Z życia flot.
Re: Z życia flot.
Może specjalność polegała na tym, że działały tylko w czasie prób. Jak zaczął się fajczyć na serio, to im brakło prądu do zadziałania czujek...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Z życia flot.
Raczej nie. W ten sposób to u nich działa co najmniej od 7 grudnia 1941, nic specjalnego.
Re: Z życia flot.
Systemy ppoż na czas remontu były wyłączone z tego co pamiętam. Z jakichś powodów okręt nie został odpowiednio zabezpieczony na taką eventualność podczas remontu. Niezbyt rozumiem jak do czegoś takiego można dopuścić.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Z życia flot.
Widać że w życiu nie pracowałeś w technice. Nie takie żeczy się po pijaku robiło 
Skoro okręt był w remoncie i trwały na nim jakieś prace, to istniało co najmniej 1000 sposobów na dokonanie różnego rodzaju nieumyślnych zniszczeń. Nie ma takiej możliwści żeby w trakcie wykonywania różnych czynności, nikt nie robił czegoś na skróty. Nie ważne czy to MW, NASA, czy Armia Zbawienia i jakie są przepisy BHP. Fuszerka jest nieodłączną częścią robocizny. Różnica polega jedynie na rozmachu. Tu chłopaki poszli na całość
Skoro okręt był w remoncie i trwały na nim jakieś prace, to istniało co najmniej 1000 sposobów na dokonanie różnego rodzaju nieumyślnych zniszczeń. Nie ma takiej możliwści żeby w trakcie wykonywania różnych czynności, nikt nie robił czegoś na skróty. Nie ważne czy to MW, NASA, czy Armia Zbawienia i jakie są przepisy BHP. Fuszerka jest nieodłączną częścią robocizny. Różnica polega jedynie na rozmachu. Tu chłopaki poszli na całość
Re: Z życia flot.
Chyba jednak nie...
Gdyby poszli na całość, to desantowiec fiknąłby, jak Normandie w Nowym Jorku

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Z życia flot.
Centralka pożarowa, to specjalny system ppoż.jogi balboa pisze: ↑2020-12-02, 18:06 Cekawią mnie te "specjalne systemy przeciwpożarowe". Oczywiście w kontekście ich "specjalności" nie tego że coś się sfajczyło.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Z życia flot.
Tymczasem Włosi zamiast analiz wybrali sprawdzone U-Booty
https://navyrecognition.com/index.php/n ... rines.html
Ponoć pierwsze dwa z pakietem logistycznym i centrum szkoleniowym za 1.35mld ojro. Groszowe sprawy.
https://navyrecognition.com/index.php/n ... rines.html
Ponoć pierwsze dwa z pakietem logistycznym i centrum szkoleniowym za 1.35mld ojro. Groszowe sprawy.
Re: Z życia flot.
Tymczasem u bidnego Bułgara

Wersja OPV na bogato. Praktycznie wyszła im z tego korweta wielozadaniowa. W sumie może bardziej hybryda OPV i korwety. Pod lądowiskiem spory pokład zadaniowy daje szansę na przeróżne zastosowania dla dodatkowego sprzętu ZOP, łodzi patrolowych, czy też dronów. Wszystko bez problemowo na średniej korwecie:
500 mln EUR za dwie takie
Jak się nie cuduje to jak widać da się coś wykombinować i może to mieć nawet ręce i nogi. Fregata dla ubogich i choć może nie taka bardzo niszczycielska to projekt faktycznie wygląda ciekawie. W cenie jednej fregaty można by mieć przynajmniej 3 takie OPV.
Wersja OPV na bogato. Praktycznie wyszła im z tego korweta wielozadaniowa. W sumie może bardziej hybryda OPV i korwety. Pod lądowiskiem spory pokład zadaniowy daje szansę na przeróżne zastosowania dla dodatkowego sprzętu ZOP, łodzi patrolowych, czy też dronów. Wszystko bez problemowo na średniej korwecie:
https://euro-sd.com/2020/11/news/indust ... trol-boat/According to the Lürssen-Defense website, OPV90 is a helicopter-capable surface unit of 2,100 tons displacement, measuring 90m in length and 14m in width.
500 mln EUR za dwie takie
Re: Z życia flot.
Nie znają się. Wzięli jakąś biedną używkę zamiast najlepszego okrętu MCM w galaktyce 
Re: Z życia flot.
Nie są liderem Trójmorza więc skąd i co oni właściwie mogą wiedzieć? A i od Niemca jeszcze biorą, no tak i wszystko jasne. Przepowiedni o potędze też chyba nie mają.
A u nas nie wiadomo co z systemami z Orkanów zrobić, bo nie opłaca się ich remontować. No i to są ciekawe problemy, ale zawsze można wykorzystać drugą i może trzecią serię holownika do rozwinięcia koncepcji użycia MOR bez siłowni. Broń cię panie coś nowego bo z takim czymś trzeba by było zostać i co wtedy
Wstyd na całe Trójmorze i gdzie tu z takim czymś być liderem

