Dlaczego Kuna nie została Orłem
Dlaczego Kuna nie została Orłem
Szukałem czegoś więcej i znalazłem dane hiszpańskiego E1, jawiącego się jako nowoczesny OP o możliwościach odpowiadajacych każdym wymaganiom KMW w dowolnym czasookresie. Wielka szkoda, że stał sie częscia floty Turcji
http://www.dutchsubmarines.com/export/e ... eyandSpain
http://www.dutchsubmarines.com/export/e ... eyandSpain
Chciałbym pogratulować crolickowi rozszyfrowania (już chyba ostatecznego) sprawy niedoszłej Kuny
Teraz SmokEustachy nie będzie już wpychał Kuny w każdy swój plan rozbudowy PMW, straszny rzęch to musiał być
.
Tylko 2 pytanka:
-czy jest możliwe, że Polacy oglądali oba okręty? Oba czyli E1 i A2.
-czy jest możliwe, że Unrug pisząc "co do zakupu łodzi podwodnej, nie zgadzam się" miał na myśli inny okręt? Chociaż prawdopodobieństwo małe raczej


Teraz SmokEustachy nie będzie już wpychał Kuny w każdy swój plan rozbudowy PMW, straszny rzęch to musiał być
Tylko 2 pytanka:
-czy jest możliwe, że Polacy oglądali oba okręty? Oba czyli E1 i A2.
-czy jest możliwe, że Unrug pisząc "co do zakupu łodzi podwodnej, nie zgadzam się" miał na myśli inny okręt? Chociaż prawdopodobieństwo małe raczej
Ano był straszny rzęch i IMO b dobrze że go nie kupili.seawolf pisze:Chciałbym pogratulować crolickowi rozszyfrowania (już chyba ostatecznego) sprawy niedoszłej Kuny![]()
![]()
Teraz SmokEustachy nie będzie już wpychał Kuny w każdy swój plan rozbudowy PMW, straszny rzęch to musiał być.
Tylko 2 pytanka:
-czy jest możliwe, że Polacy oglądali oba okręty? Oba czyli E1 i A2.
-czy jest możliwe, że Unrug pisząc "co do zakupu łodzi podwodnej, nie zgadzam się" miał na myśli inny okręt? Chociaż prawdopodobieństwo małe raczej
(1) A2 na pewno oglądali i pływali. E1 to co najwyżej mogli sobie przez szybę polizać


(2) Oczywiście, że możliwe. Ale to by oznaczało, że w tym samym czasie rozpatrywano jeszcze możliwość zakupu kolejnego OP!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Nie dość, że przyłączę się do wyrazów uznania dla Crolicka to dopiszę jeden mały wniosek.
Ile ston liczy sobie artykuł? Dwie! Panowie to się nazywa "treściwie i skutecznie". Znalazłoby sie wielu autorów, którzy okrasiliby tekst różnymi przydatkami, a artykuł rozrósłby się do czterech, a może i wiecej stron. Nie tędy droga. Nie sztuka pisać dużo. Sztuką jest pisać dużo jednocześnie pisząc mało.
Dlatego podwójne brawa
.
Ile ston liczy sobie artykuł? Dwie! Panowie to się nazywa "treściwie i skutecznie". Znalazłoby sie wielu autorów, którzy okrasiliby tekst różnymi przydatkami, a artykuł rozrósłby się do czterech, a może i wiecej stron. Nie tędy droga. Nie sztuka pisać dużo. Sztuką jest pisać dużo jednocześnie pisząc mało.
Dlatego podwójne brawa


To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Zgadza się, że napisane bardzo sprawnie, ale należy wziąć pod uwagę fakt, iż jest to suplement do wcześniejszego artykułu. Gdyby ktoś tamtego nie czytał to niewiele by wyniósł z tego obecnego (no poza tym, który okręt miał być KunąMarmik pisze:Nie dość, że przyłączę się do wyrazów uznania dla Crolicka to dopiszę jeden mały wniosek.
Ile ston liczy sobie artykuł? Dwie! Panowie to się nazywa "treściwie i skutecznie". Znalazłoby sie wielu autorów, którzy okrasiliby tekst różnymi przydatkami, a artykuł rozrósłby się do czterech, a może i wiecej stron. Nie tędy droga. Nie sztuka pisać dużo. Sztuką jest pisać dużo jednocześnie pisząc mało.
Dlatego podwójne brawa![]()
.
Tak czy siak ładne