (tylko co było pierwsze)

A jeśli chodzi o Kursk to cóż - poczytaj. Moim zdaniem ktoś tu kręci i na pewno nie było tak, jak wskazuje wersja oficjalna.

http://www.whatreallyhappened.com/KURSK/kursk.html

Jak będziesz bardziej dociekliwy to jeszcze doszukasz się w internecie więcej materiałów i poszlak.

pozdrawiam
Andrev
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4127
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Andrev:
705-ki z przeciazonym reaktorem moga plynac nawet z predkoscia 44,75 w choc z powodu slabego systemu chlodzenia bylo to dla nich b niebezpieczne. Prototyp wszedl do sluzby w 1972 roku, a pozostala szostka na poczatku lat 80-tych. Zreszta okazaly sie byc bardzo nieudanymi okretami - b drogimi w produkcji, b glosnymi i niebezpiecznymi ze wzgledu na slabe zabezpieczenie reaktora [4 z jednostek typu 705 zostalo wycofane z powodow problemow z reaktorem]

Torpeda Mk 48 opracowana w latach 60-tych weszla na uzbrojenie US Navy w 1972 roku. Jej predkosc to 40/45 wezlow [wczesne wersje mod 1]. Zatem twoja informacja, ze Alfy byly szybsze od torped, jest po prostu nieprawdziwa. Amerykanie nie musieli nic updatowac bo rpace nad kolejnymi wersjami Mk 48 juz trwaly, a i tak juz wczesne wersje tej torpedy wystarczyly na 705.

Taaa. Oni tu sa :shock: Trust no one :|
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
ms1981
Posty: 231
Rejestracja: 2004-04-08, 15:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ms1981 »

Torpeda Mk 48 opracowana w latach 60-tych weszla na uzbrojenie US Navy w 1972 roku. Jej predkosc to 40/45 wezlow [wczesne wersje mod 1]. Zatem twoja informacja, ze Alfy byly szybsze od torped, jest po prostu nieprawdziwa. Amerykanie nie musieli nic updatowac bo rpace nad kolejnymi wersjami Mk 48 juz trwaly, a i tak juz wczesne wersje tej torpedy wystarczyly na 705.
To nie zmienia faktu, ze okreciki byly niczego sobie. Jak Ruscy mieli Alphy to Amerykanie dopiero takie op projektowali.
Andrev
Posty: 132
Rejestracja: 2005-08-03, 14:23

Post autor: Andrev »

crolick pisze:Andrev:
705-ki z przeciazonym reaktorem moga plynac nawet z predkoscia 44,75 w choc z powodu slabego systemu chlodzenia bylo to dla nich b niebezpieczne. Prototyp wszedl do sluzby w 1972 roku, a pozostala szostka na poczatku lat 80-tych. Zreszta okazaly sie byc bardzo nieudanymi okretami - b drogimi w produkcji, b glosnymi i niebezpiecznymi ze wzgledu na slabe zabezpieczenie reaktora [4 z jednostek typu 705 zostalo wycofane z powodow problemow z reaktorem]

Torpeda Mk 48 opracowana w latach 60-tych weszla na uzbrojenie US Navy w 1972 roku. Jej predkosc to 40/45 wezlow [wczesne wersje mod 1]. Zatem twoja informacja, ze Alfy byly szybsze od torped, jest po prostu nieprawdziwa. Amerykanie nie musieli nic updatowac bo rpace nad kolejnymi wersjami Mk 48 juz trwaly, a i tak juz wczesne wersje tej torpedy wystarczyly na 705.
Problem polega na tym, że aby torpeda o zasięgu (popraw mnie) 8tysięcu metrów dogoniła okręt odległy o 1000 metrów musi mieć więcej niż 5 węzłów przewagi prędkości (czy się mylę)

poza tym skąd wziąłeś te 40/45 węzłów pierwszych wersji torpedy mk48?

