nowy rodzaj napędu
Moderator: nicpon
nowy rodzaj napędu
.
mój wykładowca z projektowania okrętu na polibudzie powiedziałby, że w tym przypadku UKŁAD FUNKCJONALNY jednostki pływającej połączył się lub utożsamił z UKŁADEM NAPĘDOWYM
( )
mój wykładowca z projektowania okrętu na polibudzie powiedziałby, że w tym przypadku UKŁAD FUNKCJONALNY jednostki pływającej połączył się lub utożsamił z UKŁADEM NAPĘDOWYM
( )
Ale jedno trzeba przyznać bezspornie. Wykazali się chłopaki kreatywnością 
Ciekawe kto na tym zgniłym zachodzie by na to wpadł. Może emigrant z Polski albo Rosji...
No ale wtedy by został oskarżony o złamanie pewnie z 200 przepisów o bezpieczeństwie poruszania się na wodzie czy jakoś tak.
Ciekawe kto na tym zgniłym zachodzie by na to wpadł. Może emigrant z Polski albo Rosji...

No ale wtedy by został oskarżony o złamanie pewnie z 200 przepisów o bezpieczeństwie poruszania się na wodzie czy jakoś tak.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Sądząc z tytułu filmiku, to chyba nasi wschodni bracia.Maciej3 pisze:Ale jedno trzeba przyznać bezspornie. Wykazali się chłopaki kreatywnością
Ciekawe kto na tym zgniłym zachodzie by na to wpadł. Może emigrant z Polski albo Rosji...
Ale wśród linków na stronie z tym filmem są też takie, które pozwalają wierzyć, że fantazja w naszym narodzie nie upada:
I słusznie - jakby się wpieprzyli w most albo barka gibnęła mogliby zginąć ludzie, a wtedy byłaby inna gadka.Maciej3 pisze:No ale wtedy by został oskarżony o złamanie pewnie z 200 przepisów o bezpieczeństwie poruszania się na wodzie czy jakoś tak.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Duraki, na co komu dwie osie w koparce. Przeca widać, że jedna wystarczy.Ale wśród linków na stronie z tym filmem są też takie, które pozwalają wierzyć, że fantazja w naszym narodzie nie upada:

A tak swoją drogą to ciekawe co się stało z przednimi kołami. Przepili czy jak?
Jakby zginął tylko ten co wpadł na ten pomysł - no cóż jego sprawa jego problem. Gorzej z postronnymi.jakby się wpieprzyli w most albo barka gibnęła mogliby zginąć ludzie, a wtedy byłaby inna gadka.
Ale cóż - kto nie ryzykuje ....
EDIT:
Tak zupełnie na poważnie to mnie zastanawia pod jaki paragraf by podpadł taki "kapitan" barko/koparki.
Jakby już wyrżnął w ten most - to sprawa prosta. Kapitan zwykłej barki napędzanej w bardziej konwencjonalny sposób też by odpowiadał jakby wyrżnął w most.
A tu przy bezpiecznym dojściu do brzegu?
Chyba ustawodawcy zabrakło wyobraźni
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 2009-10-29, 16:42