Garland był przy zatopieniu Colleoni, czy nie?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Bismarck na kursie bodajże...
karolk

Post autor: karolk »

Atakuje was Piorun :P
Leszek
Posty: 151
Rejestracja: 2004-01-06, 09:42
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Leszek »

Na kursie Bismarck - to było Biskupskiego. A Agent nr 1 to dzieło pierwszego pancerniaka PRL Janusza Przymanowskiego.
Głupota nie boli...ale męczy bliźnich
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

"Agent Nr 1" to chyba Strumph(f?)-Wojtkiewicza?
karolk

Post autor: karolk »

czyli z czystym sumieniem można dopisać lekki krązownik na konto sukcesów wojennych Garlanda pod dowództwem Doroszkowskiego? nie to już był jego następca, bodajze Namieśniowski, szkoda, że nie wpadł na pomysł przejęcia okrętu i zholowania go do Aleksandrii, byłby krązownik tanim kosztem we flocie... (prawo pryzowe wciąż obowiązuje, jakby kto pytał).
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

:sciana:
karolk

Post autor: karolk »

:cojest:
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Nie Karol - skrelic krazownik z listy sukcesow GARLANDA.
W tym czasie GARLAND eskortowal konwoje.
dakoblue
Posty: 1616
Rejestracja: 2004-01-05, 08:42
Lokalizacja: Elblag

Post autor: dakoblue »

MiKo pisze::sciana:
bo cie główka rozboli :D
to kiedy przyjezdzacie?
karolk

Post autor: karolk »

marku jaki konwój? wszak numerki i składy eskort gdzieś w necie widać, sprawdzimy...
karolk

Post autor: karolk »

nie czepiam się, tylko chcę napisać w specjalnej podstronie dla młodziezy właśnie los Garlanda między majem 1940, a wrzesniem, gdy zdaje się wyladował w Gbraltarze z poważnymi uszkodzeniami od bomb lotniczych...
ponadto jedna z moich powieści rozgrywa się właśnie na wodach wschodnich Śródziemnego (4 operacje) i Garland niechcący mógłby wleźć w paradę któremuś z wyimaginowanych okrętów marku
Leszek
Posty: 151
Rejestracja: 2004-01-06, 09:42
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Leszek »

Marek T pisze:"Agent Nr 1" to chyba Strumph(f?)-Wojtkiewicza?
Nie. Agent nr 1 oraz Leonarda i jej synowie to dzieła Przymanowskiego.
Głupota nie boli...ale męczy bliźnich
karolk

Post autor: karolk »

problemy Garlanda z directorem są wyolbrzymiane przez tówrców III Rzeczpospolitej, podobnie zresztą jak krzywdzaca decyzja kadm. Świrkiego. Problemy wówczas miały wszystkie floty, czego dowód jest w tym napisanym w ludzkim jezyku tekście
Ital. Zerstörer Espero, Ostro, Zeffiro bringen Nachschub von Tarent nach Tobruk. Brit. Luftaufklärung führt das brit. 7. Kreuzer-Geschwader heran. Espero (Flottillenchef FKpt. Baroni) greift den brit. Verband an, um den Rückzug der beiden anderen Zerstörer zu decken und sinkt nach Treffern des austral. Kreuzers Sydney. Munitionsverbrauch der brit. Kreuzer wirft schwierige logistische Probleme auf, da nur noch 800 Schuß 15,2-cm-Munition vorhanden.

powyżej tego teksu na Stuttgarter Chronik jest informacja. że Garland był okrętem walczącym wraz z dywizjonem niszczycieli (Garland, Nubian, Mohawk, Vampire) 20.06
karolk

Post autor: karolk »

MiKo pisze::sciana:
Miko przestań, bo sanitariuszy trzeba bedzie wołać, nie czakasz na puentę, a walisz na oślep, tak się nie robi :no:
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Ten sam Stuttgarter co napisał:

19.7.1940

Mittelmeer

Seegefecht bei Cap Spada: Die von der brit. Luftaufklärung erfaßten ital. Leichten Kreuzer Giovanni delle Bande Nere und Bartolomeo Colleoni (unter dem Befehl von DivAdm. Casardi) werden auf dem Verlegungsmarsch von Tripolis nach Leros von dem austral. Kreuzer Sydney (Capt. Collins) sowie den Zerstörern Havock, Hyperion, Hasty, Ilex und Hero abgefangen. Colleoni erhält im Gefecht so unglückliche Treffer, daß sie manövrierunfähig wird. Der Kreuzer sinkt nach Torpedotreffern von Ilex und Havock. Bande Nere (Kpt.z.S. Maugeri) führt das Gefecht weiter, bis Sydney nach einem Treffer abdreht und erreicht Bengasi. Die brit. Zerstörer retten 525 Besatzungsmitglieder der Colleoni, darunter den Kommandanten, Kpt.z.S. Novaro (der am 23.7. stirbt).

???
karolk

Post autor: karolk »

jak najbardziej, czytałem, tylko nie o to idzie, czy On tam był, tylko o krzywdzącą ocenę Doroszkiewicza,
po wtóre dowódca niszczycieli (Nicholson jeśli dobrze pamiętam) dysponował czwórką okrętów w chwili napotkania krążowników przeciwnika i półtora godzinnego zwabiania ich pod ostrzał Sydneya, z czego wynika, że Australian był w towarzystwie jednego niszczyciela, co zaprzecza całkowicie King`s Regulation, które u Anglików było w trochę lepszym poważaniu niż u nas. Dlatego pytam o imię niszczyciela numer dwa osłaniającego Australiana i liczę na to, że Marek, bądź kto inny dysponuje źródłem tej informacji, bo ja sam jestem przekonany, że Garlanda tam nie było, dlaczego? bo z chwaleniem się to u nas dobrze, a nawet bardzo dobrze, więc niemal niemozliwe jest, żeby nikt się nie chwalił pogromem lekkiego krążownika ;) uff alem się rozgadał, jak stara przekupka
ODPOWIEDZ