Poza tym faktem jest, że pierwszy okręt o tak duzej prędkości podwodnej amerykanie zaobserwowali w pierwszej połowie lat 60 (przebudowany projekt sześćset ileś tam) z którym sowieci mieli problemy techniczne i to własnie dało im trochę czasu na (jak to piszesz) UPDATE.
crolick pisze: Taaa. Oni tu sa :shock: Trust no one :|
Dokładnie tak :) Oni (rządy) nie będą dzielić się ze mną czy tobą faktami i żadnemu z nich nie możesz ufać (niby czemu?)
Oczywiście ponieważ mam umysł otwarty RÓWNIEŻ na propagandę więc chętnie usłyszę od Ciebie co jest takiego śmiesznego w tej stronie którą pozwoliłem sobie przytoczyć w poprzednim poście

Z poważaniem
Andrev
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Przeglądam po tygodniu tę dyskusję i chciałbym tę jej część podsumować

Zastanawiam się, dlaczegoście mnie Panowie nie odesłali w diabły mówiąc, że przecież to bezsensowne pytanie, żadne państwo nie może produkować niczego, co byłoby kupą złomu. (Chciałbym jednak Was zapewnić, że wątek ten nie był w żadnym stopniu podpuszczaniem Panów.)

Zastanawiam się też, czy ktokolwiek z Nas odpowiedziałby na pytanie "Co takiego dobrego wymyślili Niemcy?". Chyba raczej nie.
Widzę także, że oryginalnych rozwiązań zastosowanych po raz pierwszy przez Rosjan jest minimalna ilość, a jeśli już, to dotyczą one przemysłu zbrojeniowego.

Widzę także, że - pomimo moich próśb - nie zdołaliści pokazać mi zbyt wielu technologii cywilnych stosowanych przez Rosjan, czy Sowietów.

Rzeczy, na które zwracaliście uwagę:
Program Kosmiczny
MIR
Moskwicz 407
zegarek Start
fałszywy Hasselblad - Kijew iles tam
"Wołk i zajec"
teleskopy TAL
nożyczki np. do ciecia paieru produkcji OAO "Krasnyj metallist"
widze pierwsza elektrownia atomowa
kuter rakietowy Osa [...] (Maciej wrote: Kto by u licha kupił te Osy czy Tarantule gdyby mógł kupić coś innego? )
diesel submarine Kilo,
aparat fotograficzny (właściwie to obiektyw do aparatu fotograficznego), którym nie tak dawno temu Amerykanie robili w kosmosie zdjęcia
podręczniki do matematyki i fizyki
podrecznik Fichtenholza do anala
Rosjanie zbudowali minę morską.
Mam świetnego Zenita 21.
rosyjska "opelotka"
Działo bezodrzutowe Kurczewskiego (DRP) z 1932 roku dla spadochroniarzy.
Kapitalne działa morskie kal. 130mm
nieodżałowanej pamięci Energia
Kalkulator "ELORG-51" z POLSKĄ INSTRUKCJĄ!
Kamow Ka-50 i op typu Alpha. Su-35
NAJLEPSZE kryształy półprzewodnikowe
Gładkolufowa armata 115mm czołgu T62

Oczywiście można dyskutawać z Waszymi propozycjami (Tak jak n.p. o wartości sowieckiej artylerii, czy czołgach) ale proszę, żebyście zwrócili uwagę na fakt, że wśród propozycji przez Was przedstawionych 95% to technologie związne z przemysłem zbrojeniowym. Jak mi się zdaje w pozostałych 5% takich związków też dałoby się doszukać (wystarczy zobaczyć, jaki przekaz propagandowy daje "Wołk i Zajac").

Więc może obsesja - jeśli istnieje - ma jakieś solidne podstawy?
Może nie ma żadnej obsesji?

Pozostawiam do samodzielnego rozważenia
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Podstawowy problem z Sowietami jest taki, że u nich właściwie wszystko, co produkowali, miało mniejszy lub większy związek z wojskiem i przygotowaniami do agresji na resztę świata.

Co jednak według mnie wcale nie zmienia faktu, że spora część ich produktów była na porównywalnym poziomie (albo i lepszym) co produkty zachodnie.
Dlatego wybór produktów jest tak "jednostronny".
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Gdyby to ukazało się w polskiej prasie, to znowu byłoby dużo szumu o polskiej rusofobii.

http://www.izvestia.ru/opinion/article2931629

ИВАНУШКЕ-ДУРАЧКУ - "ГЕРОЯ РОССИИ"?