A u nas nie wiadomo co z systemami z Orkanów zrobić, bo nie opłaca się ich remontować. No i to są ciekawe problemy, ale zawsze można wykorzystać drugą i może trzecią serię holownika do rozwinięcia koncepcji użycia MOR bez siłowni. Broń cię panie coś nowego bo z takim czymś trzeba by było zostać i co wtedy


Re: Z życia flot.
Wydziwiacie, zwykły patrolowiec ze schrottu
Bo za taką cenę, to...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Z życia flot.
Masz bledna koncepcje. Jak beda przykute do brzegu, spelni sie marzenie zielonych o 3. ndr
Re: Z życia flot.
Ano. Kwestia optyki lub zakrzywienia czasoprzestrzeni. Ambicje, fantazje i złudzenia to realia decyzji w MON

A wracając do prozy życia jakichś tam flot i taka o to ciekawostka
https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... u-gotland/W HMS Uppland zainstalowano i zmodyfikowano 50 różnych systemów, z czego 20 to zupełnie nowe urządzenia, które w przyszłości będą wykorzystywane w kolejnej generacji okrętów podwodnych typu Blekinge. Oznacza to m.in. nowe możliwości analizy otoczenia okrętu za pomocą tzw. Masztu optronicznego (Optronic Mast), zastępującego tradycyjny peryskop i powiązany z nim system zarządzania.
Pod względem organizacyjnym to dla naszych fantastyka
Czyli wszyscy na pokład i cel jest wspólnyZdolność Szwecji do produkcji światowej klasy okrętów podwodnych jest wynikiem ścisłej współpracy między przemysłem obronnym, Szwedzką Administracją ds. Materiałów Obronnych i Marynarką Wojenną Królestwa Szwecji.
Re: Z życia flot.
Dlatego powinni przyjechać, przyjrzeć się, jak właściwie powinna wyglądać faza analityczno-koncepcyjna, a nie lekkomyślnie wydawać pieniądze podatnika
Z góry wiadomo, że oceaniczne OP za duże na Bałtyk, bo to kałuża, no dobra, oczko wodne 
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Z życia flot.
No tak. Wysłać poduczyć się. Po czym po 6 miesiącach wszystkich zwolnić i wedle rodzimego instynktu, zacząć na nowo, po raz kolejny, budować coś takiego wielkiego
To już lepsze. Chwytliwe i zadomowione wśród rodzimej, zawsze licznej rzeszy ekspertów. Uroczysko nasze. Tymczasem gdzieś na antypodach:
https://www.defence24.pl/tajwanskie-kor ... otniskowce
Mają swoją koncepcje. Komórki mózgowe i realizują, w ramach skromnych zasobów, budowę systemu zdolnego do walki z drugą potęgą morska świata. Będą budować korwety i OP wszystkie nieoceaniczne. Kraj wyspa uzależniony totalnie od morza i na rozmiarach się kompletnie nie znają. No a teraz najlepsze. Czym my tego Kuzniecowa zatopimy? Tak wszyscy zgadli
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Z życia flot.
Aleś się uczepił tych holowników.