Sławek pisze:"Pennsylvania" zakończyła służbę czynną praktycznie już podczas prac remontowych (po storpedowaniu), czyli 24 października 1945 r.
W czasie remontu podjęto decyzję o wycofaniu pancernika z linii i wszelkie prace wstrzymano.
Nie był to zatem już okręt w służbie czynnej w 1946 r., tylko demobil z nieukończonym remontem z poważnymi uszkodzeniami na linii wałów po torpedzie.
Czy uszkodzony okręt dogorywający kilka miesięcy w rezerwie po wstrzymanych pracach remontowych (pozbawiony w ich wyniku części uzbrojenia) to jest konfiguracja?
Bądźmy poważni...
Ja rozumiem, że pewne wydawnictwa się nie lubią wzajemnie, ale mnie nic do tego i nie dam się wciągnąć w tę dziecinadę.
Reszty nie komentuję i kończę temat.
W sprawach merytorycznych proszę kontaktować się ze mną via e-mail lub ew. priv.
Jestem jak najbardziej poważnym człowiekiem, inaczej nie zabierałbym głosu na forum. Jestem tu nowym użytkownikiem, co nie znaczy, że młodym, zielonym i niedoświadczonym. Przez wiele wiele lat obserwowałem F.O.W. wychodząc z założenia, że nie ma sensu się rejestrować, wypowiadać, bo jakimkolwiek poglądem bym się nie podzielił, to zostanę "zjedzony" przez znawców i specjalistów z danej dziedziny. Doszedłem jednak w końcu do takiego wieku, że przestało mi to sprawiać różnicę.
Przykro mi, że na moje jak najbardziej życzliwe uwagi adresowane do osoby piszącej i publikującej artykuły, osoba ta zwija zabawki i idzie do "swojej piaskownicy" - bo chyba poniżej godności jest komentowanie jak najbardziej ŻYCZLIWYCH uwag mających na celu tylko jedno - wyższy poziom pracy twórczej.
Sławku, nie jestem niczyim wrogiem, na pewno nie Twoim i nie jestem też stronnikiem żadnych "pewnych wydawnictw", bo jestem tylko odbiorcą i czytelnikiem, który okrętami interesuje się już ponad 30 lat. Chciałem jedynie doprecyzować pewne drobiazgi, które moim zdaniem w publikacji powinny być ściślej określane i tyle.
Pozdrawiam!
R. Berger