Инцидент на море с траулером "Электрон", кажется, завершен. Начавшись с достаточно заурядного события - задержки судна норвежской рыбоохраной по подозрению в нарушении правил лова рыбы вблизи Шпицбергена, дело приняло оборот столь же неожиданный, сколь и увлекательный: с фактическим задержанием на борту двух инспекторов, самовольным изменением курса, отчаянным рывком в свои территориальные воды, преследованием. Слава богу, наши моряки благополучно вернулись на свою родную землю, а норвежские инспекторы - на свою. Правительства обеих стран не склонны раздувать из данного эпизода серьезный межгосударственный скандал. Публика, затаив дыхание следившая за тем, чем все закончится, может расслабиться.

Последние месяцы дали нам немало возможностей затаивать дыхание по аналогичным поводам. Тут и падение на территорию Литвы заблудившегося российского истребителя, пилотируемого летчиком Трояновым, и чуть было не закончившееся трагически запутывание в сети в морских глубинах мини-подлодки "Приз" на Дальнем Востоке.

В основе всех этих эпизодов лежат не какие-то трагические форс-мажоры, неподконтрольные человеческим силам, а самый что ни на есть "человеческий фактор" - нежелание или боязнь подчиниться правилам, некомпетентность и несогласованность служб обеспечения, пренебрежение инструкциями или несоблюдение техники безопасности. Лучшим неофициальным комментарием к такого рода событиям было бы вспомнить русские народные сказки про Иванушку-дурачка, рассказать какое-то количество анекдотов советских времен про замечательное свойство русского характера, заключающееся в умении создавать себе трудности, а потом их героически преодолевать. Или, на худой конец, процитировать многочисленные бессмертные строки Михаила Жванецкого на ту же тему. Лучшая официальная реакция - принести извинения тем, кто оказался или мог оказаться пострадавшей стороной, благодарности тем, кто помог ЧП ликвидировать, а также извлечь уроки и сделать все необходимое, чтобы такое не повторялось.

Извинения действительно приносятся, благодарности выражаются, уроки, будем надеяться, извлекаются. Но все это странным образом сочетается и с чисто фольклорной реакцией официальных лиц, а именно с попытками превратить неудачников в героев. Вспомним публично высказанную мысль о возможности награждения Троянова званием "Герой России", прозвучавшее из уст высокого военного чина, в интонациях которого трудно было уловить иронию. Или уже раздающиеся призывы чуть ли не канонизировать капитана "Электрона".

Плохо, когда нижние чины, находясь при исполнении, ведут себя как Иванушки-дурачки. Еще хуже, когда в той же роли выступают лица облеченные. Это свидетельства неуверенности в себе и комплекса неполноценности, которые не к лицу тем, кто представляет великую страну.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Towarzysze, przetłumaczycie?
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Nie mogłem znaleźć dyskusji: "sowiecki/radziecki", ale znalazłem, jak się powinno walczyć z komuszą nowomową:

Dyrektor publicznego Radia BIS chce karać dziennikarzy - jeśli na antenie powiedzą Święto Zmarłych zamiast Dzień Wszystkich Świętych mają zapłacić tysiąc złotych.

http://wiadomosci.onet.pl/1420422,327,item.html
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Jak dizeci ehhh.......

Alfa to był przełom w zakresie głębokości na której pływa okręt podwodny



A problem z dogonięciem tego złomu nie polegał na tym jak szybko torpeda płynie tylko jak szybko jest w stanie osiśgnąć wymaganą głębokość

a ten problem sie jeszcze pogłebia przy torpedach wystrzeliwanych z jednostek nawodnych :D

A co do jakości uzbrojenia tooooo


Znane wszystkim poligony doświadczalne pokazały kto jest lepszy

Irak Kuwejt Awganistan Korea Wietnam a zapomniał bym Izrael gdzie

co jakis czas Arabi testują ruską myśl techniczną na ....... :P
Awatar użytkownika
Krzysztof Miller
Posty: 206
Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Krzysztof Miller »

domek pisze: Irak Kuwejt
Gdzie amerykańskie czołgi z końca lat dziewięćdziesiątych (M1A1(HA) wprowadzone w 1988 roku) walczyły z chińskimi kopiami (Typ 59/69) wywodzących się z lat pięćdziesiątych radzieckich T-54A na otwartej pustyni (na Eurpoejskim TDW pustynia też co krok, więc i tu Rosjanie dostali by w d, pod warunkim, że uzywaliby dżenelmeńsko czołgów sprzed trzech dekad). I gdzie mając także ilościową przewagę w powietrzu z zapamiętaniem niszczyli samoloty sprzed ćwierć wieku (J-7, czyli kopie MiG-21F13, oblatany w 1967 Mirage F.1) i systemy rakietowe S-75 w wersjach identycznych, jak te sprzed dwóch dekad wokół Hanoi. Potwooorna przewaga. Porażająca.
domek pisze:Awganistan
Gdzie dla jedynego użytego Amerykańskiego sprzętu, jakim były zestawy FIM-92 Stinger, odnotowano wskaźnik strat śmigłowców na liczbę godzin lotów kilkunastokrotnie mniejszy, niż w Wietnamie. A strzelali z góry (ciekawe, czy dla konfliktu w Europie Amerykanie poprosiliby o czas na usypanie podobnych gór celem lepszego zwalczania radzieckich śmigłowców). Zwycięstwo nad Armią Radziecką odniesiono używając AK-47 i RPG-7, używając ich rękami niewyszkolonych i nie nawykłych nawet do czyszczeniabroni bojowników. Fatalna reklama radzieckiej techniki wojskowej. Teraz na przykład Amerykanom idzie zajefajnie.
domek pisze:Korea
Gdzei uzyskano w powietrzu 13:1. Uzyskali to piloci z kilkoma tysiącami godzin nalotu i z doświadczeniem z DWS, walcząc z pilotami mającymi po 50-70 godzin nalotu. I gdzie od 1951 robiono co kwartał generalne ofensywy o głebokościach po kilkanaście kilometrów, z przewagą w powietrzu i demokracją po swojej stronie.
domek pisze:Wietnam
Zwycięstwo widać w 1022 samolotów zgubionych nad Północnyn Witnamem. W ponad 4500 śmigłowców zostawionych po obu stronach 17 równoleżnika. W przydomku Pig dla rewelacyjnego karabinu maszynowego M60 i w modyfikacji M16A1 niesamowicie niezawodnego karabinu szturmowego, w której wyprawadzono poza komorę tłok, którym można było "dobić" nabój w razie zacięcia.
domek pisze: a zapomniał bym Izrael
Przykłady znakomitej amerykańskiej techniki to np czołgi M48/M60, tyle razy modernizowane w celu poprawy przeżywalności załogi. I w wynikach trafień dla MIM-23 Hawk (23% trafień) kontra rezultaty radzieckich S-125, S-75 i 3M6 Kub (1/2 - 3/4 trafień). I w niezwykłej sile woli małego narodu, któy postanowił, że nie da się znowu zamknąć w obozach. Który używając amerykańskiej techniki, bardziej skomplikowanej i zawodnej, umiał obronić się przed wielokrotnie liczniejszym przeciwnikiem na przyczółku o głębokości 50 kilometrów.

.... ogólnie to chciałem powiedzieć, że generalizujesz, domek.
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
PawBur
Posty: 494
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Szkoda że ani Rosjanie, ani kopiujący ich Chińczycy, czy użytkujący ich czołgi Arabowie nie wpadli na modernizacje w celu zwiększania przeżywalności załogi.
Awatar użytkownika
Krzysztof Miller
Posty: 206
Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Krzysztof Miller »

Ba! Proponowałbym ocenę ochrony wnętrza M47 i T-54, albo M-60 i T-62 czy T-64.

Do M1A1(HA) dobrze byłoby porównać T-80U ... obydwa dysponują pancerzem kompozytowym z elementami ceramicznymi z dodatkową siatką uranową. OBYDWA.

M47 i T-54 - o ileż niższa sylwtka czołgu radzieckiego, i lepiej ukształtowany pancerz (wieża!).

Dla porównania T-62 i M60 wychodzi to samo. Zaś z T-64 z pancerzem z elementami ceramicznymi to sześćdziesiątce nie bardzo się równać ....
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

to nie ten awganistan raczej ale fakt powinienem podać dwa :trzeba by jeszcze doliczyc Etiopie i Paname i gdzie to sie oni jeszcze pchali
Ostatnio zmieniony 2006-11-17, 23:10 przez domek, łącznie zmieniany 1 raz.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Krzysztof Miller pisze:
domek pisze: Irak Kuwejt
Gdzie amerykańskie czołgi z końca lat dziewięćdziesiątych (M1A1(HA) wprowadzone w 1988 roku) walczyły z chińskimi kopiami (Typ 59/69) wywodzących się z lat pięćdziesiątych radzieckich T-54A na otwartej pustyni (na Eurpoejskim TDW pustynia też co krok, więc i tu Rosjanie dostali by w d, pod warunkim, że uzywaliby dżenelmeńsko czołgów sprzed trzech dekad). I gdzie mając także ilościową przewagę w powietrzu z zapamiętaniem niszczyli samoloty sprzed ćwierć wieku (J-7, czyli kopie MiG-21F13, oblatany w 1967 Mirage F.1) i systemy rakietowe S-75 w wersjach identycznych, jak te sprzed dwóch dekad wokół Hanoi. Potwooorna przewaga. Porażająca.
domek pisze:Awganistan
Gdzie dla jedynego użytego Amerykańskiego sprzętu, jakim były zestawy FIM-92 Stinger, odnotowano wskaźnik strat śmigłowców na liczbę godzin lotów kilkunastokrotnie mniejszy, niż w Wietnamie. A strzelali z góry (ciekawe, czy dla konfliktu w Europie Amerykanie poprosiliby o czas na usypanie podobnych gór celem lepszego zwalczania radzieckich śmigłowców). Zwycięstwo nad Armią Radziecką odniesiono używając AK-47 i RPG-7, używając ich rękami niewyszkolonych i nie nawykłych nawet do czyszczeniabroni bojowników. Fatalna reklama radzieckiej techniki wojskowej. Teraz na przykład Amerykanom idzie zajefajnie.
domek pisze:Korea
Gdzei uzyskano w powietrzu 13:1. Uzyskali to piloci z kilkoma tysiącami godzin nalotu i z doświadczeniem z DWS, walcząc z pilotami mającymi po 50-70 godzin nalotu. I gdzie od 1951 robiono co kwartał generalne ofensywy o głebokościach po kilkanaście kilometrów, z przewagą w powietrzu i demokracją po swojej stronie.
domek pisze:Wietnam
Zwycięstwo widać w 1022 samolotów zgubionych nad Północnyn Witnamem. W ponad 4500 śmigłowców zostawionych po obu stronach 17 równoleżnika. W przydomku Pig dla rewelacyjnego karabinu maszynowego M60 i w modyfikacji M16A1 niesamowicie niezawodnego karabinu szturmowego, w której wyprawadzono poza komorę tłok, którym można było "dobić" nabój w razie zacięcia.
domek pisze: a zapomniał bym Izrael
Przykłady znakomitej amerykańskiej techniki to np czołgi M48/M60, tyle razy modernizowane w celu poprawy przeżywalności załogi. I w wynikach trafień dla MIM-23 Hawk (23% trafień) kontra rezultaty radzieckich S-125, S-75 i 3M6 Kub (1/2 - 3/4 trafień). I w niezwykłej sile woli małego narodu, któy postanowił, że nie da się znowu zamknąć w obozach. Który używając amerykańskiej techniki, bardziej skomplikowanej i zawodnej, umiał obronić się przed wielokrotnie liczniejszym przeciwnikiem na przyczółku o głębokości 50 kilometrów.

.... ogólnie to chciałem powiedzieć, że generalizujesz, domek.
masz rację ale jest faktem że rosjanie co prawda mają sprzęt tylko że do walki z USA to złom posyłają
ODPOWIEDZ